Kocham Cię ,kiedy to minie

Nie pije, to fakt raz na 3 miesiące może piwo.

Soczek nawet teraz stoi na ławie Tymbark.

dlaczego się do niej nie odzywasz?

Bo miałem duży żal do siebie odszedłem z pracy za zarobkiem lepszym, konsekwencje z tym związane, zawsze ją chroniłem tam.

Dawno się nie widzieliśmy. Wiesz ile?

Chcę ci tylko powiedzieć Że zawsze byles najważniejszą osobą w moim życiu .Chociaż wygląda to wszystko inaczej,nie znasz całej mojej histori.A moje życie łatwe nie jest.Calyczas mam to samo zyczenie od iks lat-być z tobą.

Będzie tak koło 3 lat.

Błąd

Parking, park staw przystanek, szpital :)

Ktoś się podszywa, moje tylko 3 posty, autor

Wszystko minie gdy sobie rozkazem. Od nas zależy kiedy co mija.

Obawiam się że nigdy i co na to twoja żona heh

Żona nie jest nie brałem z nią ślubu, to teraz to wiesz :)

I tak się składa że już 3 wacha kwiatki od spodu... Wszyscy prawie młodsi ode mnie, zegnaja się w chwili śmierci, pogrzebu.. Jackowski ma rację.. Emocje

A dzieci?? Też ślubu nie było hahaa

Dlaczego sam sobie utrudniasz życie? Możesz się odezwać do Niej i postawić wszystko na jedną kartę. Lepsza jest niepewność i ciągle rozmyślanie, gdybanie? Przez taką postawę, jak teraz ani nic nie robisz w kierunku Tej miłości i przy okazji zamykasz się na przyszłe relacje...

Dziecko jestem odpowiedzialny, będziemy już mieli :)

1.03 jeżeli ma kobietę, która jak twierdzi kocha, chce by z nim zamieszkała u niego, jest w jego typie,duży biust, otyła, bezpruderyjna, niech nie odwiedza innej, niech pozwoli jej zapomnieć i normalnie żyć, niech do niej nie wraca i zabierze swoich znajomych. To nie jest dużo dla niego, dla niej jest to bardzo ważne, nie można "żyć na walizkach", trzeba się określić i umożliwić życie innym, którym taka sytuacja nie odpowiada.

Mało wiecie byłem z nią nie pracowała, zostawił bym ją bez mieszkania, środków do życia i jeszcze dziecko? Usamodzielniłem ją znalazłem jej prace, itd.

Stąd musiałem gonić za lepszym zarobkiem.

I jakieś rady teraz?

Tu autor. Nie chcę pisać o co chodzi, ale ktoś tu już napisał o co chodzi Ale temat był o tym, że Nie mogę się odkochać, a nie mogę, niby lepiej, ale nie jest dobrze. Chciałbym z Nią normalnie rozmawiac, lecz nie potrafię , to znaczy moje oczy nie potrafią. Poprostu czuję, że One mówią :" kocham Cię, bardzo Cię kocham". Nie chcę by wiedziała, ze wciąż Ją kocham.to znaczy nie wypada. Muszę udawać , że wszystko minęło.

1.47 a ona siedziała ze ja kochasz, powiedziałeś jej to kiedyś ?

Też Cię kocham i mi bardziej nie wypada.

Czy autor to B?

Do 07-00 wiedziała