Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Córka Krystyny

Nie nadaje się na żonę nie jestem typem z jakim faceci chcą się zestarzec

Polecane posty

Gość Córka Krystyny

:( Szkoda mi... tak bardzo chciałam mieć rodzine... tak bardzo zawsze starałam się być dobra partnerka, córka czy pracownikiem, dobrym człowiekiem, a tak mi nie wychodzi... nie jestem tez zbyt ładna... Podobno jestem bardzo miła i całkiem mądra, ale to przecież nie wystarcza... Próbuje cieszyć się życiem jakie jest i być lepsza wersja siebie. Ale czasem mi smutno. Przepraszam, chciałam się wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko jak Ci to ma ulżyć to pisz, a jak będziesz mieć szczęście to zaraz pojawi się tu kilku Januszy i będą pocieszac na swój sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne i przykre ale głowa do góry. Może spróbuj się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
Gdybym tylko wiedziała, co powinnam zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Ale co dokladnie ci nie wychodzi? Skoro uwazaja cie za mila I madra to chyba Fajnie, co? Glowa do gory! Troche wiary w siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tam nie szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
Chodzi o to, ze nie uważają mnie za właściwa kobietę by się ze mną zestarzeć. Byłam w 2 długich związkach i żaden się nie oświadczył, a teraz zapowiada się powtórka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możesz powiedzieć czego wg Ciebie szukają mężczyźni w żonie, czego ty nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, ja tez niby ladna, mila a na same niewypaly trafiam. A tenajwredniejsze i najbardziej zozlowate jako pierwsze wychosza za maz. Moze malzenstwo bie jest dla kazdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Do gosc 20:49, No mow, ciekawe to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
No właśnie nie wiem. Wydaje mi się, ze mam trochę za mało pewności siebie, ale z drugiej strony nie jest to jakaś patologiczna niepewność. Np. uwielbiam komplementy, ale się ich nie domagam. Staram się nie ograniczać partnera, a z drugiej strony pewnych zachowań nie toleruje i nie zgadzam się na wszystko w imię miłości. Staram się tez być partnerka, przyjaciółka. Pomagam i wspieram, ale ni nadskakuje. Mam swoje zainteresowania, zarabiam na siebie choć kokosów nie mam (ale jestem oszczędna). Całkiem niezłe gotuje, choć nie jest to moja pasja. Na co dzień jestem raczej wesoła osoba, ludzie lubią mi się zwierzać czy ze mną rozmawiać. Staram się być zadbana i atrakcyjnie się ubierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak jakos piszesz jak na wypracowaniu. Jesteś rozsądna jeśli chodzi o kase? Lubisz seks i erotyke? Lubisz się zabawić? Ważniejsze są dla Ciebie efekty czy zasady? Nie narzucasz się że swoją rodzina? Nie jesteś przemadrzalaa? Nie przesadzasz z praca? Umiesz zadbać o dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Z tego co opisalas, masz same zalety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
Myśle ze jeśli chodzi o pieniądze, jestem raczej rozsądna. Mam talent do znajdowania przecen i lubię rzeczy trwałe i klasyczne, z dobrych materiałów, przez co droższe ale starczające na długo. Lubię sex, ale z wyobraźnia, bez kurnych gadżetów i osób trzecich. Nie wiem, co rozumiesz przez zabawić. Nie lubię tzw. imprez, ale lubię pograć w gry, pośmiać się z przyjaciółmi. Nie rozumiem o co chodzi z efektami i zasadami. To nie są rzeczy przeciwwazne. Przeciwieństwem zasad jest brak zasad. Mam swoje zasady. Sporo z nich przynosi dobre efekty. Pozostałe może mnie nie uszczęśliwiają, ale powoduja, ze ja nie ranie innych. Lubisz się zabawić? Ważniejsze są dla Ciebie efekty czy zasady? Nie narzucasz się że swoją rodzina? Nie jesteś przemadrzalaa? Nie przesadzasz z praca? Umiesz zadbać o dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem rozsądna, oszczędna, seks czasem lubię czasem nie. Zabawić w sensie imprezy, alkoholu? Tak, ale rzadko, raz na miesiąc albo kilka miesięcy. Ważniejsze są dla mnie zasady niż efekty. Czy narzucam sie z rodzina? A co to znaczy? Staram sie nie byc zarozumiala, mam nadzieję nie jestem. Z pracy wychodzę po 8 godzinach. O dom tak średnio umiem zadbac, ale wolę sprzątać niż gotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozsądne podejście do pieniędzy. Nie koniecznie trzeba oszczędzać, ważne też jest zarabianie. Ważne aby był balans. Rozrywka - raczej chodzi o kluby, imprezy, teatr, kino, wyjazdy. To co napisałaś to trochę nudne jest. Sex - wszystko jest dla ludzi, także zabawki i udziwnienia. Dla facetów liczą się efekty. Zdanie ale ja chciałam, ale ja myslalam -potrafią irytowac. A juz madrosci feministyczne na zasadzie nie bo nie to juz na pewno. Narzucanie się z rodzina? Znam kobiety 40 letnie ktore swieta i wigilie planuja pod mamusie i tatusia. Nie chodzi o wychodzenie po 8 godzinach ale jak bardzo Cię pochłania. Można oddwalić swoje a można po nocach nie spać i się przejmować. A zadbany dom to chyba, obok macierzyństwa, podstawa kobiecości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
