Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mu o tym powiedzieć?

Polecane posty

Gość gość

Od kliku tygodni spotykam się z chłopakiem. Już się całowaliśmy. Ciągnie nas ku sobie. Ale to dopiero początki, różnie może być. Nie znam jego rodziny ani on mojej. Mieszkamy w sąsiednich miejscowościach. Moja mama umiera. Bardzo to przeżywam, ale nic mu nie mówię. Lekarze nie dają już żadnej nadziei. Powiedzieć mu? Czy lepiej nie obarczać swoimi problemami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz chorą matkę, więc skup się teraz na niej, a "ciąganie" do niego zostaw na inny czas. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.25 dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z nim to taka odskocznia od problemów. Trochę odżyłam przy nim. Inaczej pewnie już dawno skończyłabym z sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, ze masz kogos z kim mozesz spedzic mile chwile. I tak masz trudna sytuacje z umierajaca mama. Masz miec sile, charyzme do uczestniczenia w "odchodzeniu na druga strone" najblizszej osoby. A zamkniecie sie tylko przy lozku chorej, umierajacej nikomu nie sluzy. Po co ma mama widziec tylko cierpiaca w bolu corke. Czy nie wolalaby widziec, ze ktos potrafi wesprzec cie "po"? \ Czy powiedziec? Jesli wiazesz z nim jakies nadzieje - zrob to. Zobaczysz, czy umie byc wsparciem dla ciebie i czy nie ucieknie, kiedy sa zyciowe problemy. Przykro mi, ze mamie konczy sie zycie. Tobie zycze duzo sily, wiary w lepsze dni i zadowolenia z wyborow. Elena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa na szpilkach
Powiedz mu ,przechodzisz teraz przez coezkie chwile i jestes silna ,ale nawet silne osoby czasem potrzebuja wsparcia.Trzymaj sie cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka ci umiera a ty chcicę masz? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to przeszkadza? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elena 🌼 Dokładnie jest tak jak piszesz. Moja Mama już nie kontaktuje choć czasem jak mnie widzi to się uśmiecha. Pogodzona jestem z jej śmiercią. To już trochę trwa. Widzę jak się męczy. Ale nie wiem ile bym się przygotowywała to na pewno jej odejście bardzo przeżyję. On jest w porządku. Poza tym nie mamy 20 lat tylko trochę więcej. Nie oczekuję od niego wsparcia. Nie chcę też go przytłaczać swoimi problemami. To nie jest chyba ten moment, nie padły żadne deklaracje. Poza tym boję się, że jak mu powiem to on będzie czuł się zobowiązany przytrzymywać mnie na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabezpieczasz się na wypadek gdyby kiedyś on miał problemy, będziesz mogła powiedzieć że to nie twoja sprawa? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Trudno cos radzic bo kazdy czlowiek (tez facet) jest inny. Moze jak mu powiesz to sie zdystansuje bo go to przerosnie (dosyc krotko sie znacie) a moze byc tez tak, ze zobaczysz u niego duzo emaptii. Jesli nic nie powiesz to moze kiedys uslyszysz: to ty sobie w jak najlepsze ze mna randkowalas jak twoja Mama umierala i nic a nic mi nie powiedzialas. Jest duzo mozliwych scenariuszy. Ja chyba bym powiedziala, zeby sie nie dziwil jak bedziesz czasem smutna ale masz bardzo ciezko chora Mame i z nim to nie ma nic wspolnego. Wtedy szybko sie zorientujesz po jego reakcji czy mowic wiecej czy to tak zostawic. Zycze ci duzo sily!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciało by mu się randkowac w takiej sytuacji... Gość powyżej ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×