Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nadmiar pożądania żony do męża

Polecane posty

Gość gość

Hej, chciałam się poradzić jak to wygląda u was. Ile razy dziennie prowokujecie kontakty erotyczne ze swoim facetem/ ile razy dziennie wasza kobieta prowokuje z wami? Nie mówię tylko o seksie, ale przytulasy itp? Zastanawiam się, jaka jest zdrowa granica w tym temacie. Jestem ze swoim mężem od 9 lat w związku (z czego od 3 po ślubie) i... no wydaje mi się, że może powinno to wyglądać już trochę stateczniej z mojej strony, ale po prostu nie mogę się przy nim uspokoić. Seks dwa razy dziennie to minimum czego potrzebuję. Czasami jak mamy wolny dzień, to męczę go po 6,7 razy, a do tego co chwila całusy, łaskotki, ściąganie mu gaci dla kawału, klepanie w tyłek, łapanie za krocze itp. Najgorsze jest to, że z wielkim trudem przychodzi mi uspokojenie się jak jesteśmy np. gdzieś z wizytą, jak on prowadzi auto albo jak np. jest zmęczony i chce się wyspać, a ja jestem jeszcze aktywna. Już trochę mi go szkoda, bo o ile on ogólnie też jest żywotny w tych sprawach (mimo swojej nadwagi) i często inicjuje, o tyle moje tempo jest chyba dla niego trochę za częste i mam wrażenie, że czasami jest już zmęczony i poirytowany, tylko tego nie okazuje. No i mimo, że jestem pewna jego uczucia, to mam wrażenie, że uważa mnie za stukniętą. Nie jestem teraz pewna: czy rzeczywiście mam problem i powinnam szukać jakiejś pomocy specjalisty, czy może sobie wyolbrzymiam i powinnam się cieszyć? Obserwując pary wokół mnie widzę, że kobiety są najczęściej tą chłodniejszą stroną w związku... mówi się o tych wszystkich kultowych powiedzonkach typu "boli mnie głowa" itp, a u nas nie ma tego praktycznie nigdy, prędzej to mój facet powie, że "no, na dzisiaj już starczy". I z jednej strony cieszę się, że jestem inna, a z drugiej nie wiem, czy nie jestem w jakiś sposób chora. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że problem nie leży w nim, bo jestem w nim wręcz obsesyjnie zakochana, od 9 lat żaden mijany facet na ulicy czy widziany w TV nie wywołał we mnie nawet połowy takiego pożądania co on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Echhhhhhh idę się powiesić, moją "głowa boli" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, już nawet dobramama.pl jest bardziej pomocna :P A niby to kafe takie najpopularniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×