czy lubicie jesc kielbase wiejską??szczerze prosze..

czy to normalne ,że moja kolezanka w ciazy prawie codziennie jadlaby kielbase wiejską?taka od sąsiada ze wsi,która sam robi z miesa zabitych świń.tak pachnie ,ze caly dom tym czuć nieraz jak otworzy lodówke i wyjmie..lubicie takie kielbasy jesc?

Lubię. I co w związku z tym?

rodzice meza mieszkaja na wsi. i sami robia kielbase.Jest przepyszna. nie moge sie nia najesc.

a wiecie ze na zachodzie jest zakaz jedzenia kielbasy bo jest ryzyko zakazenia chorobami pasozytami itd....strasznie niebezpieczne sa kielbasy bo tam idzie duzo syfu....fuj

Lubię. Pycha

Ze sprawdzonego zrodla tak badane mięso be pasożytów

Nienawidzę. Kiedyś rodzice robili swoją kiełbasę i wtedy nie było nic innego do chleba. Mi ta kiełbasa zwyczajnie śmierdzi.

Tak lubię

22:31, wiemy, ale jest to najwieksza bzdura, jaka slyszalam. Taka swoja kielbasa jest duuuzo zdrowsza niz te wszystkie wedliny ze sklepu. Kiedys ludzie zywili sie tylko tym, co udalo im sie wyprodukowac. Mniej bylo zachorowan na cukrzyce, raka, otylosc. Duze firmy musza jakos kase nabijac, wiec wmawia sie ludziom, ze to, co sami zrobia jest niezdrowe, podczas, gdy jedzenie ze sklepu jest tak nafaszerowane chemia i woda, ze miesa tam ze swieca szukac. Zachod jest glupi. Nastawiony wylacznie na zysk duzych koncernow, firm, ktore maja przynosic dochod panstwu. Ludzie jedzac to, choruja na rozne choroby, m.in. cukrzyce, potem z kolei nabijaja kase koncernom farmaceutycznym i tak sie kreci ''biznes''. Zwykly Kowalski jest tu tylko pionkiem. A wszystko to pod przykrywka ''troski o zdrowie obywateli''. W tym roku sama robilam wedline na swieta. Wedzilam schab i boczek. Wyszly przepyszne. Jeszcze zrobie schab ze sliwka w galarecie, rowniez sama upieke. Tylko kielbase kupimy, ale bede szukac drozszej, lepszej. Mam dosc tego sklepowego syfu. Kiedys nie do pomyslenia by bylo, by szynka lezala w lodowce i nikt nie chcial jej jesc. Teraz to norma. Co innego swoje wyroby- te znikaja w mgnieniu oka. Jeden boczek poswiecilam i dodalam do swiatecznego bigosu (robie z kiszoenj i zwyklej kapusty, dodaje lopatke, wedzony boczek-swoj wyrob, podlewam czerwonym winem, zapalam make- pycha), ale chyba jeszcze uwedze, bo bedzie nam malo ;). Napawde polecam swoje wyroby. Nie jest to wcale takie trudne, jak sie wydaje. Najtrudniejsze jest, by nie spalic miesa w wedzarce, tylko wedzic dymem, ale jak ktos pilnuje, to nic sie nie stanie. I wcale nie trzeba wedzic pol dnia. Wystarczy 2,5 godz.

Ja wcale nie kupuje kiełbasy .Kiedyś moja mama kupiła kiełbasę właśnie wiejska ona była jakby wędzona i taka sucha .Była pyszna nigdy więcej nie jadłam ani nawet nie widziałam takiej .Matka kupiła ja w wiejskim sklepie w mieście takiej nie widziałam.

A w ciazy jadłyscie?

uwielbiam taką kiełbaskę :)

Kocham kiełbaskę wiejską!!!! Co ma ciąża do tego?????