Co miesiac wydaje ponad 2 tys na ciuchy i nie umiem przestac!!!!Pomocy!!!

Mam 21 lat odkad dostalam lepsza prace poltora roku temu. Stałam sie zakupocholiczka Mam 100 par butow 30 par spodni ponad tyle samo bluzek sweterkow i sukienek Plaszcze i kurtki z 50 sztuk Nie miesci mi sie to juz w domu , mieszkam z mama Czy to jakies natrectwo? Pomocy!!!!!!!!!

To ile tybzarabiasz? Tak to cos w rodzaju choroby, natręctwa, związane z psychika i np. Czasem brakiem poczucia wartosci

skąd ty masz na to pieniądze?

chcialabym miec takie problemy ;p ja mam az 3 pary butow :/

Poradz sie stylistki co jest w Twoim typie i jakie zestawy sa korzystne dla Twojej sylwetki i pozbadz sie reszty garderoby. kupuj tylko dodatki, piekne jedwabne szale.

Ja też mam taki problem. Tylko, że ja kupuje mało, ale drogo, buty za 600zł itp, mój mąż ma firme zarabia 15 tys +, ja 5.5 .

Kupuj póki możesz jak będziesz mieć dziecko to Twoje zachcianki zejdą na drugi plan.

Tak, masz problem i - co wazne - sama go dostrzegasz. Zeby sie tego pozbyc, trzeba znalezc PRZYCZYNE. Im szybciej tym lepiej, bo te wszystkie rzeczy za chwile przestana byc modne, stana sie obciachowe i bedziesz je mogla tylko wyniesc do kontenera lub rozdac biednym. W sumie wywalasz przez okno pieniadze, a mialabys juz niezla sumke np. na wlasne mieszkanie czy na samochod.

mam tylko nadzieję, że nie jesteś pustą lalunią i przynajmniej tyle samo wydajesz na swój rozwój intelektualny, książki, fachowa prasa, wstęp na różne poważne eventy...

Slyszalam wypowiedz projektanta z Balenciagi, ze ciesza go jego kreacje dostepne w Zarze. Rozumialabym wspieranie projektantow ale 100 kurtek? Jakiej one sa jakosci?

to choroba, którą trzeba leczyć...zakupocholizm! straszny nałóg!