Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karafka88

Facet tatuator tak czy nie?

Polecane posty

Hej, mam pytanie co myślicie o związku z tatuatorem. Mój men nagle zapragnał to robić a mi się w głowie nie mieści. Brałam sobie faceta, który jest policjantem i w tym zawodzie pracował i myślałam, że to będzie robić w życiu. Nie spodziewałam się, że podejmie taką decyzję. Dla mnie to ma mnóstwo minusów od chorób typu gronkowiec, HIV itp (będę bała się jakiegoś zarażenia!) po małolatki, które chętnie się rozbierają. Byłam w takim studiu nie raz ze znajomymi i laska nie miała oporów, żeby rozebrać się całkiem do pasa mimo, że tatuaż był tylko na łopatce - oczywiście obecnym w studiu facetom to nie przeszkadzało a internet pełen jest takich opowieści ja poza tym nasłuchałam się od kolegów tatuatorów o "lasce" za tatuaże. Widziałam jak laski prawie, że siadają na tych tatuatorów i nie mają oporów czy zajęty czy nie. Niby to praca jak każda inna, ale wiąże się to z dotykaniem ludzi, to jest bardzo intymne. Dodatkowo mój facet jest dość popularnym dj'em i ma fanki co nie przeszkadza mi tak bardzo bo dotyka decków a nie te fanki, ale teraz wiem, że będą szukały powodów do tego, żeby do niego przychodzić, będą siedziały z nim godzinami a on godzinami będzie je dotykał tatuując. Nie wyobrażam sobie żeby się przy nim rozbierały, żeby on na to patrzył i jeszcze dotykał. Co o tym myślicie, czy moje obawy są uzasadnione czy przesadzam? Nie wiem co robić, bo to jest jakas moja granica, nie chciałabym się wiązać z kimś o takim zawodzie gdybym miała wybór. Mamy wielu znajomych co się tatuują, nie chciałabym, żeby nasze wspólne koleżanki przychodziły do niego i żeby on wiedział jak wygląda ich ciało pod ubraniem. Dodatkowo ja nie mam i nie chcę tatuaży a wiem, że jemu podobają się takie kobiety więc tym bardziej mam opory przed tym. Jak myślę sobie o tym, że będę siedzieć w pracy a on będzie tatuować przez 5 godzin jakieś cycki z nosem między nimi to chce mi się płakać. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie polecam, mój mi nocą wytatuował swoje imię na łonie:( poczułam się, jakby mnie obsikał jak kocur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ostatnio tatuowałem pierś to musiałem ją trochę podtrzymać:D ale możesz być spokojna, klientka i tak robiła ten tatuaż dla swojego misia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie muwiac o szkodliwosci farb maja Do tatuażu używano też lakierów samochodowych, np. czerwonego przeznaczonego dla marki Ferrari.Badania medyczne wykazały, że niektóre ze składników farb do tatuażu osadzają się w węzłach chłonnych.Na całym świecie przeprowadzono do tej pory wiele badań, które dowiodły, iż tusz do tatuaży permanentnych zawiera wiele toksyn, z których niektóre są rakotwórcze. Szczególnie szkodliwe okazują się metale ciężkie, takie jak: rtęć – wykazuje szkodliwy wpływ na układ nerwowy, jest także substancją rakotwórczą, ołów – toksyczny dla wielu narządów wewnętrznych oraz układu nerwowego i rozrodczego. Zatrucie w skrajnych przypadkach może powodować nawet śmierć, beryl – silnie rakotwórczy, osadza się przede wszystkim w płucach, kadm – najbardziej zagraża kościom, płucom oraz nerkom, arsen – kolejna substancja rakotwórcza, może uszkadzać łańcuchy DNA. Warto także wymienić licznie występujące flatany i węglowodory, które podczas rozkładu znacznie obciążają wątrobę i nerki. Jak widać, substancje zawarte w tuszu mogą zwiększyć ryzyko wystąpienia nowotworu, tym bardziej, iż toksyny dostają się nie tylko do tkanki podskórnej, lecz w skutek sposobu aplikacji, wchłaniane są do krwiobiegu. Niektóre substancje są charakterystyczne dla określonego koloru, pełniąc funkcję jego barwnika. Choć dokładny skład tuszu jest z reguły owiany tajemnicą przez producenta lub studio tatuażu, liczne badania potwierdzają jednak występowanie podanych związków w następujących kolorach: czarny – może być wzbogacony nawet o ropę naftową lub tlenek żelaza, żółty – siarczek kadmu i chromian ołowiu, czerwony – wspomniana rtęć, jeden z najbardziej toksycznych związków spośród wszystkich używanych, zielony – kobalt, biały – węglan ołowiu, tlenek tytanu, siarczan baru, fioletowy – fosforan manganu. Zanim staniesz się ofiarą mody, pomyśl, czy naprawdę warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bym się obawiała na Twoim miejscu. Jak wiadomo, okazja czyni złodzieja... A zapytalas, skąd ten pomysł zmiany zawodu? Nie podobała mu się praca w policji? Czy on ma jakieś zdolności manualne, ze chce zostać tatuatorem? Czy to pomysł raczej ,,z d...y wyjęty"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma zdolności i mógłby to robić. Zmiana wynika z tego, że on uważa że więcej na tym zarobi i że lubiłby to i poniekąd interesuje się tatuażem, sam się tatuuje. Ja sobei nie wyobrażam, żeby mój facet w godzinach pracy macał obce kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on już to zrobił ( tzn zwolnił się z policji )? czy dopiero zamierza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic   No1
Ja tam bym szybciej wybrał tatuażystę niż policjanta. Każdy, KAŻDY związek z policjantem, jaki znam, przechodzi kryzys albo już nie istnieje. Policjanci rzadko nadają się do czegoś normalnego po czasie spędzanym w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×