Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet zdradził, zrobiłam to samo

Polecane posty

Gość gość

Mój facet zdradził mnie po kilku latach związku, na początku nie mogłam z tym żyć, jednak starał się i walczył o mnie, wybaczyłam.. Niestety, być może do niczego nie doszło, ale znajomi znów widzieli go z inną kobietą. Wtedy coś we mnie pękło. Zamiast go kontrolować co robi, z kim jest i zamartwiać się czy znów czegoś nie odwali, wyszłam "do ludzi". Chciałam tylko potańczyć, zostawiając telefon w domu, z myślą "niech teraz on się zainteresuje." Jednak wypiłam za dużo i całowałam się z innym chłopakiem... Najgorsze jest to, że nie mam wyrzutów sumienia :/ kocham mojego chłopaka, ale mu nie ufam i teraz wiem, że sama jestem zdolna do zdrady. Ja go chyba już po prostu nie szanuje, mam dość tego zaszczucia i ciągłych próśb o to, żeby mi o czymkolwiek mówił, opowiadał jak mu dzień minął itd. gdzie okłamywał mnie, a to że zaczęłam być podejrzliwa, olał, ja przeżywałam, cierpiałam, a on i tak robił co chciał, tylko ciągle pogłębiając mojego doła. Czy taki związek ma szanse? czy powinnam mu się przyznać? On tego nie zrobił.. dowiedziałam się przypadkiem, nie wiem co teraz robić:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę z Męskiego punktu widzenia że jesteś strasznie niedojrzała i pokazujesz tylko to że oboje jesteście siebie warci ;) Po co sobie psuć karmę niepotrzebnie przez kogoś kogo wartość jest bliska zeru... a tak zrównaliście się w ku/re/stwie. Alkohol to nie jest wymówka. Brawo! Godności raz utraconej już nie można odzyskać! Nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam ze jeśli jedna strona zdradzi to druga ma prawo zrobić to samo bo czemu nie, fakt że pokazuje się tym że jest się nie lepszym od partnera ale jak ludzie nie chcą się rozstać a zdradzony ma całe życie wypominać to tez niech się puści będzie po równo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to nie wymówka, nawet nie próbowałam się usprawiedliwiać tym. Chodzi o to, że wcale nie czuję się źle z tym co zrobiłam, bo mimo uczucia nie szanuje już swojego partnera. Kiedyś nie wyobrażałam sobie czegoś takiego, a teraz w sumie mam wylane. Wręcz jak sama zaczęłam być taka jak on, to nawet mi ulżyło, tak przeżywałam, zamartwiałam co się z nim dzieje, a teraz, wsio rybka, ważne że do mnie wraca i odwrotnie. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po równo to, to nie jest, ja z tym chłopakiem seksu nie uprawiałam, tylko całowałam, ale nie mam parcia, wystarcza mi mój. Wtedy po prostu dałam się porwać emocjom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to jest się rozstać, po co marnować czas na takie zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego moim zdaniem nie ma po co sie schodzic po zdradzie. A jak do niej doszlo przed slubem,to juz calkiem nie kapuje po co sobie komplikowac zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie pocalunek to nie zdrada, jednak nei ejstes taka zla jak nie posunelas sie do seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem po co o mnie zabiegał i moje wybaczenie, skoro później się z innymi spotykał dalej, w ten sposób całkiem zrył mi psychikę . Jednak to już nie istotne, bo sama nie jestem lepsza i czuję się z tym dobrze, w sumie mam bardziej wyrzuty do siebie, jak mogę być teraz taka hm. nie czuła? spodziewałam się raczej, że będę się zastanawiać jak mogłam się tak zachować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś innemu dać też d**y to całkiem ci przejdzie ale może też dojdziesz do wniosku ze bez sensu taki partner i związek. Po za tym jak facet zdradził to nie wiem co złego w tym jeśli kobieta opłaci tym samym niech zobaczy jak to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie chce się puszczać, nigdy nie byłam zwolenniczką uprawiania miłości, bez miłości jako uczucia. Za to bardzo lubię się tulić, a to też ograniczałam do tej jednej osoby, dla mnie najważniejszej, teraz jednak nie widzę w tym sensu. Dla mnie pocałunek to już zdrada, zawsze myślałam, że czułości, coś intymnego powinno dziać się tylko między dwojgiem ludzi, którzy się kochają, bez ingerencji osób trzecich. Moja światopogląd się posypał :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś się moim zdaniem zastanowić czy ten facet cie kocha i czy sens ma taki związek a nie czy jesteś czuła czy nie bo nie Ty pierwsza zdradziła. Ale są też takie pary znam sama ze oboje się wzajemnie zdradzają i jest ok są razem więc jeśli Ci pasuje taki związek to w porządku ja bym od niego od razu odeszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po zdradzie rzadko wszystko wraca do normalności. Nie dziwię się że się odegrałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę z Męskiego punktu widzenia że jesteś strasznie niedojrzała i pokazujesz tylko to że oboje jesteście siebie warci xxxx napiszę to samo jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu prosil o wybaczenie? Zeby siebie rozgrzeszyc i dodatkowo miec zawsze pod reka seks. Jestes dla niego tylko opcja,jak ktos wyzej mowil-zakoncz ten ,,zwiazek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy chce z nim być nawet jak go kocham, z jednej strony, nie wyobrażam sobie życia bez niego i przeraża mnie ta myśl, z drugiej brzydzi? mnie jego osoba, czuję się lepsza od niego. Cóż, brzydko to wyjaśniłam ale nie wiem jak opisać to uczucie. Może ktoś mi pomoże?