Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Byłam oschła do córki, mam wyrzuty sumienia

Polecane posty

Gość gość

Moja córka ma niecałe półtora roku. Dzisiaj od popołudnia przechodziła samą siebie, była nieznośna wręcz, co chwilę robiła coś mimo zakazów. Cały dzień byłam cierpliwa, przytulałam gdy chciała itp ale ostatnią godzinę przed kąpielą przewyła całą... I tylko "mama,mama" nie miałam już cierpliwości dla niej, odpowiadałam jej oschle, na koniec wsadziłam do wanny, rycząca umyłam, nakarmilam piersią i zasnęła. Teraz śpi a ja mam potworne wyrzuty sumienia, jest mi strasznie źle że mogła poczuć się odrzucona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie zachowania gromadzą się w dziecku i później są przyczyną depresji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwazam ze dobrze się stało że Twoje dziecko zobaczyło Twoje emocje. Nie można trzymać dziecka w bance gdzie wszyscy sa uśmiechnięci i zawsze szczesliwi. Ona miała swoje emocje Ty swoje nic jej nie będzie. Na co dzien jesteś dobra cierpliwa mama i dziecko wie że może Ci ufac ale też musi być świadome ze jesteś człowiekiem a nie cyborgiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie była zmęczona i dlatego marudziła. Na drugi raz będziesz wiedziała wcześniej położysz i sytuacja cię ominie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam. Wielka mi afera. Miałaś powód by być oschła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:08 dziękuję za ciepłe słowa :* 21:09 myślę, że chodziło raczej o pierś, ograniczyłam jej już jesienią dzienne karmienia do jednego na drzemke plus karmienie wieczorem i w nocy ile potrzebuje a ona od wczoraj znowu domaga się dziennych karmien... Odmawiam, proponuje inne jedzenie ale czasem jest walka. Chciałabym całkowicie odstawic ja od piersi ale to trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oliwy do ognia dolała moja mama, weszła na sam koniec gdy ja kapalam a ona płakała i do mnie z wyrzutem że mam ją przytulić, że to jest tylko dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Półtoraroczne dziecko karmisz piersia?? Nie rozumiem naprawde, jak dziecko w tym wieku, ktore juz przyjmuje stałe pokarmy można dokarmiać cycem... chyba że podajesz zamiast smoczka bo nie wierze, że dziecko sie najada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
who zaleca do lat 3, wiec nie wiem ma maluszek cie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:48 Myślę że to nie jest jakiś bulwersujący wiek karmienia piersią ale rzeczywiście najada się stałymi pokarmami a pierś dostaje bo nie potrafi inaczej zasnąć ani w dzień ani na noc. Gdy w nocy się przebudzi też musi dostać "cycka" żeby spać dalej. Smoczka odrzuciła gdy miała pół roku, butelkę gdy miała 3 miesiące. Nie chcę teraz jej na nowo uczyć i zastąpić uzależnienie uzależnieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest uzaleznienie. poltora roczne dziecko to malenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:42 Niby tak ale wiesz, mogłaby się juz nauczyc zasypiać bez ssania... Jak wsadzę jej zamiast piersi smoczek to niczego nie rozwiąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz w kryzysowych momentach mozesz miec tego dosyc, ale jak co przyjdzie do czego "mama weź nie przy ludziach" to zatęsknisz za przytulanką. Każde dziecko jest inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic jej nie będzie. Rano już nie będzie pamiętała. Mój dwulatek buntownik, jak zacznie marudzić i wymyślać przy kąpaniu, to tylko stanowczość z mojej strony, a nawet ostry ton i kąpanie wręcz na siłę, do tego, jak ucieka, ja go siłą przytrzymuje i gdy już wie, że nie da mi rady, pokornieje i da się wykąpać do końca. Zasypia po takiej akcji od razu, a rano uśmiecha się do mnie i chetnie coś ze mną robi. Nie zdarza sie to często, ale ja po takich akcjach nie mam wyrzutów, bo wiem, że doprowadził mnie do ostateczności i dlatego tak zareagowałam. Nie musisz czuć się winna. Codziennie przecież tak nie robisz, tylko po prostu córka wyczerpała tego dnia Twoją cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko sama mam 1,5 roczniaka i czasem też mamy gorsze dni. To normalne, czasem się zastanawiam na co ja mogłam narzekać rok temu i wiem, że każdy wiek dziecka ma inne "uroki". Jesteśmy tylko ludźmi, nie martw się. Nasz syn znowu nie zaśnie bez smoczka, nie ma opcji, a Twoja córa musi dostać pierś. I Was i nas pewnie będzie czekać przeprawa z tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan sie obwiniac o glupoty. Dziecko musi znac granice i wiedziec ze ty tez masz humory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×