Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to lamblie? Co może dolegać mojej 11 letniej córce?

Polecane posty

Gość gość

Od paru miesięcy ciągle skarży się na mdłości, bóle brzucha, gazy, odruchy wymiotne, ścisk gardła, słabości w ręce, w nodze i wielka ochota na słodycze. Mdłości ma przez dwie sekundy, i przechodzi. Dzisiaj rano wstała i raz była głodna, raz mdłości. Nie wiem już co jej jest robione miała badania na kał chyba z 3 razy! Brała lek wcześniej Zentel jeden raz naczczo i dalej te same objawy. Córka mówi, że trochę ma poprawę 5% po tym leku. Zauważyłam też, że po tym leku w kale były takie różowe dziwne kreski, bądź śluz tego koloru a ostatnio w kale ma takie białe, małe orzeszki. I wygląda to jak larwy! Co to może być? Czy ktoś spotkał się z takim problemem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo, tylko ja się z tym stykam? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marywik
Przy lambliach potrzebnych jest czasem kilka badań kału pod rząd żeby mieć pewność, tylko nie pamiętam jaka częstotliwość. Są też jakieś badania krwi, które wykrywają lamblie, ale nie pamiętam też, musisz zapytać lekarza. Wystarczy pewnie jakiś lekarz internista, albo pediatra, a najlepiej rodzinny. Wejdź na edoktor24.pl. Tam możesz zapytać online, porozmawiać z lekarzem na czacie. Mają też jakieś promocje, że takie proste pytania można zadawać wybranym lekarzom za darmo. Poszukaj ich na facebooku, tam są kody rabatowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co opisujesz bardziej przypomina iwazję tasiemca - te białe "orzeszki " w kale to mogą być jego człony , tym bardziej że pojawiły się po podaniu leku który działa na tasiemca . Idż z tym lekarza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka jeszcze od dłuższego czasu skarży się na swędzenie o***tu. Ogółem dodam jeszcze, że córka miewa nudności przez kilka sekund, bóle brzucha potem gazy. Zgrzyta w nocy zębami od od dłuższego czasu zgrzyta zębami, wierci się w nocy. Podejrzewam owsiki. Ale też Helicobacter. Hemoroidów nie ma raczej bo ma tylko 2 objawy stąd. Swędzenie o***tu i uczucie niedokładnego wypróżnienia. Ma też zmniejszony apetyt, i jak je takie płatki taki ryż miodowy podam nazwę "Puffinki" jakoś tak. To jej gorąco powyżej pępka lub w pępku. Na dodatek jak je czekoladę z orzechami, to też czuje jakby jej się odbijało kwasem w pępku lub powyżej 1 centymetra. :/ I teraz pytanie...Helicobacter czy owsiki dokuczają mojej córeczce? :// Jeszcze jest nadpobudliwa i ma problemy ze snem. Ma zdolności spać do 16 nawet! :/ W nocy niezbyt jej się chce spać. Może Wy wiecie co jej dolega? Każdy lekarz mówi, że to nerwy. Bo patrzą na wyniki badań na których jest ujemny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ups, w odpowiedzi się powtarzam z tym zgrzytaniem zębami. ;/ Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obstawiam owsiki , w badaniach nawet wielokrotnych rzadko kiedy wychodzą . Jeśli to owsica , możecie wszyścy być zakażeni . Czy córka ma kontakt z małymi dziećmi np w rodzinie , u znajomych ? Przy robaczycy może też mieć grzybicę przewodu pokarmowego. Objawy podobne . Dieta ograniczająca węglowodany prawie do zera , dużo kiszonek (ogórki kiszone , kapusta kiszona ) , probiotyki i oczywiście Pyrantelum na owsiki . Zrób jej morfologię z rozmazem , przy robaczycy będę podniesione niektóre parametry w rozmazie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mała ma kontakt w szkole z dziećmi. Nie wiem, czy któreś jest zarażone. Z rodziny raczej rzadko ma, bo mieszkają daleko. I miała grzybicę nie wiem, czy dalej ma. Grzybicę przełyku miała. I ma strasznie żółty język potem lekarz przyszedł i powiedział że ma niedoleczoną. Zażywa leki ale ten język wciąż ma żółty. (Zażywa od dłuższego czasu) Ale poprawy z językiem nie ma. Mała też skarżyła na odruchy wymiotne, ścisk gardła i "odruchy ziewne". Poszłyśmy do pulmonologa i jedyna lekarka która powiedziała, że to może być przerośnięty migdał. Mała ma