Jestem zbyt mokra

Z partnerem jestesmy od ponad 2 lat. Na poczatku seks byl niesamowity, potrafilismy robic to po kilka razy dziennie, ale od kilku miesiecy pojawil sie problem, ktory meczy nas pewnie obu. Mianowicie wiele razy sie zdarzylo, ze on nie potrafi dojsc, twierdzi, ze przez to, ze jestem zbyt wilgotna, on nic nie czuje (ja nie mam tego problemu, odczuwam go swietnie i nadal niesamowicie mnie pociaga). Nasze zycie seksualne spadlo do poziomu minimum, raz na 3 tyg. lub mniej (on jest zmeczony, zestresowany, itp. wymowki). Kiedy pieszcze go oralnie lub reka wszystko jest ok... Po bardzo dlugim czasie abstynencji, gdy sie kochamy, dochodzi szybko, ale jesli chcemy powtorzyc po kilku dniach- nic z tego, jestem dla niego zbyt mokra, opada mu i z dalszego seksu nici. On po takich sytuacjach czuje sie zle, ze nie moze dac mi przyjemnosci i ja odczuwam to samo, wpadam w kompleksy, ze nie potrafie zaspokoic swojego faceta, ze on nic nie czuje kochajac sie ze mna. Czy sa jakies sposoby na to, aby pochwa byla bardziej sucha? Jak sobie poradzic z tym problemem? W koncu oboje bedziemy sfrustrowani, on bedzie chcial poczuc sie mezczyzna, a ja kobieta i ktores z nas poszuka przyjemnosci gdzie indziej

Mnie to bardziej podnieca gdy wyciekają soczki oj podnieca. była byś dla mnie ideałem.

Chce ci się tyle pisać? Chyba że wklejka

To nie Ty jestes problemem, a partner w tym wypadku. Brak mu bodzca podniecenia ktory sprawi, ze czlonek ciagle bedzie stal. W ustach to niby sucho masz jak go piescicsz?? No nie, ale nacisk na zoladz jest wiekszy, dlatego sie podnieca. Podejrzewam tez, ze ote stosunki odbywaja sie po ciemku, albo Ty jestes bardzo cicha, co powoduje, ze nie ma dodatkowych bodzcow wzrokowych, jak rowniez dzwiekowych.

To nie wilgoc jest problemem, i to nie twój problem tylko jego. Za bardzo przyzwyczail wacka do mocniejszych bodźców. Jeżeli będziesz sucha, to zacza sie obtarcia twoje, pieczenie, infekcje. Tego sie na sucho nie robi. Na sucho to reka se może walić. Musi sie nauczyć znowu w tobie dochodzić. A tak zadki seks to zle Wam wróży. U nas 2 razy w tygodniu to jest mało, a jesteśmy ze soba z 13 lat już... W poprzedni tydzień 6 dni sie kochaliśmy, potem niestety zone obtarłem i na dwa dni przerwaliśmy. I potem z żelem, żeby znowu nie było. Miłość trzeba pielęgnować. Poczytajcie w necie o sposobach na niedochodzenie w kobiecie, pozycje pozmiebiac, ja nieraz sie tez musie nagimnastykować żeby dośjsc, albo wcale nie dochodzę, ale dla mnie to nie problem, zawsze można na koniec pomoc reka i spać ;)

To nie wilgoc jest problemem, i to nie twój problem tylko jego. Za bardzo przyzwyczail wacka do mocniejszych bodźców. Jeżeli będziesz sucha, to zacza sie obtarcia twoje, pieczenie, infekcje. Tego sie na sucho nie robi. Na sucho to reka se może walić. Musi sie nauczyć znowu w tobie dochodzić. A tak zadki seks to zle Wam wróży. U nas 2 razy w tygodniu to jest mało, a jesteśmy ze soba z 13 lat już... W poprzedni tydzień 6 dni sie kochaliśmy, potem niestety zone obtarłem i na dwa dni przerwaliśmy. I potem z żelem, żeby znowu nie było. Miłość trzeba pielęgnować. Poczytajcie w necie o sposobach na niedochodzenie w kobiecie, pozycje pozmiebiac, ja nieraz sie tez musie nagimnastykować żeby dośjsc, albo wcale nie dochodzę, ale dla mnie to nie problem, zawsze można na koniec pomoc reka i spać ;) I mniech mniej wali przy porno :) za to Ciebie żeby dwa razy nie musial namawiać i na odwrót tez.

