Narzeczona w ciąży odwróciła się ode mnie.

Co robić? Zerwała zaręczyny, ponieważ nie była gotowa na dziecko. To jest 9 tydzień, nie odzywa się do mnie od 2 tygodni. Powiedziałem tylko,że powinna pójść na zwolnienie skoro ma problem że zdrowiem. Po czym wyszła z mojego mieszkania. Jej zdaniem decyduje o jej życiu. Przepraszałem, pisałem,dzwoniłem, wysłałem kwiaty,stałem pod drzwiami i nic.

No to sobie nagrabiłeś!

Przejdzie jej

Nigdy tak długo nie obrazała się na mnie.

hormony jej w palnik dają

Rozumiem, że nie chciała dziecka. Jestem w stanie to zrozumieć. Ale przecież to nasze dziecko ! Jej i moje ! Chciałem mieć dziecko,stało się i jestem szczęśliwy. A ona ?

Może poroniła?

Pewnie dokona aborcji

Raczej nie byłaby w stanie. Nie jest taka.

Czyzbys " nie wyszedl" na czas :-D ?

Zresztą wiem, że była u ginekoga dzień po naszym rozstaniu. Lekarz nie potrafił usłyszeć bicia serca, jutro ma kolejną wizytę. Naprawdę nie wiem co zrobić. Czy odeszła ode mnie ?

Czyżbym nie wyszedł na czas ? Nie. Teoretycznie prawdopodobieństwo ciąży małe. A że mam 31 lat dziecko nie jest mi straszne, a wręcz przeciwnie. Czas ustatkować się.

usunęła ciebie, teraz usunie ciążę

zerwała zaręczyny, bo nie była gotowa na dziecko? to od zerwania zaręczyn kobiety przestają być w ciąży, czy jak? Coś kręcisz koleś. Opowiedz całą historię. Co ci powiedziała na odchodne? że sama wychowa, czy odda do adopcji, czy usunie?

już nie wróci do ciebie, zrobiłeś jej dziecko, nigdy ci już nie zaufa.

Wychodząc powiedziała tylko,że ja chce decydować o jej życiu, a ona do tego nie dopuści. Kupiłem nowe mieszkanie bez jej zgody miała być niespodzianka. Nasze mieszkania nie nadają się dla dziecka. Nic nie mówiła o zerwanych zareczynach, ale skoro od 2 tygodni nie rozmawia ze mną to co mam myśleć? Kocham ją,kocham dziecko. Nie czuje jeszcze tego,ale tak chce być ojcem.

kiedyś zapomnisz, teraz boli, ale czas leczy rany

Więc to nie chodzi o dziecko człowieku. Tez bym się wkurzyła jakby ktoś kupił mieszkanie dla nas bez pytania mnie o zdanie. Może jej lokalizacja się nie podobała, albo po prostu to mieszkanie. Narzuciłeś jej gdzie ma mieszkać, a powinna być to wspólna decyzja, Nie robi się takich "niespodzianek". Też bym się wkurzyła!

To nie tak. Jestem deweloperem. Ma mieszkanie takie jakie chciała. Wiele razy mówiła mi jakie, gdzie. Więc nie wiele myśląc zarezerwowałem sobie dwa mieszkania tak aby zrobić mieszkanie takie jakie chciała. Mamy do końca życia mieszkać w 2 pokojowym mieszkaniu ?

Nie wiem czy chodziło bardziej o mieszkanie czy o to zwolnienie z pracy. Nie jestem w stanie określić.

Jedź do szpitala zaszkocz ją.

Ty jesteś gotowy na dziecko,Ty uważasz, że ona powinna zwolnić się z pracy, Ty uważasz jakie mieszkanie jest dla Was dobre. A gdzie twoja narzeczona ? Dziwisz się jej chłopie?

Chciałeś dobrze i chwała Ci za to.

to prowo

Jasne, że prowo.Był parę dni temu podobny temat jak to narzeczonej podsuwał książki,publikacje i jego mamusia powiedziała, ze najlepiej rodzić sn, to wtedy ona pokocha to dziecko z wpadki :( I takie tam inne zdania prowokacje niby faceta .