Jak przetrfac kryzys malżenski

Sielanka sie skonczyla.Moje malzenstwo ,ktore przez innych odbierane bylo za idealne ,powoli zaczelo sie wchodzic w kryzys.I wina lezy jak zwykle po obu stronach ale dlaczego jest tak ,ze kobieta musi cierpiec bardziej... Juz od jakis dwoch lat zaobserwowalam zmiane w moim mezu.Stalo sie tak po urodzeniu drugiego dziecka.Zaczelismy miec mniej czasu dla siebie,ja cala pochlonieta w wychowanie dzieci,a moj maz znalazl se odskocznie,w telefonie.Filmiki ,teledyski,bardziej zaczal zwracac uwage na inne kobiety.Mnie odsunal,caly czas tylko slysze ze stra jestem,ze przytylam wes sie za siebie.Ze glupio sie smieje ,i ciagle jakies wady mi wypomina.Kurcze staram sie ,przytylam 3 kg,kiedys bylam chuda jak szczypior.Zmienilam sie fakt,stalam sie bardziej dojrzala,ale nie jest tak ze nie dbam o siebie.Poprostu nie wygladam jak laska i to mojemu mezowi sie nie podoba.Jest mi ztym zle.Nigdy nie bylam laska i nigdy nia nie bede.W ten sposob maz zabral mi poczucie wartosci.Nie umiem sobie nic kupic ze strachu ze nie sprostam jego oczekiwania.Przefarbowalam wlosy stram sie ale niestety nie umiem z siebie zrobic sex bomby.Coraz czesciej czuje zazdrosc do innych kobiet na ktore patrzyvmoj maz.To jest smutne.Mam malo czasu dla siebie dwoje dzieci 3 i 2lata.Maz pracuje duzo ,nie mam babci do pomocy jestem sama.Kiedy chce gdzies wyjsc maz sie buczy i obraza kiedy juz postawie na swoim jak wracam dom przewrocony do gory nogami ,dziecia nawet cos do zjedzenia nie zrobi.Jak wchodze obskakuja mnie i po torbach jedzenia szukaja,rece mi opadaja. Chcialabym miec w nim wsparcie,czuc ze jesli juz cos zrobie zostanie to docenione.Chcialabym aby mi doradzal ,pomagala przejsc trudny dla mnie czas jakim jest maciezynstwo.A on zostawil mnie samej sobie i wzbudzil poczucie beznadziejnosci...Nie wiem co robic czekac az mu przejdzie nasyci sie pieknymi kobietami czy robic cos ze soba ale wiem ze nawet jak sie bede mocno starac nie dorownam kobieta ktore podobaja sie mojemu mezowi.Nie mam na to predyspozycji.Jestem zwyczajna kobieta zadbana na miare mozliwosci .

Przetrwać * Tak ma przyszłość.

Popracuj nad ortografia, to po pierwsze. I nad mężem

skoro odsunęłaś męża od siebie i od dziecka to czego się spodziewałaś ? Że będzie grzecznie siedział w szafie aż go wyciągniesz i odkurzysz? To jest właśnie błąd wielu młodych matek. Ty dorosłaś pod wpływem dzieci a jemu nie dałaś. Skoro wcześniej byłaś "chuda jak szczypior" to 3 kg nie zrobią różnicy a tylko polepszą twój wygląd

Nie odsunelam,kiedy mial trudny czas zawsze go wspieralam.Nigdy od seksu nie stroniłam,czy mialam sile czy nie.Z tym problemow nie bylo.Boli mnie to ze nie jestem jego idealem, a co najgorsze nie moge sprostac jego oczekiwania.

Mam wrazenie, ze twoj maz niestety jeszcze nie dorosl emocjonalnie do malzenstwa i rodziny z dziecmi. Niektorzy tak maja. On ma po prostu wciaz inne priorytety niz na przyklad spedzanie czasu z toba czy z dziecmi. Przykre to ale na sile go nie zmienisz. Mysle, ze nawet jak staniesz nago na glowie to nie zrobi to na nim wiekszego wrazenia. I tu nie chodzi o ciebie (wiedzial przeciez z kim sie zeni). On ma ewidentnie problem ze soba.

moja droga nieznajoma ,twoj maz jest emocjonalnie niedojrzalym dupkiem do trwania w zwiazku kiedy przychodza na swiat dzieci i problemy i bolaczki dnia codziennego.co nie znaczy ze tak bedzie zawsze.moesz z nim rozmawiac .mozesz probowac go zmienic ale to nie da wiele,tylko od niego samego samego zalezy czy chce miec rodzine czy dalej szuka lasek ktore beda mogly pobawic sie nim na chwile .musisz sobie uzmyslowic ze to co piszesz to bzdura to ze przytylas ze mowi ze jestes stara to bzdury,zapytaj sie go czy czas go nie mija ,bo moze jemu w druga str bije kto wie co ma w chorej glowie ??.zyj jak umiesz zajmuj sie dziecmi .domem ,dbaj zeby mialy co jesc czuly twoja milosc ,nie zaniedbuj go ale nie pozwol sobie wmowic idiotyzmow ,bydz moze jest niedojrzalym dupkiem ktory wiecznie bedzie gonil za laskami ,kiedy bedziesz widzec ze dalej brnie w to gowno daj sobie spokoj, nie jest wart ciebie i dzieci.ale moze bydz tak ze sie ogarnie ,roznie w zyciu bywa ,rozne sa scenariusze.tTy sama bedziesz wiedzec za jakis czas z kim mam do czynienia,czy z idiota ktory woli laski .i nierealny swiat z neta lub realny czy jednak stawia na rodzine.Wybor nalezy do Ciebie ,jezeli bedziesz widzec ze dalej glupieje daj sobie spokoj z kretynem i nigdy nie pozwol sobie wmowic tego co piszesz,jezeli jest to prawda .zycie jest krotkie i szkoda czasu marnowac na idiote ktory wlasna zone i matke swoich dzieci poniza i wpedza w kompleksy. i pamieta zycie jest przewrotne ,Ty tez mozesz sie smaic z niego ,to jest bardzo proste.....ale pamietaj najpierw rozmowa i daj mu czas ,potem bedziesz juz sama wiedziala co robic....powodzenia.

Zdecydowanie facet ma zaletę - kupe:P szmalu i nieistotną wadę - lubi inteligentne zadbane i błyskotliwe kobiety, ale u takich nie ma szans jako niestabilny emocjonalnie i chory psychicznie psychopata, na szczęście ma fantomy ich to.może sobie pouzywac a nawet podglądać je w realu:P co bardzo podbudowuje jego ego, szczególnie gdy mu mówią co chce uslyszec:P