Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To będą pierwsze święta bez mamy, mam ochote uciec stąd :(

Polecane posty

Gość gość

Święta Bożgo Narodzenia były moimi ulubionymi świętami, a teraz nie mogę słuchać tych kolęd, patrzeć na te reklamy w których widać całą szczesliwą rodzinę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie, nie wiem, gdzie wyjechała twoja mama, ale moja siedzi w Londynie. Ludzie na emigracji przechodzą jakieś pranie mózgu i nie można z nimi normalnie porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Moja mama zmarła w czerwcu tego roku nagle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chory skvrwysyn
Spoko autorko. Twoja mama wspiera teraz Twojego anioła stróża i podczas świat będzie z Tobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pshemo84 tu autorka nie wiecm czy wiesz ale cieszac sie z czyjegos nieszczescia sam mozesz go doznac.Chociaz biorac twoj obrazliwy komentarz pod uwage mysle, ze juz jestes nieszczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytulam autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To okropne :( i nie ma słów, które byłyby wstanie naprawdę pocieszyć. Przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze przeprosiłes Przeciez jest smutna a ty kopiesz leżącego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadne slowa nie ukoja bolu Mozemy jedynie przytulic Ciebie autorko wirtualnie. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cię tulę równiez mocno Moja mama zmarla w Mikolajki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siebie kopie tylko nie zdaje sobie z tego sprawy, teraz "sra" na depresję swoją i jej smutek, przyjdzie czas, że będzie wariowal z przygnębienia, braku nadziei i tęsknoty, wyrzutów sumienia i bezsensu codziennosci, seksy nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Przytulam. Ja od kilku lat spedzam Swieta w hotelu I niby fajnie, ale ostatnio ktos mi dopierdzieli że 'jak to tak Swieta bez rodzicow'. I plakac mi sie chce, bo to nie moj wybor....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To będą moje drugie świeta bez mamy, przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania a nie mogę mame do niego zaprosić wiem że by się jej podobalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
A dlaczego nie mozesz zaprosic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mama umarła (ale to chyba z tekstu wynika)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje drugie mama zmarła 15 grudnia tamtego roku tamta wigilia wyglądała jak stypa, była przerażająco smutna mam nadzieję, że w tym roku uda mi się stworzyć trochę lepszą atmosferę, chociaż łatwo nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama zmarła 6 listopada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pocieszę Cię, ale następna i nawet dziesiąta wigilia też taka będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Przepraszam. Tu z 'goscia' kilka osob napisalo. Duzo serdecznosci przesylam Wam, zycze aby te Swieta byly mile I tez wesole choc troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok temu uciekliśmy z mężem od rodzinnych świąt. Irytowały nas spędy rodzinne, hałaśliwe, biegające dzieciaki. Wyniosło nas za granicę, na narty. Teraz mama ani mąż nie żyją. Kilka lat temu rzekomo wygrała walkę z rakiem. Znów zaatakował, w marcu, a w czerwcu już był pogrzeb. W sierpniu mąż nagle. Miał tętniaka, o którego istnieniu nie wiedział. Nie jesteście same ze swoimi problemami i samotnością. Wielu ludzi ma podobnie, serdecznie współczuję każdemu. Życzyć wesołych świąt to nietakt, bo wiadomo, że takie nie będą. Wolę zostać sama w domu, niż bez przerwy słuchać ubolewania rodziny nad moim losem, starać się zachować spokój, kiedy kolejna osoba pyta o to samo. Pozdrawiam. Nie jestem wredna jak niektórzy, żeby cieszyć się z cudzego nieszczęścia. Życzę zdrowia i odporności psychicznej, bo reszta zależy tylko od nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam, że tobie jeszcze gorzej ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzi taka sierota cały czas na forum i dokucza. Pod różnymi nickami Myślisz, źe ktoś się tym przejmuje? Nie masz co robić to idź liście do drzew przyklejać, a potem pomaluj na zielono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę tylko z konta: pshemo84 bo cwaniaka84 mi skasowali a kozaka84, bentleya84 i pozostałych nie ruszam z "wiadomych" względów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniec tematu, dobrze żarło i zdechło jak zawsze. Kimkolwiek jesteś, jesteś żałosne stworzenie i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co robicie na poprawę nastroju? Rady typu "schlać się i seksić" mnie nie interesują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×