Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wycofanie

Polecane posty

Gość gość
A jak kiedys na siebie spojrzelism w grudniu 2010 r. Boże... co to było za długie i głębokie spojrzenie az do głębi duszy. Patrząc w swoje oczy oboje widzielismy w sobie to co najlepsze wewnątrz i tak sie czulismy jakbysmy byli jednoscią tacy podobni czy coś. To było niezwykle silne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:59 11:00 Ty dziewczyna czy chłopak? Co tak mieszasz w moim topiku? Nuda czy historia Ciebie zaciekawiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda :( niecodzienna historia na faktach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie dobrze. Takie uczucie nie znika z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
ale to minęło juz kilka lat a tu się osoby trzecie wtrąciły namieszały i :(( Ona i On to mogły byc bliźniacze dusze sobie przeznaczone bo te ich spojrzenia przeszywające dusze to przyciąganie itp. to by swiadczylo o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie namieszał. Średniowieczne zasady postępowania trzeba porzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co panikowac, w końcu dojdzie do rozmowy a to zawsze jakiś początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni wbrew pozorom lubią podchody, skradają się, obserwują i przystępują do działania, coś nie wypali, wycofują się i znowu przystępują do działania i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak podchody są fajne ale jak wiemy że kobieta nas chce, potem zmienia zdanie ignoruje i znów chce od taka zabawa. Jak kobieta od początku nas odrzuca to już nie ma podchodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drobne znaki z mojej strony też były, myślę, że on wyczuwa moj strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ejj znowu nie przesadzajcie, przecież tylko raz ją podwiozl. On tez jakis powolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:19 on jej nie podwoził tylko mieli wspólną sprawe do załatwienia. A w ogole on nie lubi byc za kółkiem, on woli byc pasazerem tak jej mówił. On kilkukrotnie patrzyłjej bardzo wymownie w oczy jakby w dusze zaglądał i ona tak jemu patrzyłą. Obojgu im sie to podobało. Było to w pracy. Jednak widać du/pa a nie dusza go inteesowała bo wtrąciłą sie na trzeciego na chama nieproszona Ukrainka du/pe mu nadstawiła a wczesniej byłtaki niewinny i widac zglupiał od du/py i odfrunął do Ukrainki ktora na jego kase poleciała. Smutna historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Historia wcale nie jest smutna. Dwoje ludzi kręci się koło siebie, kwestia czasu jak będą razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieliście rację. Wszystko przypadło, widzieliśmy sie dzisiaj, potraktował mnie chłodno, zwykłe cześć, jak najzwyklejsza znajoma. Płakać mi się chce, mi zaczęło zależeć a dla niego już po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A próbowałaś w ogole z nim pogadać? Zeby wyjaśnić co i jak? Bo jesli nie, to nie wiem czego oczekiwałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie próbowałam, powiedziałam tylko cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgads
To siedź i płacz dalej. Czego oczekiwałas, skoro nawet nie zagadalas do Niego??:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nie podejde i nie powiem, że mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćigads
Ale chciałaś chyba wyjaśnić skąd twoje zachowania i wycofanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie, ze podchodze i mowie, nie wiem, co się stało, ze buzi nie potrafilam otworzyć ani spojrzeć na Ciebie. Myślałam, zeby okazac mu wieksze zainteresowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowa najlepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgads
Autorko, ale wlasnie o to chodziło, żebyś spróbowała pogadać i wyjaśnić, troche sie uzewnętrznić. A tak - cóż, jesli tak jak pisałaś, to juz pół rok trwa i tyle czasu on próbuje Cie zaczepić, to nic dziwnego, ze Cie wycofał. Pozwoliłaś sie podwieźć do domu, wiec wziął to za dobry znak, ale nic dalej nie poszło i dalej nic sie nie dzieje:-/ Jesli chcesz miec poczucie, ze cos zrobiłaś, niz potem żałować, to moze napisz mu SMS o spotkanie? Albo następnym razem zaproponuj na żywo. Moze w jakimś innym otoczeniu niz miejsce pracy czy samochod, bedzie ci lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej pory nie wyobrażałam sobie, żebym zaproponowała spotkanie, wolałabym żeby to on zaproponował, ja bym się chętnie zgodziła. Teraz myślę, że może nie byloby zle pierwszej sie uzewnetrznic, będą święta i jak nic nie zrobię to będę sama jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zrob, powiedz, że chcesz się spotkać a wtedy do niego należy kontynuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zapytam, czy moglibyśmy się spotkać to pewnie zapyta o co chodzi? A tak na randkę chcialabym pójść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze opcja, ze podejde zyczyc mu wesolych swiat i zapytam czy wyjeżdża na święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że jest taki naiwny i nie wie, że o randkę chodzi? Z tymi życzeniami to głupota, teraz wszyscy wszystkim życzą, wiec nic mu to nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w sumie tak. Jak się nie przełamię, to się będzie wlekło albo on mnie nie będzie traktował poważnie. Do piątku mam czas, zeby przemyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgads
Autorko, no spoko, super gdyby zaproponował, ale chyba sama wiesz, ze pół roku starań i zero twojej reakcji, to marna motywacja, zeby proponować randki. Zagadaj do niego, powiedz, ze chcesz cos wyjaśnić. Skoro jestes pewna, ze jego podchody to były poważne kroki w twoja stronę, to nie ma mowy o kompromitacji, tzn mam na mysli, ze nawet jesli on nie chce juz (oby nie), to nie czuj sie potem głupio, ze zrobiłaś z siebie durnia. Rozmowa to podstawa, a nie ma Głupich pytań. Ja tam zawsZe wolałam wiedzieć, niz potem sie domyślać i żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×