Wstręt do seksu

Pomóżcie bo już nie wyrabiam. Miałam wieloletniego partnera , był to mój pierwszy facet i w życiu i w łóżku. Nasz związek tak się potoczył że zostałam wkońcu sama. Przez cały związek wyzywał mnie, potrafił uderzyć. Ciągle słyszałam od niego że jestem nikim, zerem, że nic nie potrafię. Na koniec mnie zdradził i odszedł do innej. Minął rok i poznałam mężczyznę mojego życia, teraz naprawdę czuję że to ten, że go kocham. Ale jest ogromny problem, po poprzednim związku mam wstręt do seksu. Odsuwam się kiedy TŻ mnie dotyka i nie wyobrażam sobie uprawiać seks, chociaż bardzo mnie pociąga i podnieca już jego sam widok. To co przeżyłam siadło mi na psychikę. Były tak mi namieszał w głowie że mam pełno kompleksów, uważam się za totalne zero i obwiniam się za to że mnie zdradził bo pewnie byłam kiepska w łóżku. Teraz się boję seksu, przeraża mnie to i mam całkowitą blokadę. Boję się tego że jak się oddam obecnemu to on mnie też zostawi i zdradzi. Próbowałam się pozbyć tych myśli ale nie jestem w stanie. Jak z tym walczyć, co można z tym zrobić ? Nie wytrzymuję tego psychicznie... Czy któraś z was była w podobnej sytuacji ? ;(

Idź na terapię, sama sobie z tym nie poradzisz. Dlaczego się związałaś i zostałaś z poprzednim partnerem? Miałaś patologicznego ojca?

Nie, mój ojciec jest normalny, nie miałam problemów w domu. Nie mam pojęcia dlaczego tak było. Byłam uzależniona od niego... dopiero po kilku latach odważyłam się odejść.

A dlaczego się z nim związałam ? Przez pierwszy rok związku był normalny. Dopiero później pokazał swoją prawdziwą twarz kiedy wyczuł że już się do niego przywiązałam.

Socjopata Ci się trafił, albo narcyz. Po jakim czasie zaczął źle Cię traktować? Jak to się zaczęło?

grzesz zawsze sprowadza cierpienie ubustwianie człowieka sex przedslubny to sa grzechy kture otwieraja na demony

Zaczęło się od wyzwisk i Uderzenia w twarz. Później tylko przepraszał a za jakiś czas znowu było to samo. Nie mam już w ogóle wiary w siebie , i mam zerową samoocenę, a nie chcę żeby obecny partner przeze mnie cierpiał. Zastanawiam się nad rozstaniem żeby tylko on się nie męczył przez moją przeszłość.

IDŹ NA TERAPIĘ, masz zamiar całe życie opierać na patologicznej przeszłości? To samo nie zniknie, bo tkwi w tobie jak drzazga. Chodzi mi po jakim czasie zaczął Cie wyzywać i bić? Po miesiącu, roku? Nie było wcześniej symptomów? Jak traktował innych, jak o nich mówił, zwłaszcza o kobietach, byłych?

Byłam jego pierwszą dziewczyną. Zaczęło się po roku bycia razem. Wcześniej nic nie było po nim widać.

Wejdź na HTTP://E-MASTURBACJA.PL Mi pomogli i poznałem masę znajomych do wspólnej onanizacji

Wejdź na HTTP://E-MASTURBACJA.PL Mi pomogli i poznałem masę znajomych do wspólnej onanizacji