Czy ciężarna jest aseksualna?

Pytam, bo odkąd jestem w ciąży moje sprawy łóżkowe uległy znacznemu pogorszeniu. Póki nie było brzuszka tak do 4 miesiąca jeszcze było ok ale później to już tylko gorzej, brakuje mi bliskości z mężem, mówiłam mu o tym ale on zasłania się zmęczeniem itd choć wiem, że to nie to... Jakoś czuję się odtrącona :( czy naprawdę kobieta w ciąży jest taka nieatrakcyjna?

Dla mojego meza od momentu zrobienia testu stalam sie nieatrakcyjna seksu nie bylo w ogole chyba sie mnie brzydzi.. Teraz jestem w 7mc

Znajdą się i tacy, którzy mają fetysz ciężarnych. Mnie ciężarne nie pociągają. Może to podświadomy biologiczny sygnał, że taka kobieta jest już "zajęta".

zależy jak dla kogo...

asy MOGĄ uprawiać seks ale k***a NIE CHCĄ!!!!!! kiedy to do Was dotrze i przestaniecie wypisywać bzdury!!!!!!!

mnie ciężarna (zwłaszcza noszące nasze dziecko) bardzo pociągały ale bałem się seksu bo były pewne komplikacje. Może czasami lęk aby nie zrobić krzywdy dziecku powoduje niechęć u mężczyzn?

tylko, że u mnie nie ma żadnych komplikacji... a i tak zbliżenia są rzadko. Ciekawe jak będzie po porodzie :(

u mnie moja żona nie bardzo chciała bo jakoś u niej nie było libido ale spaliśmy nadal nago i podniecała mnie, więc od czasu do czasu był seks dopochowowy a w zasadzie codziennie robiła mi loda. W sumie od tego czasu gdy z mojego nasionka powstało nasze pierwsze dziecko zmieniła pozytywnie swoje podejście do mojego wytrysku i nasienie twierdząc, że to wielki skarb i zaczęła połykać i kazać się spuszczać mi na ciało . Wcześniej ją to brzydziło. Dlatego ciążę wspominam dobrze, bo bardzo urozmaiciło już na stałe także po ciąży naszą seksualność. W drugiej ciąży natomiast miała bardzo duży apetyt na seks ale trzeba było trochę uważać bo za ścianą w pokoju spał nasz siedmioletni już syn a ona jest bardzo głośna.

on się po prostu boi, nie rozumie że to dziecku nie zaszkodzi. poszukaj jakichs materiałów w tym tego ze kobieta w ciąży też ma potrzeby i daj mu do poczytania.

Seksowna i pociągająca

Do dziś Zboczeniec

Zerwij z nim to palant

Zależy od faceta, chyba. Mój mąż był na mnie strasznie napalony, jak zaczęło być widać brzuch. Wiadomo, że ten seks był delikatniejszy niż zwykle i nie w każdej pozycji, ale bzykaliśmy sie jak dzikie kuny, przez obie ciąże.

No to ja już nie wiem co u nas jest nie tak skoro większość z was twierdzi że ciąża nic nie zmienia :(

Mój mąż jest zawsze przy każdym badaniu ginekologicznym cipki i wspierał porody nie jestem zacofana by się wstydzić męża i mieć intymność z obcym facetem ginekologiem? W pieszej ciąży kochaliśmy się nawet rano a wieczorem rodzilismy byłam dwa tygodnie po terminie. Mąż osłuchiwal kilka razy dziennie uchem tętno płodu. CC jest ryzykiem powikłań a poród bez męża jest ryzykiem i często brak szacunku dla rodzącej i gorzej przebiega bo nie ma wsparcia osoby najbliższej!

masakra..

Wszystkie kobiety w ciąży są piękne i wyglądają wręcz kwitnąco. A własna żona to już w ogóle sam seksapil. Moja jak była 2 razy w ciąży to na każdym kroku prawiłem jej komplementy, że pięknie wygląda, że ma super ciało, itp. Obie ciąże były prawidłowe, bez zagrożenia, wiec kochaliśmy się praktycznie co dziennie podczas pierwszej i jak tylko można było podczas drugiej. Oczywiście z zachowaniem ostrożności i umiaru. Nie rozumiem facetów, którzy uważają własne partnerki jako nie atrakcyjne tylko dlatego że są ciężarne. Moim zdaniem jest to brak dojrzałości.

nie mam dzieci, wiem ze facetow b. kreca ciezarne, ale mnie sie to kojarzy z pedofilia, zwlaszcza jak jednoczesnie glaszcze brzuch.no i ponoc facetow kreci jak sie dziecko urodzi, zwlaszcza syn, a kobieta wtedy nie da rady.cos w tym perwersyjnego jest, co niektorzy lubia nawet jak noworodek patrzy (ale nie kobiety, faceci)

No to chyba tak mają degeneraci i dewianci seksualni. Jak można w ogóle pomyśleć o czymś takim. Normalny facet po prostu kocha się ze swoją partnerką zaspakajając wspólne potrzeby bliskości i rozładowania napięć seksualnych. Co do seksu przy noworodku, to też uważam za nie stosowne.

no dziwne, bo obecnosci dziecka w brzuchu nie da sie zaprzeczyc.Chociaz dla faceta jest 1000X wazniejsze niz jego matka, to jednak wlasne potrzeby sa tak wazne, ze udaje ze tego dziecka nie ma.A jesli czuje ze dziecko jest ze jest, to tak jakby we wszystkim uczestniczylo.jaka to potrzeba bliskosci? chyba jedynie rozladowanie napiecia.Wydaje mi sie za jak ktos uprawia seks w ciazy to nie bedzie miec tez oporow przy niemowlaku lezacym obok-bo i tak nie rozumie

a gość 2017.12.06 [23:50 pewnie i przy kilkuletnim dziecku/nastolatku moze i lubi, tak wnioskuje ze wszystkich wypowiedzi ktore sa podobne juz od kilku lat