Kobiety nie lubią stabilnego życia

bo to dla nich nudy a one żyją emocjami, nie ważne jakimi, aby było ich dużo

i jak tu dalej zyc? przezyjesz to jakos lemingu :-)zobacz czy babcia jeszcze zyje i czy neta oplacila, zjedz zupe z proszku i zmarszcz sobie freda nie zawracaj doopy

babcia nie żyje, zimna leży na łóżku, neta nie opłaciła, i co dalej?

Na braciach samcach przeczytales?

jak to co? zupe zjedz :-)

zupek już nie ma, pusta półka, a babcia nie była w sklepie dawno, i już nie pójdzie, a ja nawet nie wiem gdzie jest sklep,.... co dalej?

Jedne szaleja za mlodu, by potem złożyć rodzinę. Inne od młodosci marzą o kochającej rodzinie. Jeszcze inne h... wie czego chcą. Tak było i tak będzie.

Baby to sa jakies dziwne. Tez tego nie rozumiem tego co robia. Zamiast wybrac fajnego mezczyzne lataja za jakimis pajacami. Ojciec mi kiedys mowil, ze to dlatego, ze kobiety sa ulomne.

większość kobiet ma psychoze, to problem genetyczny podwójnych chromosomów X, są po prostu píerdolniéte z dodatkowym brakiem logiki

kobiety chcą mieć ciągłą zabawe i rozrywke a nie codzienną proze życia, dlatego lecą na przebojowych badboyów, ale nawet taki się znudzi po jakimś czasie gdy dorwie go nudna lalka pełna nieustannych zachcianek i wymagań

tak to czytam i zapytam: co wy tu pierdzielicie? przecież kobiety są różne, jedne szukają wrażeń, inne stabilizacji, a problemy z kobietami mają nie porządni ludzie tylko nieudacznicy dla których pensja minimalna jest sukcesem.

kobiety są różne i faceci są też różni, to działa w obie strony. A minimalna to żaden sukces dla nikogo raczej kto chce normalnie żyć samodzielnie a nie z rodzicami na kupie.

@ gość wczoraj Czyli twoje przesłanie brzmi: "Jeśli zarabiasz minimalną, nawet będąc stabilnym, fajnym gościem to nawet nie próbuj startować do kobiet" :-D Hehe, ciekawe bo ja znam osobiście takie związki, gdzie on trochę, ona trochę i jakoś sobie wspólnie radzą. Bez luksusów, ale żyją szczęśliwie ze sobą od wielu lat wspierając się wzajemnie. No ale do tego potrzeba dwojga realnie myślących ludzi, a nie nastawionych na materializm.

Podstawowy problem jest taki że wiele kobiet ocenia faceta po jego dochodach czy statusie społecznym, bo są leniwe, wygodne, chcą mieć luksusy i aby im było dobrze i lekko w życiu. Tym sposobem może tymczasowo będą miały "lekko", ale nie będą szczęśliwe. Pozatym facet jak się kapnie że baba tylko poleciała na kase to albo kopnie w doope lalke albo poszuka sobie inną na boku, i lalka zużyta i wyrzymana wyląduje na rynku wtórnym w powtarzającym się co jakiś czas schemacie. Chciwość kobiet to ich zguba, i to od sceny w raju gdy zerwały owoc z zakazanego drzewa. Baba to kusicielka i wysłannica diabła i zawsze o tym trzeba pamiętać będąc facetem.

@ dosyć prosta zasada dziś To smutna prawda. Jest też druga strona medalu. Jeśli kobieta zbyt samodzielna (tzw. wyzwolona, wyemancypowana, przebojowa) trafi na zwyczajnego dobrodusznego (nazwijmy to "misia") może mu wejść na łeb tworząc z niego pośmiewisko, karykaturę faceta, tzw. "pantofla". Aby wszystko miało szansę zatrybić jak należy obydwie strony muszą dobrać się tak aby wyznawały podobny poziom wartości w życiu.