Gratuluje w takim razie tak dlugoletniego zwiazku i tego, ze o niego dbacie, oby tak dalej ;). Fakt, kochamy sie po ciemku, ale tylko dlatego, ze on tego chce, nie wydaje z siebie zbyt glosnych dzwiekow, bo on tez tego nie lubi, gdy zaczynam jeczec, ucisza mnie (co tez sie zmienilo po jakims czasie, bo z poczatku obie opcje uwielbial). Delikatnie probowalam z nim rozmawiac o masturbacji, ale twierdzi, ze tego nie robi. Proponowalam nawet wspolne seanse z porno, jakies nowe zabawki, seks, gdzie indziej niz dom, ale tez nie. Ja sie poddalam i nie naciskam na seks, bo to dawalo odwrotny skutek, on byl zly, ze stawiam seks na pierwszym miejscu w zwiazku. Emocjonalnie jestesmy ze soba bardzo blisko, kochamy sie, ale u mnie codziennie przez te incydenty pojawily sie mysli, ze on pewnego dnia mnie zdradzi, w poszukiwaniu przyjemnosci, ktorej ja nie potrafie mu zapewnic.

Do gosc z 13:54, w takim razie zycze Ci, abys znalazl taka partnerke, ale to nie jest odpowiedz na moje pytanie :). Gosc 14:04 nie widze trudnosci w napisaniu wcale nie tak dlugiego tekstu.

Nie mozesz miec w sobie przekonania, ze to przrz Ciebie etc. Uwiez mi, ze faceci (sam nim jestem) w troche inny sposob odbieraja podniecenie. Skoro jemu opada wewnatrz to traci podniecenie, a to zwiazane jest z jego psychika. To psychika powinna '' byc podniecona'' a nie fizycznosc. Doznania wizualne sa tez bardzo wazne, tak jak i dzwiekowe. Dam Ci rade, sprobuj wydusic z niego w ciagu dnia ok. 3 stosunkow, jezeli nastepnego dnia sprobujesz go podniecic a on bedzie mial problem z erekcja to niech idzie do seksuologa. Wiem o czym mowie i uwierz mi, ze to w zadnym wypadku nie jest Twoja wina

Kurde, gdyby sie dalo wydusic jeden w ciagu dnia, co 2-3 dzien to by bylo pieknie. Bardzo czesto staram sie zainicjowac seks, podczas jego pracy w domu przy komputerze, slysze "jestem zajety, pracuje", kiedy bierze prysznic i ja chce dolaczyc: "zaraz wychodze", wieczorami w lozku: "jestem zmeczony po pracy", czasem dochodzi do awantury, ze ja ciagle tylko o jednym. W sumie to przeszlosc, bo po kilku akcjach stracilam motywacje. Myslalam nad seksuologiem, ale boje sie o tym porozmawiac zeby on calkiem nie stracil wiary w swoja meskosc (tak jak napisalam, on w sytuacjach, gdy nie moze dojsc przez ta wilgoc, jak twierdzi, bardzo zle sie czuje sam ze soba i moze to jest tez powodem tego unikania stosunkow). Jednak seks oralny mu nie przeszkadza, ale ja jako mloda kobieta tez mam swoje potrzeby.

Ja Cie w zupelnosci rozumiem. Nie mozesz ulec przekonaniu, ze jestes za mokra. Ja czasem kochajac sie z partnerka, wrecz czuje po udach jak z niej ''strumieniem'' wyciekaja soki. Nie zmienia to faktu ze czlonek jest ciagle mocno sztywny i dalej sie mozemy mocno spoba cieszyc. On ma problem, o ktorym dobrze wie. Powiedz mu wprost, ze Ci to przeszkadza, to jest facet a nie jakas pi...a w spodniach zeby go urazic. Powiedz mu wprost, ze masz potrzebe byc porzadnie ''przelecona przez swojego mezczyzne'' bo jestes mloda i masz potrzeby i ze to nie jest normalne ze kochacie sie raz na 2-3 tyg. Nie kloc sie, nie sluchaj co ma do powiedzenia. Powiedz mu to i wyjdz z domu. Wroc po kilku godzinach i zrob mu 2-3 razy dobrze ustami w odstepie 1-2h Na drugi dzien rozbierz sie wieczorem, zapal swiatlo i powiedz mu wprost zeby Cie wzial. Gwarantuje ze bedzie mu ciagle stal

