Co ja mam zrobić w takiej sytuacji?

Witam wszystkich czytelników na początek. Zacznę trochę w skrócie opisywanie mojej sytuacji i najwyżej później będę dopisywał co ważniejsze rzeczy które będą istotne. Więc przychodzę tutaj ponieważ nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji i potrzebuje jakiś wskazówek itp... żeby sobie z tym poradzić. Znam bardzo fajną dziewczynę która także już Kocham i no tutaj zaczynają się problemy.. Ona jest dopiero co skończeniu 2-letniego związku. Ona też wie że Ją Kocham i bardzo mi na niej zależy tylko.. Ona się teraz musi "ogarnąć" z ostatniego zwiazku i ciężko Jej się otworzyć na nową osobę. Na naszym ostatnim spotkaniu strasznie "uciekała" od przytulania, trzymania za ręce itp.. ostatnio mieliśmy rozmowę właśnie na ten temat i w wielkim skrócie wynikło z niej że dla Niej to za szybko na kolejny związek że musi ogarnąć się po tamtym i jako radę od Niej usłyszałem że mam trochę odpuścić i się tak nie angażować bardzo bo to dla Niej bardzo trudne i ja jestem tego świadomy lecz ja już tak chyba nie potrafię.. Jest dla mnie bardzo ważna i naprawdę chciałbym żeby coś między nami było bo jak dla mnie to lepszej już chyba nie znajdę.. Posiada wszystkie cechy których szukam a wady akceptuję i nie są one poważna przeszkodą.. Tak więc co mam zrobić w takiej sytuacji? Jeśli coś jest niejasne proszę pytać.

Poszukac nowej dziewczyny, ktora sie w tobie zakocha.

Nie takich rad szukam.

Gdybyś bardzo jej się spodobał, nie miałaby problemu z przytulaniem i zapomnieniem o poprzednim związku. Po prostu nie do końca jej pasujesz. Odpuść, bo robisz z siebie głupka.

Bàdź wytrwały to z czasem zrobi ci loda z połykiym a może nawet anala. To tylko kwestia czasu. Obiecuj jej złote górki, prezenty I dozgonna miłość. One to lubia.

Z tym zapomnieniem to nie wiem czy do końca masz rację. Ten związek się skończył niedawno, a Ona jest bardzo wrażliwa i uczuciowa to nie wiem czy to jest kwestia "spodobają"

Wybacz, ale Twoja wybranka tylko robi z siebie taką wrażliwą i uczuciową. Nie pasujesz jej i tyle, im szybciej się z tym pogodzisz, tym lepiej dla Ciebie. Jeśli będziesz dalej zawracać jej głowę, to może w końcu przez jakiś czas będzie z Tobą z litości. Jeśli Ci to nie przeszkadza, to walcz. A lepszą na pewno znajdziesz, tylko musisz to zrozumieć:)

Dopiero co wylazla z jednego związku więc siłą rzeczy o drugim się raczej nie myśli. Po co do niej wyskakujesz z przytulniem skoro wiesz ze jest świeżo po rozstaniu? Może to ty jesteś za bardzo napalony?

Trzymaj dystans i bezpieczny i nie bądź Jej na zawołanie jeśli nie chcesz być plasterkiem.

I tutaj jest kwestia tego "odpuszczenia".. jeśli chodzi o mnie to ja długo nie byłem w związku ale od paru miesięcy właśnie czuję że potrzebuje kogoś bliskiego, a tutaj pojawiła się Ona.. po prostu Ją Kocham i bardzo mi na Niej zależy i to nie jest kwestia że jestem napalony czy coś. Ja jestem gotów czekać aż w końcu się ogarnie i będzie gotowa bo jest tego warta.

Najpierw niech ci na piśmie da że coś się zmieni bo szkoda twojego czasu na czekanie gdy nie masz pewności.

do autora: napisz, ile ją znasz?

No właśnie dobrze by było mieć tą pewność ale tego nie można chyba zagwarantować nie?

Ja tam widzę, ze to z nią jest coś nie halo, bo skoro dopiero co zakonczyla związek i nie ma ochoty na nowy, bo musi się ogarnąć to po cholerę się z Tobą spotyka i zawraca ci dupę? To chyba taka baba, która bez faceta ani rusz. Byle jaki byle ją dowartosciował. Namąci ci w głowie a jak znajdzie lepszego to ci powie, ze przeciez ci niczego nie obiecywała.

No trochę ponad pół roku

Ilu ludzi tyle rad. Sam musisz wyczuć co to za typ kobiety. Gwarancji nie da nikt nigdy wiadomo.

Prędzej to ja Jej zawracam :D ale to nie są częste spotkania bo dzieli nas trochę kilometrów ale to nie jest jakaś liczba z kosmosu i problemem to nie jest. I w sumie to Jej dużo pomogłem z tym ogarnianiem więc to nas trochę zżyło że sobą

KtośTam221 dziś Prędzej to ja Jej zawracam smiech.gif ale to nie są częste spotkania bo dzieli nas trochę kilometrów ale to nie jest jakaś liczba z kosmosu i problemem to nie jest. I w sumie to Jej dużo pomogłem z tym ogarnianiem więc to nas trochę zżyło że sobą x No to już sam sobie odpowiedziałeś :D Jestes zapchajdziurą :D

Wiesz co to że jest po zakońćzeniu związku, to jest żałosne. Skoro zakończyła zwiazek, to po jakiego kija pakuje sie w drugi?! Ja tego nie rozumiem. Mnie jak dziewczyna rzuciła musiałem dać sobie rok, na "ogarnięcie się" i nigdzie do żadnego związku się nie pakowałem, aby nie zranić drugiej osoby, twoja "Dziewczyna" cię rani z premedytacją, bo mówienie że "aa wiesz zakończylam związek nie angażuj się" jest żałosne. Przebyty związek trzeba "odchorować" zapomniec. Zachowanie twojej dziewczyny jest niedojrzałe.