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za ciebie nikt decyzji nie podejmie ja bym sobie życia nie marnowała z takim facetem. Skoro dalej się z kimś spotyka to widocznie dalej szuka ale widać ze jesteś głupia i rad nie posłuchasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zdradzał mnie kilka miesięcy, kilka miesięcy później przekonywał mnie do siebie, żeby po kolejnych kilku miesiącach znów zachwiać moje zaufanie, w miedzy czasie siedziałam jak na szpilkach, bo kiedy nie było go dłużej niż parę godzin, on wracał bez wyjaśnień, ja cierpiałam i słuchałam bajeczek jak widać skoro spotykał się wtedy z innymi, a mi się przyznać nie chciał(nawet jak był to głupi spacer) . Po tych kilku miesiącach sama też z tego wszystkiego popełniłam błąd, chociaż nie wiem w sumie czy to błąd, a Wy mi piszecie, że jestem niedojrzała :D Udało mu się na tyle, że czuję się już tak popsuta, że sama zaczynam go traktować, jak zabawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam już problemu z tym, nie interesuje mnie z kim i co robi, sama też się już świtą nie nazwę. Problem mam z tym, że mi to nie przeszkadza D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko czego jeszcze oczekujesz? ludzie już Ci swoje zdanie powiedzieli. chcesz to z nim bądź i dalej dawaj mu d**y a on niech szuka kolejnej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak nie masz problemu to po chuj tu się zalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo źle podchodzicie do tematu, ja chce wiedzieć dlaczego mnie to nie rusza? Dlaczego to zmieniło tak moje priorytety, z kobiety chcącej tylko jednej osoby na zawsze wyszedł ze mnie jakiś potworek. Mam mętlik, bo nie rozumiem czemu byłam w stanie całować się z innym i mieć w nosie mojego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradził cię więc nawet podświadomie czujesz do niego wstręt i stąd ta obojętność. To raczej nie jest trudne.. Na moje nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wydaje mi się tylko, że jednak coś jeszcze do niego czuję, a tak naprawdę mam mu za złe? Powinnam go zostawić nawet teraz, niż czekać na grom z jasnego nieba? A co jeśli już nigdy nie będę potrafiła się zaangażować, bo będzie mi to wsio rybka?:/ kijowe uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecinada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam ze jeśli jedna strona zdradzi to druga ma prawo zrobić to samo bo czemu nie, fakt że pokazuje się tym że jest się nie lepszym od partnera ale jak ludzie nie chcą się rozstać a zdradzony ma całe życie wypominać to tez niech się puści będzie po równo x Mocne ;) Muszę to sobie wryć w czerep że taki kretynki istnieją. Nie rozumiesz że żaden normalny Facet nie będzie chciał Kobiety która zdradził kogoś innego nawet w afekcie? Bo to już jest ku/re/wka! Po jakie równo? Jak Pijany Patol wróci do domu i pobije Ci Córkę do nieprzytomności z nudów to Ty w odwecie pobijesz syna żeby było po równo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo źle podchodzicie do tematu, ja chce wiedzieć dlaczego mnie to nie rusza? Dlaczego to zmieniło tak moje priorytety, z kobiety chcącej tylko jednej osoby na zawsze wyszedł ze mnie jakiś potworek. Mam mętlik, bo nie rozumiem czemu byłam w stanie całować się z innym i mieć w nosie mojego chłopaka. x Dlatego że Kobiety potrafią sobie zawsze wszystko wytłumaczyć wiec są odporne na ponoszenie konsekwencji. Po prostu potraficie zrzucić ją na kogoś innego nawet jak same jesteście winne. No i uwarunkowanie biologiczne żeby mieć zawsze innego ku/tan/ga w obwodzie jak bym aktualny się zmył ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypraszam sobie. Nie zależy mi na seksie, a o ile chodzę po tej ziemi 26 lat mialam tylko jednego partnera. Dopiero przed nim sie otworzyłam i zaczęłam wiązać przyszłość na poważnie. Teraz też pod wpływem miałam hamulca, bo to nie o to chodzi. Nie ciągnie mnie do tego żeby teraz iść i szukać sobie furtki. Tylko o to, że czuję się lepsza od mojego teraźniejszefo faceta i nie potrafie patrzeć już na niego jak na idealnego mężczyznę. Zastanawiam sie czy w ogóle patrzę na niego jak Na mężczyznę, czyli kogoś z kim mogę spędzić życie. Zaczynam traktowac go nie na poważnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NielubieTatuazy
Autorko, posluchaj ja widze ze jestes bardoz madra i moralna kobieta. Czlowiek z ktorym jestes nie jest Ciebie wart. Nie zdradzaj go, tylko zostaw, zrob sobie przerwe od facetow i poszukaj kogos innego, kogos kto Cie doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1409 ja po weekendzie jestem dokładnie w takiej samej sytuacji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×