Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu osoby które dawały szansę byłemu na powrót? Jaki były potem rezultat

Polecane posty

Gość gość

Czy związek przetrwał? Czy było warto dać drugą szansę? Jakie macie doświadczenia? Czy potem w takim związku dochodziło do zdrad? Pytam bo mam właśnie taki dylemat. Z kolei z obserwacji moich znajomych widzę że różnie się takie schorzenie kończyło. Dwie pary po powrocie do siebie wzięły ślub, ale za kilka lat rozwód. Inne trwają ze sobą ale facet zdradza. A jak było u was? Polecacie taki ogrzewany związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam jeśli dorosłaś do jego wad, potrafisz zaakceptować, nawet jeśli nie lubisz jakiegoś zachowania to potrafisz z tym żyć bo ma inne zalety, które kochasz (jak w przypadku wspomnianych tu zdrad). Jeśli liczysz, że partner "się zmienił" to lepiej sobie odpuść. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy jego powrot zmieni Twoje zycie na lepsze, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wielu przypadkach facet chce wrócić do byłej mimo ze juz się uczucia wypalily, bo zwyczajnie nie ma akurat innych opcji i chce mieć regularny seks, lub dla jakiś wygód (bo np mieszkał z nia, ona sprzatala, gotowała mu, a teraz nie ma kto sie tym zająć). Jak znowu się zakocha to wtedy kopnie w d...e ,,byla-obecna" dla innej i z nia się zwiąże. Radze uważać. Głupota jest wracać do byłego jeśli Cie ponizal, nie szanował, olewal. To sie nie zmieni a będzie z Toba tymczasowo, z braku laku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ja wróciłam i nie żałuję, po prostu związek był niestabilny, teraz już jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka1992
moja pierwsza miłość - 4 lata razem -5 razy się rozstawalismy, najdłuższe rozstanie 3 msc , najkrótsze 2 dni. On zostawiał mnie trzy razy żeby się wyszaleć byliśmy młodzi jakieś 18 lat... Lecz po tylu łzach ile wylałam na końcu ja go zostawiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walczył rok ale bez skutku...potem poznał nowa i dalej parę msc walczył ale mi już byl obojętny. Drugi związek 1,5 roku... Z mojej strony uczucie wypaliło się. Walczył niecały rok ale też na próżno. Trzeci związek pół roku razem ale wielka miłość... Była jak letnia przygoda zaczęła się w marcu a skończyła w sierpniu. Walczył o mnie parę miesięcy ale jakoś nie widziałam w nim nic poza dobrym kumplem. I nasze drogi się znów zetknely i dałam nam szanse. Namiętne pocalunki, te same cele, gorący seks. W wakacje napisała jego pierwsza miłość a on Do końca się z niej nie wyleczył i nie mógł zadecydować to powiedziałam żeby odszedł bo nie chce być gdzieś pomiędzy. Po dwóch miesiącach ona go znowu zdradziła. Po rozstaniu byliśmy w stałym kontakcie ciągle pisze że żałuję do dziś. Ja poznałam w między czasie chłopaka z którym byłam 1.5 roku z którym się rozstałam bo za bardzo się roznilismy. A ten byly dalej wolny i żałuję...pisze że byłam jedyna kobieta która mógłby se wymarzyć na życie. Może i mu wierzę ale zaufać chyba bym mu nie potrafiła. Nie chce przeżywac spowrotem tego bolu...ale w sumie w dzisiejszych czasach nie można być NIKOGO pewnym. Czasem dobry i kochający mąż może się okazac gorszy niz taki kto raz zawiódł. Znam takie przypadki... Narazie chce odpocząć od związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu. Wczesniej czy później będzie tak jak było. Ja tak miałam. A tyle czekał i tak pięknie mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wracałam, wybaczałam nawet najgorsze rzeczy. Byl muzykiem, wlasciwie jest, wiec moze stad jego wygorowane ego. Zdradzał