też wielką flegmę więc wszystko się zgadza. I niestety mamy problem, bo córka nie lubi ogórków. A kapustki nawet nie dotknie językiem. Ostatnio posmakowały jej pestki z dyni i zjadła ich pół paczki i dobierała się do drugiej :D może rzeczywiście to owsiki. Bo też jest opcja, że helicobacteria pylori czy jakoś tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kontakt z dziećmi to na bank owsiki a ile córka ma lat ? Nie lubi kiszonek , to pestki też są ok na robaki . Na grzybicę kiszonki ale trudno , niech przynajmniej całkowicie wyeliminuje wszelkiego rodzaju słodycze i złe węglowodany. Dieta jest bardzo ważna i probiotyki. Jeśli ma grzyby to dobrze działa też preparat o nazwie Candida Clear firmy Now . Na żółty język dobrze robi ssanie oleju słonecznikowego . Słyszałaś o tym autorko ? Rano po wstaniu z łóżka przed myciem zębów trzeba wziąć do ust łyżkę (córce może starczy łyzeczka ) oleju i przepuszcza się przez zęby tak jakby ssała cukierka . Oczywiście tego oleju w żadnym przypadku nie wolno połknąć bo zbierają się tam przeróżne bakterie . Trzeba tak possać około 10-15 min albo choć chwilę jeśli córka nie da rady na początku dłużej . Po kilku dniach język się oczyści i oddech odświeży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli chodzi o helicobacter pyroli to zrób jej badanie z krwi w tym kierunku i będziesz wiedziała czy to akurat ta bakteria . Jeśli ją ma , trzeba brać leki zapisane przez lekarza, Pomaga też kurkuma z miodem . A jakie córka bierze obecnie leki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach , sorry , już doczytałam wiek córki . To już duża dziewczyna więc kontakt z małymi dziećmi odpada . No chyba że w rodzinie jest małe dziecko i czasami tam bywa . Mogłaby tam złapać robaki bo mając grzybicę ma osłabioną odpornośc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka zażywa Debridat 7,87 mg/g i Hydroxyzinum Hasco 10mg/5 ml 200 ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I słyszałam właśnie że chyba to olejkiem się smaruje języczek pędzelkiem albo mała może lizać olejek na łyżeczce bo pędzelkiem sobie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam dopisać że córka skarży się na "gazy powietrzne" opisuje mi to że wychodzi jej bąbel z pupy czyli ten gaz i ją łaskocze a jak usiądzie to pęka ale i tak ją swędzi. Czy to wtedy owsik robi sobie spacerki? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak , to uczucie bąbelka i swędzenie to niestety owsiki . Co do leków które jej podajesz , jeden jest uspakajający a drugi na perystaltykę jelitową, pewno z powodu gazów ale on nic nie zdziała jeśli nadal bedą owsiki. Jeśli się pozbędzie robali dolegliwości znikną wraz z robalami. Powinniście wszyścy domownicy bez wyjątku zastosować Pyrantelum i koniecznie powtórzyć po 2-3 tygodniach . Dodatkowo przed zażyciem posprzątać mieszkanie , zmienić bieliznę , zmienić pościeli , zdezynfekować podłogi np domestosem. Jaja owsików zyją w kurzu domowym około miesiąca i wciąż zarażają , dlatego trzeba koniecznie powtórzyć kurację . Przerabiałam to z moim dzieckiem przez cały okres przedszkolny i kilka lat szkolnych do momentu aż nie nauczyło się dziecko myć przed każdym posiłkiem rąk . Autorko , jeśli chodzi o olej , samo pędzlowanie nie pomoże , trzeba ssać olej . Chodzi o to że ssąc usuwa się wiele bakterii zalegających w kraterach migdałków , w płytce nazębnej i na powierzchni języka. Pomaga takie ssanie także przy zatokach , przy zaflegmieniu , bólach gardła . Niech córka spróbujev wziąc łyżeczkę do ust i próbuje possać. Słonecznikowy jest przyjemny w smaku więc nie powinien sprawiać problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, będziemy robić wszystko, by tego dziadostwa się pozbyć. ;/ Już wiem chyba dlaczego moja tak cierpi. Bo jak ją wołam do mycia, to ta przekłada i prosi mnie że jutro się umyje. Bo panna sama przecież nie pójdzie :D A mam jeszcze pytanie. Co się dzieje, jak się nie leczy owsicy? (tylko pytam :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dojść do zapalenia wyrostka robaczkowego lub zatoru jelita . Poza tym córka nabawi się alergii i może wpaść w anemię . Oprócz tego będzie nerwowa , gorzej się będzie uczyć , bedzie osłabiona . Autorko radzę tego nie lekceważyć , choć odnoszę wrażenie że traktujesz temat bardzo lajtowo a to błąd no chyba że to prowokacja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wcale nie prowokacja! Martwię się o córcię, więc poprosiłam Was o radę. A te pytanie zadałam, bo córka ma je już od kilku miesięcy. Na początku według lekarzy to grzybica, glista ludzka i nagle owsiki. I tyle miesięcy to się już ciągnie. Ale ja tego nie zostawię, jutro idę do lekarki po lek by mi wypisała. Odkurzę wszystko, wymyję. A za córkę to muszę się wziąć bo nie chce się myć i jak już pisałam wcześniej, przekłada, obiecuje że jutro się umyje. ;/ Niestety trzeba już działać. Podałam jej kiedyś raz Zentel, teraz leczenie i higiena!! Ale porozmawiam z lekarką jaki byłby najlepszy lek. Pozdrawiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok , przepraszam , takie odniosłam wrażenie . W takim razie autorko koniecznie idź do lekarki ale podejrzewam że będzie ciężko dostać leki skoro wyniki badania na owsicę ma córka dobre . Ja miałam znajomą w aptece i parę razy załatwiałam dla wszystkich domowników Pyrantelum bez recepty. Lekarka nie chciała mi wypisać bez dodatniego wyniku. Poza tym lekarz twierdził że wystarczy jedna dawka a z doświadczenia wiedziałam że musi być powtórka więc kombinowałam leki we własnym zakresie . Poprosiłam nawet ginekologa o wypisanie recepty . Ważne jest by córka koniecznie myła ręce przed każdym posiłkiem !!! I musi codziennie zmieniać bieliznę oczywiści po uprzednim myciu. Jeśli na z tym problem , musisz jakoś ją do tego zachęcić . To konieczny wymóg przy owsicy. Ja mam syna i nie wyobrazam sobie by szedł spać nie umyty. Od czasu kiedy dowiedziałam się o robalach nauczył sie codziennie brać prysznic bez namawia go czy pilnowania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, nic się nie stało. Właśnie jej tłumaczę jak bardzo jest ważne, to ta "jutro obiecuje naprawde" i krzyczy ze naprawdę jutro :( nie wiem, może kupić jej szcoteczkę elektryczną do mycia zębów by ją zachęcić. Jedną miała, ale się zepsuła, może to nie kiepski pomysł :) bo z ząbkami i z włosami mamy problem. Ręce to chętnie myje. :/ Do wanny też z chęcią wchodzi ale ona chce w niej siedzieć i się wytrzeć i do łóżka a cała nie chce się zamoczyć bo jej wtedy zimno ;/ ale chociaż dobrze że da sobie dół umyć bo tam wychodzą te dziadostwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mam jeszcze jedno pytanie, czy w kale można je napotkać? Córka źle się czuje i ma objawy jakie ma, ale w kale natomiast nic nie zauważyłam. Kupka jest brzydka, pomarszczona a na niej drobinkowe, płaskie, bordowe kreseczki. Na dodatek dookoła kupy pływają jakieś małe brązowe sznurki. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te sznurki pływające to pewno śluz a płaskie kreseczki nie mam pojęcia co to , może niestrawiony pokarm . Owsik jest biały nitkowaty wielkości ok 1-1,5 cm poruszający się jak wąż .Bardzo ciężko jest je spotkać w kale dlatego często badania wychodzą ujemne. Ja widziałam gdy dziecko miało biegunkę . Żeby wykryć owsicę często u dzieci pobiera się wymaz za pomocą celofanu przykładając do okolic o***tu u dzieci taśmę klejącą lub celofan na który przykleją się ewentualne jaja owsików .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tej taśmy też córka ma ciągle ujemne. Powtórzę to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mam jeszcze pytanie, córka ma ogromne gazy i ją "gilgocze" w brzuszku powyżej pępka (1 cm nad pępkiem) czy od owsików też można mieć gazy i uczucie "łaskotania" w jamie brzusznej? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już doczytałam wcześniej i się donyśliłam więc przepraszam. To nic, dziękuję za odpowiedzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×