Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aguska1413

Mama bez ubezpieczenia

Polecane posty

Gość aguska1413

Mam taki problem, mianowicie dowiedziałam się że jestem w ciazy, niestety nie mam ubezpieczenia bo przed ciążą nie pracowałam a po urzędach niemialam zamiaru chodzić, ale wiem że jako kobieta w ciąży jestem objęta bezpłatna opieka medyczna. Lecz mój problem tkwi gdzieś indziej, najpierwszej wizycie u ginekologa byłam prywatnie bo niestety na NFZ nie było wolnych terminów i dostałam skierowanie na różne badania tj. mocz, krew, HIV itp., i mam takie pytanie,czy jeśli pójdę na te badania do swojego ośrodka to będę musieć za nie płacić czy one podlegają pod tą bezpłatną opiekę ? Z góry dziękuję i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chxesz chodzic oo urzedach a co po porodzie zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska1413
Po porodzie planuje wziąć ślub a dziecko i tak ma ubezpieczenie do 18lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pójdziesz do swojego ośrodka na NFZ to nie płacisz, jak prywatn8e to 0kacisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu po okresie połogu bierzesz slub? Ma ubezpieczenie w teorii a w praktyce to musi byc ubezpieczone przy ubezpieczobym rodzicu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie musi. Wystarczy napisac oswiadczenie, ze jest ubezpueczony (choc nie jest) a przychodnia lub szpital przerzucac sie bedzie kosztami z nfztem. Matka zas ma ubezp ustawowe wnciazy i 3mcznym pologu. A gdyby ktos nie chcial jej przyjac - poprosic o zaswaidczenie o odmowie przyjecia do lekarza czy szpitala :) skutecznie zadziala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za badania od lekarza z prywatnej wizyty musisz zapłacić z własnej kieszeni. Zeby zrobić badania na NFZ musisz mieć skierowanie od lekarza przyjmującego tez na NFZ i to najczęściej z tej przychodni w której chcesz zrobić badania. Ja ci radzę abyś się jednak gdzieś czyli na bezrobociu ubezpieczyła, bedziesz miała z tym tylko problemy, wszedzie będą żądać od ciebie książeczki i co bedziesz się za każdym razem przy okienku tłumaczyła ze ty w ciąży itd. A potem z dzieckiem tak samo, system bedzie go wyrzucał że nie jest zgłoszone do ubezpieczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie musi. Wystarczy napisac oswiadczenie, ze jest ubezpueczony (choc nie jest) a przychodnia lub szpital przerzucac sie bedzie kosztami z nfztem. Matka zas ma ubezp ustawowe wnciazy i 3mcznym pologu. A gdyby ktos nie chcial jej przyjac - poprosic o zaswaidczenie o odmowie przyjecia do lekarza czy szpitala usmiech.gif skutecznie zadziala x ale rada... ręce opadają i będzie tak się szarpać i grozić wszystkim przez 9 miesięcy???? w imię czego? że hrabianka nie chce tego uczciwie załatwić. Zresztą pewnie bedzie chciała brać kosiniakowe więc i tak musi się zgłosić na bezrobocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka książeczka, jakie szarpanie się z poradniami? Nie miałam ubezpieczenia w drugiej ciąży, i po prostu informowałam że nie mam opłaconych składek. EWUŚ wyświetlał mnie jako nieubezpieczoną więc byłam o to pytana- informowałam ze nie mam ubezpieczenia, zaznaczano to (wtedy jest inne źródło finansowania świadczeń) i to wszystko. W żadnej poradni czy w szpitalu nie było najmniejszych problemów z tego tytułu. Nie wiem tylko skąd ktoś wytrzasnął 3-miesięczny okres połogu- połóg trwa standardowo 6 tyg i w takim właśnie okresie świeżo upieczona mama ma prawo do świadczeń medycznych. Jeśli chodzi o dziecko, teoretycznie zawsze ma ubezpieczenie, natomiast w praktyce wygląda to tak że musi być do niego zgłoszone- w pierwszej kolejności przez rodziców, jeśli oni nie mogą- to w drugiej kolejności przez dziadków, wreszcie przez MOPS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli autorka bedzie chciala pobierac kosiniakowe to nie musi byc zarejestrowana jako bezrobotna. Ktos pojecia nie ma i w blad wprowadza. Autorko umow sie na wizyte przez nfz i zglaszaj przy rejestracji ze jestes w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Min 3 miesiace przed zajsciem w ciaze musi byc zarejestrowana w UP by dostac zasilek. Kosin jest dla tych kobiet ktorym urzad pracy nie byl w stanie dac pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaa noe pracuje, nie jest zarejestrowana w urzedzie i ma doatac jakas kase? Chyba zartujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to totalny bezmozg!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacę wysokie składki, a ostatnio musiałam zapłacić za endokrynologa i badania kilkaset zł. Tymczasem autorka nie pracuje, nic nie płaci i ma mieć wszystko za darmo. Gdzie tu sprawiedliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś g.. dostać a nie badania refundowane, mam nadzieje ze ich ci nie zrobią i będziesz musiała płacić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy macie wykupiona polisę na życie i zdrowie? Czy warto mieć taką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam ubezpiecza (pracowałam), chodziłam na prywatne wizyty i wszystkie badania miałam płatne. Pojdziesz autorko na wizytę na NFZ to dostaniesz skierowania, inaczej teraz musisz wyłożyć że swojej kieszeni. A odbiegają od tematu, jestem mężatką, ale po skończeniu umowy o pracę poszłam się zarejestrować do urzędu pracy jako bezrobotna (umowa wygasła mi w trakcie macierzyńskiego). Czemu nie chcesz się zarejestrować, tylko wisieć potem na ubezpieczeniu męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy zawistne jestescie baby? Na dodatek matki! Zal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:10 Nie zawistne tylko wkurza nas, że my, ubezpieczone, często musimy płacić za wizyty prywatne, a taka leserka ma wszystko za darmo, bo jej się niby należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawistne? Gdybyś ty płaciła jej ze swoich pieniędzy, to miałabym to gdzieś. Problemem jest to, że ja płacę na nią, a potem jeszcze prywatnie muszę płacić za siebie. na dodatek wg twojego durnego rozumowania, przyszła matka może wszystko, a inni maja bez szemrania płacić i nie mieć pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 09:10 Nie zawistne tylko wkurza nas, że my, ubezpieczone, często musimy płacić za wizyty prywatne xx A kto ci każe? Siedź w kolejce i idź na nfz, tak jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemem jest to, że ja płacę na nią, a potem jeszcze prywatnie muszę płacić za siebie. xx Nie, dziecko. Ty płacisz za siebie, a to że idziesz prywanie i bulisz dodatkowo to tylko i wyłącznie twój wybór. To nie ZUS, że swoją kasą płacisz na nieswoje świadczenie. Doinformuj się trochę, zanim zrobisz z siebie debila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:04 no raczej płaci na kogoś. Skoro później lala może iść i nie płacić. Myślisz że skad są później pieniądze na jej wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NFZ ogólnie jest dla bezrobotnych. Ja zwyczajnie nie mam czasu łazić po kolejkach w godzinach pracy. Bo jak? Mogę urlop wziąć, który jest mi potrzebny na inne rzeczy, więc bardziej się opłaca po prostu tę dniowke wydać na lekarza. Nie korzystałam z państwowej opieki zdrowotnej ani razu od czasów LO, a mam prawie 40 lat.. Zawsze można się zwolnić i siedzieć codziennie w przychodni. Ja tam nie zazdroszczę autorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:09 Chyba zle zrozumialas, nie mowie ze matka wszystko wolno, tylko wstyd ze wy matki, ktore wychowujecie dzieci zawistne jestescie jak malo kto i czesto gesto jedziecie takim rynsztokiem ze az wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×