mnie, pozniej plakal, traktował jak szmatę, znecal sie psychicznie, wchodzil pomiedzy mnie a rodzine, przyjaciol, do tego stopnia, ze ja bylam zla a on cudowny. wszyscy sie ode mnie odwrocili. Bylam sama, nie mialam gdzie pojsc, matka wymienila zamki w drzwiach, do przyjaciol nie mialam odzewu bo kazdy mnie odrzucał.Uciekalam z domu do kuzynki (300km) , ale on i tak mnie znajdywal. Bylo mi glupio kiedy wchodzil do niej do domu. Kiedys wyrzucil mnie z samochodu na autostradzie, w srodku nocy, gdzie do najblzszej stacji bylo po 50km w kazda strone, i tak do niego wrocilam. Wreszcie poznalam przypadkiem innego chlopaka, z ktorym pisalam, ktoremu sie zwierzalam, ktory pytal co u mnie i mnie szczerze wspierał. Nic miedzy nami nie bylo, tylko smsy ktore wlasciwie byly dla mnie jjedynym swiatelkiem. Wtedy mnie pobil. Zostawilam wszystko i wybieglam z domu, ucieklam. Wszystkim powiedzial ze ja go zdradzilam i plakal do ludzi ze zostal oszukany. Przez to bylam w oczach wszystkich ludzi najgorsza. Dzieki tym wszytskim rzeczom, przeszlam zalamanie nerwowe. Ale i tak do niego wrocilam, bo prosil i blagal, bo mowil ze kocha. Jak to sie skonczylo? Tak ze okazalo sie ze jest w "ukrytym zwiazku" z moja kolezanka, i lecial z nami na dwa fronty. Tylko ze ja w koncu przejzalam na oczy, a moje miejsce tej slepej wybaczajacej zajęła ona, teraz jestem szczesliwa, a oni mnie nie interesuja. Malo tego, ja jeszcze probowalam jej pomoc zeby nie skrzywdzil jej tak jak mnie, ale ona glupia i wybaczy wszystko, tylko po to by byc z osoba ktora jest slawna, piekna i bogata. Teraz znasz moja sytuacje i powiem Ci jedno. Facet poprostu przeciaga tą linkę i sprawdza co mu wybaczysz. Jesli wybaczysz mu jeden raz, to wybaczysz i drugi, wiec sie nie zmieni tylko bedzie sie cieszyl ze cos odwalil i mu się upiekło, i bedzie coraz dalej przeciągał tą linkę, za kazdym razem zrobi cos gorszego, dopoki bedziesz wrakiem czlowieka. Nie rob tego. postaw sprawy jasno. Nie wracaj, bardziej niz jego kochaj siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak uważa ze jest to możliwe ale tylko wtedy jesli wi co sie robi ja byłam. E związku ponad dwa lata po czym chłopak. Mnie zostawił. Dlugo by pisac czemu ale w dużej mierze z mojej zazdrości bardzo to przezylam rozstanie trwalo pól roku po pól roku gdy ja juz odpuscilam dawno spotkaliśmy się przypadkowo i wszystkow wrócili poprosili. Mnie o jeszcze jedna szanse jestesmy teraz juz rok po ślubie mamy juz córkę i obecnie znowu jestem w ciąży . Nie żałuje choćby dlatego ze mam teraz największe szczęście w postaci mojej córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak kobiecie dobrze z facetem w łóżku tu prędzej czy później wybaczy :). Chodzby nie wiem co sie wydarzyło... cipka zaswędzi po tygodniu - wystarczy przeprosci. Ja ze swoją przerabiałem ten scenariusz z 10 razy - oczywiscie takie powroty sa kiepskie i dla faceta i dla kobiety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jesli wybaczysz mu jeden raz, to wybaczysz i drugi, wiec sie nie zmieni tylko bedzie sie cieszyl ze cos odwalil i mu się upiekło, i bedzie coraz dalej przeciągał tą linkę" x Święta prawda, dlatego facetów trzeba trzymać krótko, bo w większości to mentalni gówniarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dalam szanse, w sumie tylko nie wiem po co, koles byl juz okolo 30tki, jaki byl przedtem taki sam i pozniej wiec to nie ma sensu.. powroty sa beznadziejne, strata czasu, jesli masz jakies ale co do jakiejs osoby, nie ufasz na 100% to lepiej sie rozstac od razu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×