Mąż mi właśnie powiedział gdybys piła mleko miałabys większe cycki

Kurde zabolało jak cholera. Płaska nie jestem mam średni biust, po dziecku większy niż jak się poznslismy.Mielimy sie kochac ale po takim tekscie odechcialo mi sie. On twierdzi że żartował i nie potrafię sie z siebie smiac.

Nie przejmuj się, mój kiedyś powiedział że jakbym jadła cebulę to bym miała lepszą cipulę:o

A nie ma jakiejś potrawy która powiększa ..... (nie mogłam napisać co, bo cenzura nie przepuściła)?

Mojego strzeliłabym w pysk za taki tekst.Trzeba bylo mu powiedziec ze sam ma malego

A nie ma takiej która pomniejsza? Bo ja czuję że te moje cycki są coraz większe cholera.

Kurka wodna, a nie ma właśnie co pomniejsza. Mi by się tak przydało ze 3/4 zmniejszyć.

Złośliwy ten mężus skoro masz średnie cycki to co sie przyjmujesz

strasznie jestescie wszystkie przewrazliwione.. to mój mi w kołko gadał, np. jak przytyłam, "przynajmniej nie będę na ciebie leciec", albo "uda, ach te uda, jak konary jabłoni...", i inne takie teksty, nigdy sie nie obrazałam.

ja mu mowilam "jedz Chocapica jesli chcesz miec jak murzyni ciulika"

"uda, ach te uda, jak konary jabłoni...", Dobre :) Mój podszczypuje mnie za boczki jak mi się trochę przytyję i mówi "pączki Ci bokami wychodzą". A ja na to "Przecież ja nawet pączków nie lubię, to lenistwo mi bokiem wychodzi" - bo fakt, w zimę zawsze przybieram 2-3 kg, bo mniej się ruszam, ale to nie koniec świata i powód do obrażania się. Mój facet ma oczy a ja zimowe sadełko i jest ok. Gdyby powiedział mi ten tekst z mlekiem to odpowiedziałabym, że podobno masaże lepiej działają - i miałby zajęte obie dłonie na wieczór :) Nie jestem obrażalska i przewrażliwiona na swoim punkcie, potrafię rozróżnić uszczypliwość od chamskiego zachowania.

Autorka ma kompleks na punkcie cyckow

a ja uważam że ci wszysy panowie którzy taka gadają, sami mają kompleksy, wolą ponbiejszy c wartość kobiety bredząc w ten sposób, swoją drogą ciekawe czy każdy z nich wygląda jak Apollo

facet totalny burak i prostak, poza tym jakie cycki? Kobieta ma piersi, mamusia wychowała debila i już

Ja bym powiedziała, że jakby pił (wstaw co chcesz) to miałby większy mózg, a tak dupa.

Powiedz mu ze jakby pił mniej piwa to by miał większego penisa.

Ja mam rozmiar A/B i mi by chyba powiedział, że jestem płaska:D Szczerze to mnie nie rusza, bo pasują do mojej budowy ciała (50kg/160cm). Czasem mąż jak oglądamy tv to mówimy, że ta to ma balony, a ja mu mówię, że chcesz takie w domu to mi uzbierają na operację:)

Nie przejmuj się. Mój mi kiedyś powiedział że z takimi krzywymi cyckami nikt mnie nie będzie chciał (mam troszke nie równe po kp bo dziecko wolało prawą pierś ale różnica malutka a on i tak sie wyśmiewa)

Zależy kto i co i jakim tonem, znam gościa ma tak zabawny sposób bycia ze bym się pewnie rozesmiala, jak cię zabolało, gęby Nie masz? Nie wiem co wspomaga wzrost pindola ale w domu tego Nie miales Gwarantuje ci że by był bardziej obrazony

Miał racje . Cycki od mleka rosną . Mleko ma białko ,tłuszcz ,węglowodany i różne witaminy ,i minerały i pierwiastki .

7.10 też tak uważam z tą różnicą że to nie mamusie tak wychowują tylko ojcowie,z takimi debilnymi poglądami i buractwem w genach.

gość dziś Miał racje . Cycki od mleka rosną . Mleko ma białko ,tłuszcz ,węglowodany i różne witaminy ,i minerały i pierwiastki . x Oczywiście, że rosną. Autorka wykarmiła przecież dziecko i sama pisze, że ma większe niż przed ciążą.

gość wczoraj Twój mąż to większy burak niż mąż autorki. Żeby się czepiać 2 kg na plusie? Ja rozumiem 10, przy bardzo drobnej budowie i niziutkim wzroście 5, ale 2, które zaraz zrzucasz? Może i nie jesteś obrażalska, ale twój mężuś mówi ci wyraźnie, spróbuj utyć więcej, to na ciebie, ani nie spojrzę.

Burak z niego

Powiedz pajacowi, ze jak zacznie jesc wiecej jajek i parowek, to moze w koncu cos poczujesz:)

Hahaha

gość dziś Dobre:-)

Gdy sie poznaliśmy mialam mały biust miseczka b.Po ciąży zostala mi miseczk C . Uwazam ze taki rozmiar pasuje do mojej figury. Sam jak na faceta to ma malutkie jaja ale najlepiej to dowalic żonie

Prostak po prostu. Powiedz mu, niech o nietolerancji laktozy sobie poczyta.

Polacy maja to do siebie, ze w ogóle nie potrafia sie smiac z siebie, nawet jak ktos zartuje to sie obrazaja. W ogóle was nie ogarniam, baby...

Żeby się czepiać 2 kg na plusie? Ja rozumiem 10, przy bardzo drobnej budowie i niziutkim wzroście 5, ale 2, które zaraz zrzucasz? Może i nie jesteś obrażalska, ale twój mężuś mówi ci wyraźnie, spróbuj utyć więcej, to na ciebie, ani nie spojrzę. x bo on sie po prostu nie czepia, czy to jest nie do ogarniecia? Jestes tak nastawiona, zeby widziec tylko ze ktos sie czepia. I sama podkreslasz, ze 2 kilo na plus to nie powód do czepiania, ale mimo to musisz w tym widziec krytyke, a nie zarty... Jezuu...