Powiem to wprost: ona wcale cię nie kocha.

Nie do końca tak jest.. było kilka sytuacji gdzie po kłótni na następny dzień np. miałem cały dzień zajęty i nie miałem telefonu i nie mieliśmy kontaktu to Ona Płakała za mną więc chyba to znak że Jej zależy

Piszesz, że kochasz, więc walcz. Nigdy nie rozumiałam facetów, którzy odpuszczają. Mój nawet jak odmawialam spotkania, nie odbieralam telefonu, sterczal z kwiatami za rogiem aż mi je wręczył :-) jeżeli Ci zależy to dbaj o nią, rozpieszczaj i czekaj. Nie bądź interesowny, po prostu pokaż uczucia, nie koniecznie od razu przytulajac. Czas pokaże co z tego będzie, ale wiele zależy od Ciebie.

Ona teski za byłym, a że go nie ma, więc znalazła ciebie, ale jej tęsknota jest tak silna że sama nie wiem co zrobić. I widocznie dalej kocha byłego. No chyba że jest niedojrzała, i idzie z tobą w kulki to już inna sprawa

Zachowanie twojej dziewczyny jest niedojrzałe. x To nie jest jego dziewczyna, tylko w jego marzeniach :D Ot, znalazła sobie jelenia do wyplakiwania zamiast poduszki:D

Ale to jest zwykła gra czy ty tego nie widzisz? Dobra postaw jasno sprawę: napisz do niej "albo zapomnisz o byłym albo mnie nie ma" i tyle. Po co owijać w bawełne. A co on ma niby czekać do usranej śmierci na nią az jej łaskawie sie zachce być w związku? Prędzej znajdzie się inny.

gość dziś Piszesz, że kochasz, więc walcz. Nigdy nie rozumiałam facetów, którzy odpuszczają. Mój nawet jak odmawialam spotkania, nie odbieralam telefonu, sterczal z kwiatami za rogiem aż mi je wręczył usmiech.gif jeżeli Ci zależy to dbaj o nią, rozpieszczaj i czekaj. Nie bądź interesowny, po prostu pokaż uczucia, nie koniecznie od razu przytulajac. Czas pokaże co z tego będzie, ale wiele zależy od Ciebie. x Rada roku :D a po kilku latach takiego starania skończy w wariatkowie:D

Ale też postawmy sprawę jasno jeśli chodzi o mnie.. Ja chcę ten związek więc chcę zrobić coś żeby to tego doszło, więc nie mam zamiaru wywierać na Niej presji i też nie jestem chętny zeby Ją zostawić.

Niektórzy sobie wychodzili dosłownie kobietę. One były od początku na nie a facet łazil tak długo aż wylazil. Wiadomo że nie w każdym przypadku tak będzie ale tak też się dzieje. Myślę że nie ma sensu zadawać takich pytań bo każdy i tak radzi co innego. Sam musisz wyczuć pewne rzeczy. Po prostu.

Piszesz, że kochasz, więc walcz. Nigdy nie rozumiałam facetów, którzy odpuszczają. Mój nawet jak odmawialam spotkania, nie odbieralam telefonu, sterczal z kwiatami za rogiem aż mi je wręczył usmiech.gif jeżeli Ci zależy to dbaj o nią, rozpieszczaj i czekaj. Nie bądź interesowny, po prostu pokaż uczucia, nie koniecznie od razu przytulajac. Czas pokaże co z tego będzie, ale wiele zależy od Ciebie. x zwiazek jest albo nie jest. Jeżeli jest uczucie nie trzeba walczyć, bo miłośc jest sama z siebie. Kobiety które oczekuje adoracji, i zamykają furtkę, bo same nie wiedzą czego chcą, sa żałosne. Lepiej powiedzieć facetowi "ok daje sobie przerwę" a nie robić z faceta frajera. Żeby on się uganiał za tobą. Po co ? Na co? WIem że cierpliwość jest ważna, ale czasem wydaje mi się że robicie to specjalnie "odejdzie czy nie odejdzie?" Gra na emocjach. Co ja mogę więcej powiedzieć, dorosli ludzie tak się nie zachowują. Przykład z mojego życia: była nie wiedziała co do mnie czuje, nie ogranięta z poprzednich miłosci, nagle mówi że "zobaczymy co dalej będzie" a ja nie lubię czekać, po prostu. ALbo coś jest albo czegoś nie ma. Co innego jak facet na wojne do Afganistanu wyjeżdża, na wojnę, gdziekolwiek, to czekanie ma wtedy sens.

Starac to się mozna o kobiete, która zakonczyła związek i były partner jest jej obojętny i ma go gdzies, a tu ewidentnie widać, ze ona nadal cos do niego czuje. Chcesz to się w to pchaj, ale juz zawsze będziesz miał wątpliwości czy jest z toba z braku laku czy jednak cie kocha.Nigdy tez nie bedziesz wiedzial czy jak byly nie kiwnie palcem w bucie to ona do niego nie wróci.