Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wrażliwa na cierpienie

Nieslubne dziecko... zmowa milczenia

Polecane posty

Gość Wrażliwa na cierpienie

Witam. Moja siostra miała kłopoty małżeńskie o których mówiła wszystkim za wyjątkiem jej męża (jak się potem okazalo). Cała moja rodzina jej wspolczula ja też do czasu aż zaszła w ciążę-długo starali się o to Dziecko. Wszyscy myśleli że dziecko jakoś cudownie odmieni ich życie na lepsze.. Miesiąc przed porodem trafiła do szpitala na podtrzymanie ciąży. W dniu narodzin dziecka zadzwoniła do mnie a ja z racji tego że samochód mi się popsuł musiałam odmówić odwiedzin. Ona na to że spoko nic nie szkodzi bo będzie mieszkać w tej samej miejscowości co ja bo to Dziecko nie jest jej męża tylko kochanka z którym postanowiła być... Ja w ciężkim szoku.. Jak To?? Bez rozwodu?? Zamieszkała z kochankiem?? A co z mężem?? Ona na to że założy mu sprawę rozwojową bo już wcześniej im się nie układało a on wiedział od samego początku że to nie będzie jego dziecko.. Trochę długa historia. Jestem ciekawa jak byś zareagowal/a gdyby chodziło o Twoja siostrę? Dodam że jeszcze jej nie odwiedziłam i chyba nie potrafię cieszyć się z narodzin tego dziecka.. Ciężko jest mi pogodzić się z tym jak można tak potraktować swojego męża. Gdzie są zasady jakieś moralne?? Za 3 tygodnie widzimy się na świętach u rodziców. Jak się mam zachować?? Dodam że rodzinka ją bardzo wspiera i wszyscy o całe zajście obwiniaja... jej meza! Tylko ja się wylamalam i nie leży mi ta sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie traktuj ja z dystansem az sama dojdziesz do ladu ze swoimi uczuciami dotyczacymi tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem Ciebie. To przecież ona ma problem, a nie Ty. A Ty przedstawiasz to tak, jakby ona Tobie coś zrobiła złego. Ona sobie i swojemu mężowi skomplikowała życie, a nie Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinno cię interesować z kim sypia twoja siostra. Nie wiesz co przeszła w tym małżeństwie i jak było naprawdę. Pewnie bardzo pragnęła dziecka i znalazła faceta który jej to dziecko dał i chce z nią stworzyć nową rodzinę. Ciesz się, że siostra jest szczęśliwa i, że masz małego bobasa w rodzinie. Szwagier sobie jeszcze ułoży życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pujdzie do piekła dziecko takze ma przechlapane z powodów grzechów matki bedzie biede klepac i moze nawet chorowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
merkaba zapomniałaś wziąć leków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety merkaba ma rację , życie w grzechu to nie dobra droga i wiadomo gdzie prowadzi ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty się merkaba nie interesuj cudzym życiem tylko własną dopą, żeby ci nie spuchła przypadkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja siostra ma prawo ułożyć sobie życie tak jak jej się podoba a tobie nic do tego. Nie możesz patrzeć? To zamknij oczy czarna owco w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że ona może trochę manipuluje innymi, rodzina. Celowo robi z siebie ofiarę, żeby wszyscy jej wspolczuli a tak naprawdę ona szuka tylko pretekstu ale boi się potępienia ze strony rodziny, nie chce być odrzucona. Dobrze, że masz zdrowe podejście i nie ulegasz tak łatwo. Po prostu masz swoje zdanie i nie boisz się go powiedzieć. Nie wyobrażam sobie jak można być tak perfidna osoba. Potraktowała własnego męża jak śmiecia, tak jak gdyby nigdy nie miał jakiegokolwiek znaczenia. Wspolczuje mu. Nie zasłużył sobie na to, a pewnie to facet o złotym sercu. Nie wiem bo oczywiście każda moneta ma dwie strony ale tak łatwo odeszła do innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet o złotym sercu ha ha ha. A może ten mąż zdradził ją wcześniej o czym wiedziała tylko ona i dlatego odpłaciła mu się pięknym za nadobne? Od dobrego męża żona nie odchodzi, a już na pewno nie zdradza i nie robi sobie dziecka z innym. Musiało być miedzy nimi bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie masz rację, może był zdradzajacym draniem, tyranem. Nie wiadomo. Ale "Witam. Moja siostra miała kłopoty małżeńskie o których mówiła wszystkim za wyjątkiem jej męża (jak się potem okazalo)." to zdanie Cię nie zastanawia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co miała jemu mówić, żeby jej nie zdradzał? Żaliła się dziewczyna po rodzinie i tyle, a jak znalazła odpowiedniego mężczyznę, to kopnęła w zadek męża drania. Dziecko to pewnie po to, żeby szybciej rozwód dostać dla dobra małoletniego dziecka. Jeśli mąż ją wcześniej zdradzał to rozwód nie będzie z jej winy, tylko z winy obojga, albo się dogadają i rozwiodą bez orzekania winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zawsze winny jest mężczyzna, a kobieta dopuszczająca się najgorszych czynów jest wybielona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez powodu od męża nie odeszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze winna jest kobieta. A jak myslicie, dlaczego zdradziła? Nie bez powodu. Faceci myślą, że jak pracują i dają kasę, to wszystko im się należy. A czy my-żony to kucharki, służące, sprzątaczki, praczki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Ty jesteś siostrą? Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja takiej siostry znać bym nie chciała. Weź sobie tego jej mężusia i zobacz jaki on ideał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spływa po mnie ta historia,ogólnie dobrze ze nie mam siostry,w ogóle problemy miłosne nie są do analizy łóżkowe tym bardziej,trzeba zajmować się swoim tyłkiem i nie oceniać i nie przeżywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pracy miała jedna osoba dziś problemik,miało być dyskretnie załatwione oczywiście kuropatwy rozpętały dzioby i zrobiły burze,nie wiem po co ,poprzeżywać musiały i pomądralkować i tak jest ze wszystkim ,ma dzieciaka kup prezent i potem zajmij sie swoim chłopem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, cos zamilkłas. Napisałaś, ze siostra opowiadała o (rzekomych) problemach w małzeństwie, tylko, ze jak sie okazało, nie rozwiązuje ich z mężem i nie rozmawia z nim, tylko żali sie naokoło. Czyli wyglada na to, ze robiła podkładkę pod to, co mialo nastąpić (wyprowadzka do kochanka, ujawnienie jego ojcostwa) i skoro rodzina wini męża, tzn, ze jej sie udało. Druga strona medalu - faktycznie nie wiadomo, szwagier moze dokonał czegoś niechlubnego, co było zapalnikiem go czynów siostry, ale nie prała brudów publicznie i nikt o tym nie wie, a ona nie chcąc wyjawić prawdy, posiłkowała sie ogródkami. Rozmawiałaś ze swoim szwagrem? Jesli ty go znasz jako super faceta, to nie dziwie sie, ze nie rozumiesz siostry i zrozumienia rodziny wobec jej "występku", ale jesli chcesz dojść do ładu, to potrzebne bedzie wzięcie siostry na spytki i rozmowa z jej mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś tam wiesz, ale prawdy nie znasz. Skąd wiesz, że twoja siostra nie rozmawiała o problemach z mężem? Bo on ci tak powiedział? Tak jasne nie gadała z własnym mężem a cała rodzina stoi za nią murem. :D Idź serwować bajki w przedszkolu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×