Jak udawać że mam dziewczynę?

Proszę o pomoc. Wiem, że wyjdę na desperata, ale co tam... Do rzeczy - mam 34 lata, nigdy nie miałem dziewczyny, jestem prawiczkiem. Nie mam przyjaciół, prowadzę raczej życie samotnika, nigdy też nie będę w związku (z wielu powodów, jednak nie będę się rozpisywał). Pasuje mi takie życie, przyzwyczaiłem się do samotności. Tu niestety pojawiają się "schody". Otoczenie w którym chcąc nie chcąc zmuszony byłem przebywać, nigdy nie mogło zaakceptować mojego statusu. Czy to w szkole, czy na studiach, czy wreszcie w pracy zawsze dokuczano mi z powodu braku dziewczyny. Głupie żarty, docinki a nawet wulgarne teksty pod moim adresem to norma. Sąsiedzi dziwnie na mnie patrzą, dalsza rodzina uważa mnie za wyrzutka, ludzie gadają o mnie różne bzdury (cóż, uroki życia w małej miejscowości). Nawet członków najbliższej rodziny wścibscy ludzie często zaczepiają komentując mój stan cywilny i kawalerskie życie. Doszło do tego, że ktoś posądził mnie o homoseksualizm, co oczywiście jest nieprawdą. Chciałbym żyć sobie w spokoju. Nikogo nie zaczepiam ani nie wtrącam się w cudze życie i sprawy, tego samego oczekuję od innych, ale widzę że to nierealne. Jak zamknąć ludziom gęby? Jak udawać bycie w związku tak, aby inni uwierzyli że mam dziewczynę i odczepili się ode mnie przynajmniej na jakiś czas? Najbardziej chodzi mi o ludzi z pracy, bo tam mam już normalnie sajgon smutas.gif Jakieś rady?

jeśli możesz to zmień pracę a najlepiej miej na tych ludzi wy......

Umów się z jakąś że przyrznie glupa na jakichś okazjach, zapłać jej i po problemie.

Słabo wierze w tego prawiczka, ale coz niech ci bedzie. Ja jestem w podobnej sytuacji, z tym, ze jestem mlodsza. W jakim celu chcesz udawać? Możesz powiedzieć, że sie z kimś spotykasz, udawać, że cie nie ma w domu bo jestes nia zajety, ale po co?

Mnie zawsze zastanawia czemu kogokolwiek obchodzi cudze życie. W sensie czy kogoś ma czy nie. Jakby każdy chcial żeby inni mieli tak samo beznadziejne życie jak oni. Czytaj c*****e małżeństwo i niezbyt udane dzieci.

Mogę poudawać Twoja dziewczynę. Jakby mnie ktoś poprosił, to bym się zgodziła.

Też miałem podobne problemy , żadna mnie nie chciała a w pracy mi dokuczali. Jak zmieniłem pracę a pracowałem z samymi kobietami więc miałem wymyślona dziewczynę i miałem spokój. W wieku 32lat prawictwo straciłem z prostytutką. Rok później znalazłem pierwszą w życiu dziewczynę z która byłem 5 lat ale nam nie wyszło. Później znalazłem nową dzisiaj jest moją żoną i mamy piękną i mądra córeczkę. Jestem szczęśliwy. Powodzenia autorze. Pozdrawiam !

22:05 Za ile? I czy bierzesz z polykiem?

gość dziś Też miałem podobne problemy , żadna mnie nie chciała a w pracy mi dokuczali. Jak zmieniłem pracę a pracowałem z samymi kobietami więc miałem wymyślona dziewczynę i miałem spokój. W wieku 32lat prawictwo straciłem z prostytutką. Rok później znalazłem pierwszą w życiu dziewczynę z która byłem 5 lat ale nam nie wyszło. Później znalazłem nową dzisiaj jest moją żoną i mamy piękną i mądra córeczkę. Jestem szczęśliwy. Powodzenia autorze. Pozdrawiam ! x Która normalna chciałaby ku***za? :o

gość dziś 22:05 Za ile? I czy bierzesz z polykiem? x Ma udawać dziewczynę, a nie zostać prostytutką:O

Do idioty z 22:18: pójść na spacer, na rodzinne spotkanie. Tylko jedno ci w głowie niewyzyty gowniarzu.