Sprobuje Twojej rady, mam nadzieje, ze na niego to zadziala i nie bedzie awantury, ze ja tylko seks mam w glowie :D

Żałosne, koles doskonale wie, że to w nim problem, a nie ma na tyle jaj, żeby się przyznać i wymyśla tak beznadziejne wymówki i jeszcze śmie zwalać na kobietę:O Poza tym zawsze podczas seksu można użyć co jakiś czas chusteczki higienicznej, albo jak mu za mokro to niech wyliże. Chyba, że od początku wcale mu to się nie podobało, tak samo jak jęki. Ucisza podczas seksu? Nagle mu się nie podoba? Powtorzę się, żenada:O:O:O I nie wierzę w bajeczkę, że sobie nie wa/li

Wiesz co, no jezeli o to by zrobil awanture to sie zastanow. Wystarczy jeden argument: uwazasz, ze robie Ci awanture bo chce sie czesciej kochac niz raz na 2 tyg ? Porozmawiaj z kimkolwiek to Ci powie, ze to zalosne. Po takim stwierdzeniu gwarantuje Ci ze nie bedzie awantur

W to, ze sie nie masturbuje to i ja nie wierze, ale szukam przyczyny takich zmian. On nigdy nie powiedzial, ze to moja wina, ale zawsze po nieudanym stosunku twierdzi, ze nic nie czuje, bo jestem zbyt mokra i tez widze, ze mecza go takie sytuacje. Moze faktycznie na poczatku lubil to wszystko, bo w koncu to byly poczatki, a teraz ciagle to samo, moje, cialo... Nie ukrywam, ze balam sie tego zwiazku ze wzgledu na to, ze wiedzialam, ze przede mna mial wiele partnerek seksualnych, zadnych powazniejszych zwiazkow i gdzies w glebi siedziala mysl, ze kiedys moge mu sie znudzic, moze wlasnie to sie stalo... Dlatego tak bardzo boje sie zdrady, mam wrazenie po tych sytuacjach i po tym, ze wczesniej mial mnostwo przygod seksualnych, ze jest typem, ktory nie potrafi zyc w monogamii. Chociaz tak jak pisalam, w sferze emocjonalnej wszystko jest w porzadku, zyje nam sie ze soba dobrze, tylko ta sfera lozkowa bardzo kuleje... Czasem szukam tez winy sama w sobie, cos co mogloby przeszkadzac mezczyznie, zebym mogla popracowac nad tym, ale jestem mloda, dbam o siebie, cwicze, do najbrzydszych nie naleze, dbam o dom (oczywiscie idealem nie jestem i tez mam swoje wady, nie gloryfikuje siebie), no i doszlo do tego, ze jestem tak zdesperowana, ze szukam odpowiedzi na kafeterii :D . Mam nadzieje, ze znajde tu podobne przypadki, ktore jakos z tego wyszly.

To lezy w jego psychice i przeczekanie tego nie zmieni. Zrob tak jak powyzej napisano. Nawet jakby czlonek mial go bolec od seksu to przy czestotliwosci 5-6 stosunkow w ciagu 2 dni, nie ma sily zeby nie stanal jesli nie jest impotentem. Wtedy on zobaczy ze staje bez problemu na wysokosci zadania i moze sie odblokuje. Jezeli nie za 1 razem to powtorz to. Chodzi o to zeby on mial przekonanie ze nie jest impotentem.

Oczywiscie, sprobuje tego sposobu, moze faktycznie podbuje sie jego ego. Zastanawia mnie tylko kiedy i przez co mogl stracic ta pewnosc siebie, ktora mial przedtem, skad taka blokada u mezczyzn?

Chlupanie jest przyjemne