Jestem w ciąży.

3 tygodnie temu rozstałam się z narzeczonym, dzisiaj lekarz potwierdził ciąże. 6 tydzień. Czeka mnie samotne macierzyństwo.

W czym problem ?przeprosić się i wychować dziecko tyle.

Samej jest ciężko wróć do faceta.

Powiedz facetowi. Ja bym spróbowała byc razem. I tak was juz zawsze będzie łączyć dziecko.

Zakończyłam ten związek że względu na jego zazdrość, ciągłe kłótnie o facetów. Kocham go, ale nie chce z nim być, znać go.

To jego dziecko?

Czy ta zazdrość była bezpodstawna? Kochasz go..bedziecie mieć dziecko może warto dac sobie jeszcze jedna szanse?

Byliście nazyczenstwem poważny związek zadzwoń pogadaj dajcie sobie szansę jeśli powodemm rozstania była zazdrość to będziecie mieć dziecko które może zmienić podejście.

Dawałaś mu powody do zazdrości o innych facetów? Jeśli tak to się mu nie dziw. Zazdrość może zniszczyć każdy związek.

Pracuje w męskim środowisku,mam asystenta i przyjaciela o innej orientacji. To według niego były powody do zazdrości. Nigdy nie zdradziłam i nigdy nie chciałam tego zrobić.

On ma prawo wiedzieć. Może Ci pomoże. Może coś się w nim zmieni. Pogadaj z nim. Zakładam, że to jego dziecko, tak?

Nie wiem, ale to jakaś moda. Sami narzeczeni, którzy nagle się zmywaja albo giną tragicznie kiedy "narzeczona" jest w ciąży.....

Tak,jego dziecko. Ostatni miesiąc naszego związku to był horror w jego wykonaniu. Nikt dawno aż tak nie zatruł mi życia,nigdy nie kontrolował. Zaczęłam bać się,bo nie raz robił mi okropne awantury w których krzyczał, obrażał każdego faceta który jest w moim środowisku.

Powiedziałaś mu o ciąży?

Mialam a wlasciwie mam analogiczna sytuacje. Nie powiedzialam mu o ciazy. Mam termin na 3 stycznia.

To masz problem,ale życie z takim człowiekiem to koszmar,jak mu powiesz o ciąży jeszcze Cię zwyzywa że to nie jego albo później będzie Ci niewiadomo co wypominać.

fajowo masz jeszcze jedno i będzie 500+ proś pana Boga najjaśniejszego żeby były bliźniaki to od razu dostaniesz. Pięć stów piechotą nie chodzi. Trzymam kciuki

Hahah mam pracę. Nie dostanę 500+. Jak można tak napisać w takiej sytuacji? Kompletnie nie wiem co zrobić.

Jeżeli uważasz ze jesteś w stanie utrzymac i wychowac dziecko to go olej. Wecznie nie będziesz sama. Znajdziesz sobie lepszego normalnego faceta. Nie daj sobie wmówić ze to dla dziecka lepiej jak dziecko ma słuchać wiecznych klutni w wykonaniu tatusia to uwierz lepiej żeby go nie było

Jestem w stanie utrzymać dziecko sama.