Ja nie mam rodziny. Moja Mama nie żyje :( Tata mieszka 350km stad. Raz na kilka miesięcy go odwiedzam, to wspaniały facet, bardzo otwarty umysł i nigdy nie ingerował w moje wybory... Staram się nie wymądrzać. Lubię doradzać, ale poproszona. Akceptuje prawo wyboru innych, choć czasem tych wyborów nie pochwalam. Nie jestem pracoholikiem, choć czasem stresuje się praca, a czasem dokształcam po godzinach, by być lepszym pracownikiem. Dosc czesto pracowałam w nadgodzinach, ale to dlatego, ze tylko taka praca byla wtedy dostępna, a muszę się sama utrzymać. Nie jestem typem kobiety, która lubi tzw. domowe czynności. Choć umiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
Gotować, w tym całkiem wymyślne rzeczy, podobno smaczne. Nie cierpię tez sprzątać, strasznie mnie to nudzi. Ale lubię czystość, wiec staram się nie mieć zbyt wielu rzeczy i sprzątać na bieżąco. Uważam, ze oboje, mężczyzna i kobieta, powinni dbać o dom i pomagać sobie. Ja nie mam problemów z pomaganiem w remontach. Natomiast lubię ozdabiać dom, szyć nietypowa pościel, haftować poduszki itp. Nie wiem tez, czy byłabym dobra mama, bo nie mam dzieci, ale jestem odpowiedzialna, cierpliwa i empatyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
Jeśli chodzi o efekty, to nie złamie zasad, by uzyskać lepsze efekty. Tyle, ze nie boje się robienia nietypowych lub trudnych rzeczy, a moje zasady są głównie związane z etyka. Przykładowo, powiedzmy, ze mogłabym zarabiać więcej, gdybym wplątała koleżankę z pracy w nieprzyjemna sytuacje, ale nie zrobie tego. Wobec tego może nie osiągnęłam wszystkich moich celów, ale żyje w zgodzie ze sobą j tego nie żałuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:17 Moze kiedys poznam mężczyznę innego niż ty i niz 95%facecikow w tym kraju, ktory bedzie mial wiecej finezji niż rozpatrywanie miłości w kategorii zysku i strat. Jestem artystka, moja pasja, praca, życie to się przenika, nie zrozumie ten kto w tym nie siedzi, moja pracownia moje mieszkanie to chaos, jeśli nie ma na świecie juz ciekawszych mężczyzn to mogę pozostać samotniczka. Nie zniose nudziarza, ktory oczekuje ode mnie gotowania, sprzatania, pracy, rodzenia dzieci, zarabiania kokosow i lazenia po durnych klubach czy do kina na masowe odmozdzanie,a który z festiwalu filmów niszowych wyniesie co najwyżej garść słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
To był mój post o 21:10. Nigdy nie zarabiałam dużo, choć próbowałam i próbuje to zmienić. Wobec tego oszczędzam i próbuje dorobić. Nie umiem tez wybrać dobrej pracy, zwykle z początku jest świetnie, a później często pojawiają się problemy z płatnościami lub z urlopem. Obecnie pracuje na umowie zleceniu na okresie próbnym z możliwością przejścia na etat, zarabiam nieco mniej niz dwie minimalne krajowe, czasami udaje mi się dorobić pare stówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
21:38 dosc dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
Miało być, ze to nie był mój post :) dziewczyny przywdziejcie nicki, bo chyba pod gościem są już Was dwie i jeden chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani artystki. Raz że nie napisałem nic o zarabianiu, chodziło raczej o to że jedni wolą oszczędzać inni skupić się na zarabianiu. Może jestem nudny, może nawet 100% facetów jest nudnych. Czy coś z tego wynika? Mamy takie same prawo żyć jak i ty. Ja Ciebie nie obrażam, Ty mnie tak. Artystyczne duszę zawsze były w mniejszości, chociaż to nic złego. Ja ci nie odmawiam prawa do szczęścia, nie obrażam się na Twoją inność. Dziewczyna zadała pytanie więc starałem się jej odpowiedzieć. Z resztą chyba trafiłem skoro jestem taki sam jak 95% facetów. A do autorki. Jesteś chyba takim charakterem nostalgiczno-depresyjnym. Takie odniosłem wrażenie. Nie daj boże szczęście sprawilobu mi coś pustego i plytkiego i już czulabym Twój wzrok na sobie. Pewnie nawet wygrana w lotka przy Tobie by nie cieszyła. Tak szczerze z dobrego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
Raczej nie jestem depresyjna, po prostu dziś jest mi bardzo smutno :( Uchodzę za bardzo wesoła i optymistyczna dziewczynę. Tak, jak napisałam, nie oceniam cudzych wyborów i nie narzucam innym swojego podejścia. To przykre, co napisałeś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Krystyny
A odnosnie tego, co pisałeś o zarabianiu, ja nie potrafię zarabiać. Nie jestem wybitna w żadnej dziedzinie i nie mam świetnych pomysłów. Kilka razy udało mi się wymyślic coś, dzięki czemu miałam tymczasowy zastrzyk gotówki. Ale nadal próbuje jakoś spieniężyć swoje hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.53 No zawsze trafiam na nieodpowiednia osobe, a to sie okazuje, ze ma dziecko i byla nadal z nim mieszka(!), a to facet nie sam czego chce lub sie za bardzo zgrywa-a ja wole szczere osoby ktore nie graja w zadne gierki. A ladna niby jestem, bo mezczyzni sie za mna ogladaja, nieraz slyszlam, ze jestem takim typem z charakteru i wygladu ktory podoba sie wszystkim facetom. Tylko coz z tego skoro nie moge trafic na tego wlasciwego :) Juz nawet powoli zaczynam lubic to bycie sama, bo lepiej byc sama niz z dupkiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×