Wycofanie

Dwa tygodnie to jednak bardzo długo. Mało prawdopodobne że on napisze. Zastanawiam się czy nie zadzwonić i zapytać czy moglibyśmy się spotkać? Dzisiaj jest impreza w firmie, on na pewno będzie. Ja miałam nie pójść, bo mam urlop. Jest jeszcze opcja że się zjawię i porozmawiam z nim.

Zdecydowanie muszę coś zrobić. Sama nie wytrzymam a i nie chcę jego trzymac w niepewności.

Impreza w firmie? Idealny moment żeby z nim pogadać i ładnie dla niego wyglądać (ale bez przesady bo to jednak firmowy balet).Niech zobaczy co może stracić bądź mieć.Uśmiechniesz się,przykusisz , pogadasz, zapytasz, zaprosisz i będziesz wiedzieć czy będzie randka czy jednak nie.Powodzenia. Pochwal się nam tu jak poszło.

Impreza firmowa była w grudniu kilka lat temu i jak ona słyszał impreza to sie tak przeszywająco na nią patrzył, ale ich rozdzielili bo byly dwie imprezy i oni - niestety znaleźli sie na dwóch różnych imprezach choć obie organizowała ta sam ich wspolna firma. A nikt nic NIE mówił o żadnym parasolu ani wtedy ani później ani teraz więc , PODSZYWACZU nie kłam , nie dodawaj wymyslonych rzeczy i spadaj na bambus.

Oni oboje myśleli, że znajdą się na tej jednej wspólnej imprezie w grudniu 2011 r. i cieszyli się z tego oboje jak dzieci :) ale okazało się, że byli na dwóch różnych imprezach z tej samej firmy i niestety wtedy nie spotkali sie razem na tej imprezie, choć oboje tego chcieli, bo mówiły to ich spojrzenia takie porozumienie dwóch bliźniaczych dusz.

Jednak zadzwonię, pochwalę jego projekt tak zacznę, a na koniec zapytam czy mozemy się spotkać wypic kawę albo isc na spacer, co mu bardziej pasuje.

12:46 nigdzie babiarzu podszywaczu Nie dzwonie.

Matko ile wątpliwości mnie naszło, że chyba nie zadzwonię

Zadzwoniłam, telefonuje.

Numer zajęty

Nie odebrał i nie oddzwonił. Na moje oko, on zauważył, że zaczęło mi zależeć i odsuwa się, tylko dlaczego? No tak tzn że jest już inna albo twierdzi, ze pomylona jestem.

On nie chce

Zadzwonić jeszcze raz?

Facet babiarz dzwoni do drugiego faceta ?

Może jest zajęty, może cos robi, cos Ty taka narwana?

Zawsze tak jest, że jak facet zaczyna mi się podobać(rzadko się tak dzieje, ale jednak) i zaczynam okazywać zainteresowanie to on mnie olewa. I znowu to samo.

On Ciebie juz nir traktuje poważnie, pewnie myśli ze tym razem zgubiłas szminkę idiotka

Sprawa już zamknięta, przełknij gorzką pigułkę i na przyszłość działaj szybciej i zdecydowanie. Powodzenia

Teraz musisz go wziąć na dystans olac

A może on wyczuł co chcę mu powiedzieć i dlatego nie odebrał bo nie chciał randki?

Gdyby mu zależało to już by oddzwonil. Zostaw to bo bez sensu się w to pchać.

Nie zależy mu, straciłaś szansę jedyną jak widać w samochodzie. Teraz chłodno go traktui. Cześć powiedz i idź w swoją stronę. Szukaj innego.

Serce mi.mow ze on mnie kocha i jeszcze będziemy razem.

Weź go na przetrzymanie, powinno pomóc mężczyzni lubią zdobywac nie dzwon juz di niego

Mmnie też tak się wydaje

Jak chcesz wiedziec dlaczego sie wycofał, co on myśli o Tobie i jak to sie dalej rozwinie, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

To faktycznie kicha że nie odebrał ani nie oddzwonił. Zdecydowanie teraz ty się nie wychylaj. Jak będzie mu zależało to cię znajdzie, jak nie to "po ptakach".Kurde.......liczyłem na szczęśliwy finał tej historii, że autorka rozemocjonowana za chwilę zacznie roztrząsać dylemat: "w co się ubrać na randkę żeby go olśnić" czy coś w tym stylu. A tu zonk. Tak mało tu optymistycznych historii.Kurde...

No niestety, widać tak ma być. Na imprezę nie poszłam. Mała szansa, że się sam odezwie, ale może jednak, kto wie. Ja już nic nie robię. Czułam, że tak dzisiaj będzie, jak go znam to normalnie by zadzwonił ze parasol znalazł, a on zaniosl do biura. No Cóż nie ma szczesliwego zakonczenia.

Przystojny sąsiad ciągle do mnie pisze. Nie odpisywałam mu nigdy, bo nie chciałam robić nadziei, ale teraz Jest mi tak smutno, ze chyba odpiszę

Koleżanka wrociła z imprezy firmowej i mowiła, że był i cały czas patrzył na drzwi, myslał, że będę. Pod koniec zapytał dlaczego nie przyszłam? Juuupi jest nadzieja Ależ się cieszę Tylko dlaczego takie podchody?