22.22 raz u prostytutki to jeszcze nie qrwiarz chamie

Dzięki za odzew :) Pracy zmienić na razie nie mogę. Niestety na ludzi trudno mieć wywalone w mojej sytuacji, gdy co jakiś czas ktoś wbija mi szpilę. Nie mogę się też z kimś umówić choćby na pokaz, bo nie mam żadnych koleżanek, dosłownie. Tak, jestem prawiczkiem, choć trudno w to uwierzyć. Gdyby ktoś się o tym dowiedział, zabiliby mnie śmiechem. Ściemniać nie potrafię, bo takie rzeczy zawsze wychodzą. Tak naprawdę nigdy nikomu się nie przyznałem do mojej samotności, to poprostu chyba widać. Inni ciągle opowiadają o swoich żonach, dziewczynach, a ja siedzę cicho, bo niby o czym miałbym mówić? Ta sfera życia dla mnie nie istnieje, więc nie umiem gadać swobodnie na takie tematy. Chciałbym po prostu mieć spokój. Kiedyś wpadłem nawet na pomysł, aby założyć konto na Facebooku i udawać że mam dziewczynę, ale dałem sobie spokój. W razie dekonspiracji chyba zapadłym się pod ziemię ku uciesze kretynów którzy mi dokuczają. Ja również nie rozumiem tego wtrącania się w cudze sprawy, tym bardziej, że zupełnie nie obchodzi mnie życie innych. Coś w tym jest, chyba najbardziej wtrącają się osoby mające niezbyt udane życie. W końcu dlaczego miałbym mieć lepiej niż oni?

gość dziś 22.22 raz u prostytutki to jeszcze nie qrwiarz chamie x Fiut puszczony raz puszcza sie cały czas. Już wolałabym prawiczka niż jakiegoś zasyfionego idioty, którym kieruje fiut zamiast mozgu. Widac autor tematu jest odciebie o wiele dojrzalszy niz ty pseudo tatusku

Do autora: nie masz jakiejś samotnej koleżanki, sąsiadki samotnej matki? Zaproś na kawę czy do kina.

22:22 Dziewczynę ma udawać a nie cnotę.

Acha, Ty nie chcesz nikogo mieć. To powiedz im, że nie szukasz, bo tak jest Ci dobrze. Ale pewnie i tak nie uwierzą.

22.49 jakoś się nie puszczam a ty tylko swoją miarą umiesz mierzyć? Idiotka !

22:58: no właśnie - udawać. Do łóżka i tak nikt mu nie zaglada.

gość dziś 22.49 jakoś się nie puszczam a ty tylko swoją miarą umiesz mierzyć? Idiotka ! x Mierze to doswiadczeniem z takimi k**** twojego pokroju. Niby tutaj pojde raz, a potem no wieeesz zona nie dała, a bo zona słaba, a bo zona sie czepia i setki wymowek. Fiut puszczony raz puszcza sie cały czas.

23.05 wtedy nie byłem z nikim związany czytaj ze zrozumieniem. A w ogóle komu ja się tłumaczę ? Pewnie sama się puszczasz i szukasz zrozumienia

A po co masz udawac . Badz soba , to doda Ci sil . Zostaw te wszystkie uwagi .

gość dziś A co mnie to obchodzi z czym ty jestes czy byles zwiazany? dla mnie to zezwierzecenie i taka osoba jest dla mnie s****wem nic nie wartym. tyle w temacie.

23.24 jesteś p***************** na i takiego tłuka każdy facet będzie zdradzaŁ a przynajmniej powinien. Ja nie miałbym skrupułów a mojej żony nie zdradziłem i nie mam zamiaru. Jak nic z tego nie zrozumiałas to trudno

gość dziś Ten tłuk skończył prawo, więc tłukiem to kogoś innego nazywaj. Np zwierzątka, które nad popęd panować nie potrafią i korzystają z dziwek ;)