Prezenty świąteczne wprawiają mnie w zakłopotanie

Czuję się niezrecznie. W mojej rodzinie praktykowalo sie tylko prezenty na mikolaja i otrzymywaly je dzieciaki, u tesciowej w dniu swiat rozpakowujemy prezenty, ktore ona umiescila pod choinka. Nie stac mnie na prezenty dla wszystkich i ogolnie nie czuje potrzeby dawac i otrzymywac prezenty akurat w tym dniu. A u was jak to wygląda?

Prezenty tylko najbliższym i wiadomo, dzieciom. Kapcie teściowi, flaszka teściowej to takie minimum wręczane na wejściu jak i dzieciom, żadnych pjerdół z podrzucaniem gratów pod choinki. Nie mieszkam u teściów.

Skoro męczą cię prezenty pod choinką i sama z siebie nic nikomu nie chcesz dać, to siedź w Wigilię sama w domu i spoko.. Jak świat światem, kiedy jak kiedy, ale choinka bez prezentów to jakieś dziwactwo by było. Dziwna jakaś jesteś

Tak u mnie w domu bylo. Prezenty byly na urodziny, imieniny i mikolaja. Bo co zastaw postaw sie i kombinuj co tu kupic rodzinie ktorą widujesz od swieta, bo tak jakby prezenty byly najwazniejsze w zyciu wiesz! Serio dla cieboe czlowiek ktory now tobi prezentow jest dziwny. No fakt jak ktos materialistą to moze taką osobe tak odbierac. I szczerze? wolalabym sama byc w te swieta niz jechac do tesciow. W tym roku zmarla mi mama wiec i tak swieta beda samotne i ciezkie dla mnie.

Tak u mnie w domu bylo. Prezenty byly na urodziny, imieniny i mikolaja. Bo co zastaw postaw sie i kombinuj co tu kupic rodzinie ktorą widujesz od swieta, bo tak jakby prezenty byly najwazniejsze w zyciu wiesz! Serio dla ciebie czlowiek ktory nie robi prezentow jest dziwny? No fakt jak ktos jest materialistą, to moze taką osobe tak odbierac. I szczerze? wolalabym sama byc w te swieta niz jechac do tesciow. W tym roku zmarla mi mama wiec i tak swieta beda samotne i ciezkie dla mnie. Wolałabym zostać sama w domu, lub wyjechać do brata za granice niz siedziec tesciami i ich czescią rodziny na ktorej srednio mi zalezy i ktora srednio mnie interesuje.