Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chce mi się zdechnac. Brak mi ochoty do życia.

Polecane posty

Gość gość

Nie chce waszego współczucia czy coś. Chce po prostu wyrzucić z siebie to co w tym momencie czuje. Mam 23 lata, jestem sam, pracuje i inne mniej ważne rzeczy. Od kilku lat nie czuje magii świąt. Dla mnie to zwykłe, a może nawet irytujące dni. Nic nie sprawia mi przyjemności. Ani praca ani hobby. Czuje się wypalony. Jedyne co lubię to śmigac autem jak po torze - oczywiście gdy droga jest pusta, bo jak ktoś ma umrzeć za mój błąd to ja a nie ludziki wokół. Przeszedłem wiele w moim dość krótkim życiu i chyba za wiele patrząc na siebie. Ogrom rzeczy zrozumiałem, wiele doceniłem oraz olalem. Nie mam przyjaciół tylko same znajome twarze. Przestałem lubić ludzi nie będę ukrywać. I tak koło się zamyka. Najłatwiej byłoby się zabić ale nie mam chyba na tyle odwagi. Z resztą uniknalem śmierci kilka razy... Taaa żałosne to co pisze. Dla tych, którzy zmarnowali swój czas czytając te nic nie wnoszace do ich życia brednie w pewien sposób dziękuję i życzę więcej szczęścia niż ja mam. Szkoda, że nie mogę oddać swojego czasu życia komuś kto ma sens w życiu i ma dla kogo żyć. Przynajmniej mógłby się tym nacieszyć... Pozdrawiam, nic nie znaczący, bez chęci do życia chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwroc sie do psychiatry, masz depresje, moze nawet ciezka. I dla Ciebie zaswieci Slonce, z pewnoscia. :) Trzymaj sie, sluchaj muzyki, rob jak najwiecej tych rzeczy, ktore lubisz i lecz sie, bedzie lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij zażywać duże dawki witaminy D3 (10 tyś jednostek) + witaminę K2MK7, założę się, że nie bierzesz. Zainteresuj się kim jest Jerzy Zięba, bo tego pewnie też nie wiesz. Temat rzeka, będziesz miał czymś ciekawym czas wypełniony a jak zaczniesz wdrażać poznane sposoby to twoje życie zmieni się na lepsze. Bo zmieni się twój sposób myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij się czymś ciekawym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrz na pozytywy: masz pracę samochód, jesteś młody i ze sporym potencjałem i jeszcze masz wiele możliwości by poznać ludzi z którymi warto spędzać czas. Co innego ja - 30 letni przegryw bez perspektyw który zrezygnował z życia miedzy ludźmi z powodu wstydu. Ja umiejąc nic nie stracę bo nie mam życia, a ty jeszcze możesz wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 to też masz jeszcze życie przed sobą. Ja tuż przed 40 co mam powiedzieć? Przegrałem życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cholera, a co mają mówić ludzie starsi i schorowani? albo tacy po rozwodach, rozstaniach, z problemami finansowymi albo bezdomni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje dolaldnie to samo, mam 25 lat i chyba tak mam bo nie byłam.nigdy zakochana, brakuje mi miłości jak cholera :(. A Ty? Autorze, jak chcesz to odezwij się, podaj maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"cholera, a co mają mówić ludzie starsi i schorowani? albo tacy po rozwodach, rozstaniach, z problemami finansowymi albo bezdomni?" xxx Należy im się współczucie również i szacunek ale co użyli wcześniej to nikt im nie odbierze. Ja nawet nie ściskałem się z dziewczyną, pół życia przeleciało w p**du. Rzygać się chce jak o tym pomyślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 42 lata męża dwójkę dzieci jestem smutna nawet nie mam prawka przegrałam zycie prace mam do d cala jestem do d smutna i nieszczesliwa a jak pomyślę o świętach to płakać mi się chce. nika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba mi psychiatry. Ja potrzebuje po prostu celu w życiu/ osoby, z którą będę mógł dzielić swoje życie. Psychologie znam bardzo dobrze choć nie jestem zawodow o psychologiem, nie ukończyłem nic z tym związanego. Nie na darmo mówią, że psycholog pomaga innym a nie potrafi sam sobie pomóc. Gość 17:48 : szczerze to nie jestem przekonany do tej formy poznawania ludzi ale możesz napisać na tego maila jeśli chcesz. Run0909@interia.pl Wiedzcie, że wam współczuję. Każdy z Nas ma problemy i moim zdaniem nie należy porównywać ich do problemów innych osób, bo każdy z Nas jest inny i każdy inaczej przeżywa różne rzeczy. Miałem wiele zajęć. Dużo rzeczy zrobiłem. Nie ukrywam lubię kombinować, majsterkowac ;) Mając 30 lat to moim zdaniem wiele można zrobić, osiągnąć o ile już się nie osiągnęło sukcesów. Każdy coś potrafi. Wiele osób nawet nie wie jakie talenty posiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy mleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taką osobę możesz jeszcze poznać :) Co do świąt to niestety chyba prawie każdy z nich wyrasta, też kiedyś lubiłam a obecnie w ogóle nic nie czuję a nawet mnie to irytuje, tak jak Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, i nie jesteś nic nie znaczący, każdy coś znaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 lata, całe życie samotna, niby studiuje ale właśnie szef zwolnił mnie z pracy. Jadę do rodziców na święta, mam tylko ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wigilię zawsze jeden tyleż stoi pusty, przyjdź do kogoś i już :) naucz się czerpać życie garściami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brać garściami... tylko co? Kasę? Nic dla mnie nie znaczy. Gdyby można było bez niej żyć to nawet głowy bym sobie tym nie zwracał. Oczywiście nigdy mi jej nie brakuje ale mogę to ująć tak, że mam ją, bo muszę... Szczerze to nie widzę póki tego czegoś co mam rzekomo brać garściami. Czasami czuję się jakbym nie pasował do tego wszystkiego. Do gość z 15:17 to tak samo jak ja. Choćbyś bardzo chciała się zakochać z wzajemnością to nie da rady. Jeśli mam mieć coś na niby to wolę nie mieć tego wcale. Odnośnie pracy to znajdziesz ją ;) Nie ta to inna. Rynek pracy jest zasypany ofertami. Przynajmniej w moim regionie. 16:17 święta spędzam z rodziną więc odpada twój pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×