Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Z Waszych obserwacji jaki typ mężczyzny jest najbardziej skłonny do zdrady?

Polecane posty

Gość gość
Taaa wszyscy zdradzają a każdy facet musi nosić żelazne gacie z kluczykiem u żony bo tylko patrzy żeby jakiejś raszpli załadować -autorki takich wpisów albo sie naczytały/naogladały zbyt dużo alb wzorce z rodzinki :D gdzie tato na boku zrobił z troje przyrodniego rodzeństwa :D To lustrzane podejście mizoginów że każda kobieta to samica w rui i najlepiej żeby było jak u Arabów .....pod klucz i tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy jest skłonny do zdrady,bez wyjątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam,ze każdy może zdradzić. Mam męża, kocham go, ufam, ale dalej uważam, że jeżeli natrafi się okazja, laska wpadnie w oko,trafi się taka, która podnosi ciśnienie facetowi, to zdradzic może każdy. Nie każda i nie zawsze mimo, że próbuje jest w stanie podniesc facetowi ciśnienie. Ale jak zaiskrzy, to zdradzic może każdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma zdradzanie do tego czy mnie jakas chce tknac kijem czy nie. Za 200 PLN masz sex, za 500 z urozmaiceniamia, za 800 zaprosi ci koleżankę. Zdrada zonatego polega na tym że chce to zrobić szybko i dyskretnie. Pieniądze są bardzo przydatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są faceci, którzy są babiarzami i tyle. Nawet jak trafi na "swoją miłość" to jest wierny rok czy swa a potem i tak zdradzi. A inny choć lubi seks, choć za młodu miał wiele kochanek to w związku jest wierny. I może w pracy mieć tuziny zainteresowanych kobiet to i tak się oprze. A babiarz to babiarz. Nie można go jednoznacznie opisać, ma k......o we krwi i będzie zdradzał póki będzie mógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój poszedł w tango a taki rodzinny byl. Przyznał się i to był jego błąd. Bo ja wybaczylam ale też poszłam na bok. I oczywiście też się przyznałam. Teraz przeżyć tego nie może a ja mam to w d***e. Jestem z nim bo to kochanka rzuciła a ja jakoś lubię się nad nim pastwic ostatnio. Niedługo i tak go rzucę w cholerę i niech spier....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×