Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak się traktuje klientów C and A

Polecane posty

Gość gość

Kupiłam 16 grudnia w sklepie C&A w Białymstoku, w galerii ALFA czapkę męską. Rozmiar, który był oznaczony na etykiecie:L/XL. Miała ona być prezentem. Etykieta posiadająca oznakowanie towaru nie była "zszyta" z czapką. Dnia 19 grudnia z uwagi na fakt, iż rozmiar L/XL, który był mierzony w sklepie kilka dni wcześniej był większy od zakupionego (L/XL- !) - chciałam zamienić w sklepie posiadając paragon zakupu oraz dołączoną( taką otrzymałam) etykietę z ceną i rozmiarem. Według słów P.Kierownik- Monitoring został obejrzany przez tylko tę osobę, która powiedziała ,że towar został sprzedany z wszytą etykietą w czapkę . Na moje zapytanie czy mogłabym zobaczyć monitoring- kierowniczka odpowiedziała że nie ma takiej możliwości, w związku z czym moje roszczenie o WYMIANĘ czapki na rozmiar mniejszą - jest pozbawione szans. Moje pytanie brzmi: Czy sklep może nie wymienić towaru mimo okazanego paragonu i etykiety do towaru- czapki na inną ? Przecież etykieta jest znakiem sklepu a nie towaru , a dodatkowo- nie była ona "połączona" z czapką ? Dodam,że kierownik sklepu w Białymstoku nie wykazywał dobrej woli i chęci porozumienia . Nie dbał o dobre imię sklepu ani o klienta. "Trochę żenujące jak na XXI wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle olewam takie sklepy, bo wiem, że tam ludzie pracują za grosze i mają wszystko gdzieś i że przez to że są takimi niewolnikami to agresję wyładowują na klientach. Choc wiadomo, ze klient nie jest niczemu winien na ogół. Jak patrzę na sprzedawczynie w podobnych sklepach to mają w oczach udręczenie i agresję. Wole albo tam w ogóle nie kupowac, a jak już musze to nic nie reklamuję, bo szkoda mi nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×