śliczna Magdaleno Joanno czy w naszym małżeństwie będą ciche dni

czy od razu będziemy się godzić.

mam nadzieję, że nie będzie cichych dni

chyba nie będzie

Zdaje się że ktoś tu już dawno nie miał zasadzonego soczyście sękatego Paffendorfa w dupsko!:D

a czemu nie pisałeś przez prawie cały tydzień? myślałam że już zapomniałeś o mnie :(

najpierw pogódź się ze zmianami w swoim życiu

ona wie,że nie zapomniałem,przecież nie żyję kafeterią

ja jestem w stanie się pogodzić z każdymi w miarę optymalnymi zmianami,ale żebym wreszcie na czym stoję,

ja tym bardziej już nie wiem co się dzieje, w przeciwieństwie do Ciebie

Kochanie musisz mi obiecać, że pomimo kłótni nie będziesz znikał (byłabym zmuszona odejść gdybyś mnie nie szanował). W dzień mogą latać talerze:) ale ustalmy za cel, że nie możemy zasnąć pokłóceni W zamian za Twoje oddanie będę Cię zawsze witać z uśmiechem i będę spokojem, którego potrzebujesz. Co Ty na to tygrysie?

To Honorata czy Magdalena? Zdecyduj się trolu.

No wlasnie trolu

Magdalena Joanna prawdopodobnie,a może samotność,ale co ma być to będzie

moje największe marzenie to nowe czasy,nowy sensowny etap życia,a to co się działo i dzieje to w najlepszym razie ma być temat na spacer jesienią lub zimą

To co sie dzialo i dzieje daje nam doswiadczenie, nieraz nauczke na przyszlosc

"nowe czasy i sensowny etap zycia" mozesz rozwinac?

ostateczne uregulowanie się czegoś w optymalny sposób,nawet taki który może nie przychodzi mi do glowy teraz,ale który coś przetnie na tyle,że będę obecne chwile wspominał na spacerze,przy pizzy ze znajomymi,tak jak w zeszłym roku wspominałem dzieciństwo,studia,również wkurzające chwile,słusznie minione,

tak jak pod klubem blisko uczelni znalazłem skórzaną,brązową rękawiczkę jaką wtedy się szczycił taki głupek,może odnajdę coś co mi się skojarzy z obecnymi czasami,jak słusznie miną

Te projekty pisze rodzina autora żona i córka na zmianę żenada

09:10 co za ograniczeni ludzie :P

a bywasz chorobliwie zazdrosny o kobietę? jak jest u Ciebie z zazdrością? robiłbyś afery gdyby Twoja kobieta wychodziła na imprezy bez Ciebie?

Nie bywam chorobliwie zazdrosny. Kiedy mi zalezy owszem jestem ale okazuje to wlasnie mowiac, ze jestem zazdrosny i mi zalezy:) maslo maslane. Chorobliwa zazdrosc zaczyna sie wtedy kiedy partnerka prowokuje i specjalnie wywoluje zazdrosc a to pierwszy krok do konca. a Ty jestes zazdrosnica?

Nie bylbym w zwiazku z kobieta, ktora zostawia mnie samego w domu i idzie na impreze,sory

nie byłbym zazdrosny,nawet by mnie to ciekawiło i kręciło do jakiegoś stopnia,patrzenie jak się szykuje na takie wyjście,wolałbym to niż mieszanie na siłę naszych światów,tam gdzie się różnimy

gdy ktoś z kim jestem w związku daje mi cały czas powody do zazdrości to jestem

są różnice nie do przeskoczenia,ale nawet by mnie kręciło patrzenie jak się szykuje na wyjście beze mnie,masowanie jej stóp jak zdejmie szpilki po powrocie

hehe, niech jeszcze ona masuje Twoje jak wracasz

męskie stopy są obrzydzające,kobiece to co innego

zwłaszcza wyjęte ze szpilek

i niech mi chodzi o jakieś spotkania z rodziną czy znajomymi,bo mi to koło d**y zwisa,trzeba to się spotkam,mam ochotę to też,nie mam ochoty to nie,ale o rzeczywiste obracanie się w wyższych sferach niż moje