Gość gość Napisano Grudzień 19, 2017 Byłem blisko wyjścia z niej ale lustra mnie pokonały i tak do końca życia będę dysmorfobikiem gdyby lustro w przedpokoju było prawdziwe to bym wyszedł juz z tego na amen, mam żal ze nikt mi nie pomógł i jakoś żyje i się mecze mam depresję jeszcze idę spać jutro napisze więcej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach