Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety nie lubią miłych i spokojnych mężczyzn

Polecane posty

Gość gość

Temat riposta... Często kobiety zarzucają nam tutaj coś co leży w ich naturze. Temat Mężczyźni nie lubią miłych i spokojnych kobiet jest farsą. Wiele kobiet potwierdza fakt, że kobieta potrafi stracić głowę dla kogoś kto zapewni jej dawkę emocji na odpowiednim poziomie. Zrezygnuje z udanego, długiego związku, który jednak jest stagnacją dla kogoś kto na nią po prostu działa. Zostawi spokojnego, miłego, uczciwego, ale nudnego faceta dla kogoś kto wyciągnie ją w Alpy na weekend do luksusowego hotelu, przeleci i zostawi na 2 miesiące, na pastwę losu. Potem wyciągnie na Karaiby, znów wykorzysta i znów zostawi. Wystarczy, że ma to coś... i tu można wyliczać. Nie chce tego tu robić. Wiem tylko jedno, ludzie szybko dziś się nudzą. Zarówno faceci jak i kobiety. Ludzie od życia oczekują zbyt wiele. Jednak gdy decydujecie się na spotkanie z kimś kto cały czas praktycznie milczy, kogo reakcja ogranicza się tylko do odpowiadania na pytania, zwięźle. Kto bardziej uśmiecha się na widok swojego sąsiada. To po co to ciągnąć? 90% życia to nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co w ogole się wiązać? Dla seksu? Można mieć i bez zbędnego balastu. Wszyscy szukają kogoś kto i tak się w końcu znudzi, to prawda. Po co ciągle zastanawiacie się co lubią faceci a co kobiety? Czy to takie ważne? Nikt się zmieniać nie będzie dla nikogo bo ktoś by chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieważne czy spokojny czy nie. Ważne aby miał gruby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Portfel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja zawsze byłem kawalerem i już nie szukam. Znalazłem i kocham Ją, ale nigdy razem nie będziemy. I już się nie zastanawiam. I zmieniać się nigdy nie miałem zamiaru. Teraz to już nawet nawet nie ma takiej potrzeby. Gdy człowiek nabierze dystansu do siebie i ludzi, gdy odpuści sobie całą tą nagonkę, parcie na związek, na sex... staje się wolny. Jestem wolny... Owszem czasami brakuje mi Jej, ale tylko Jej... inna nigdy nie da mi tego co Ona. Tej wewnętrznej radości i siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×