Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka córki codziennie chodzi w tych samych ubraniach do szkoly

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio płakała bo trzeba było założyć eleganckie ubranie na wigilię do szkoły a ona w tych samych ubraniach co codziennie. I moja córka mówiła ze ta mala prawie co dzien jest w tych samych rzeczach. Szkoda mi tego dziecka czy mogę coś zrobić? Nie znam tego dziecka ani rodziców córka zna ja ze swietlicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze dziwi mnie to jest 500 plus czy nawet w ciuchlandzie można różne rzeczy kupić a ludzie i tak o te dzieci nie dbaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dyrektorkę która też tak ma, ale to skutek skąpstwa, braku gustu i męskiego charakteri i braku kobiecości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja cora tez tak ma! Ciuchow pelna szafa, a ona w jednej bluzie caly czas! Sila musze zedrzec z niej ta bluze by wrzucic do prania, a i tak jak wrzuce po poludniu, na rano sucha, bo to polar.Getry zmienia co dwa dni, ale ma dwie ulubione pary, takie same, tylko kolor inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazdy dostaje 500+ moze warto pomóc tej dziewczynce,zamiast oceniac jej rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory nie oceniac rodziców?jak biedni to mają 500plus i mogliby kupic choc cos w ciucholandzie!a jak nie mają to znaczy ze dochód jest wiec i tak powinni ubrania jakies kupic,to nie jest normalne w dzisiejszych czasach!Askoro dziewczynka płacze ze sie wstydzi to znaczy ze tonie ta co chodzi w jednym ubraniu rok bo lubi!ja tak miałam ze chodziłam rok okrągły w jednym ubraniu,ale to było prawie 30 lat temu i miałam patologie w domu,w tych czasach nie do pomyslenia i zal dzieci!trzeba zgłaszac.Szlag trafia,tyle pieniedzy kraj daje na dzieci,a one dalej nic z tego nie mają,pewnie ta rodzina kase ma ale idzie na wódę i fajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja co jakiś czas wywalam do kontenerów pck ciuchy,fakt kupuje w ciucholandach głównie,ale mozna tam znalezc naprawdę fajne rzeczy za grosze.Żeby w tych czasach dzieci chodziły w jednym ubraniu do szkoły i musiały się wstydzić to się w głowie nie mieści.Ale prawda jest taka że to całe zakichane 500+ jest po to,by dziecioroby głosowały na pis,nie żeby dzieciom było lepiej.W ramach pomocy powinny byc bony jakies na ciuchy,jedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kubciu pomoz dyrektorkę by zmieniała 7 brania a nie kilka dni chodziła w jednej bluzkę do pracy:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie miałam patologii w domu, rodzice nie pili, nie palili, a tez chodzilam ciągle w tym samym ubraniu bo matka nigdy nie miała pieniędzy jak ją prosilam żeby cos nowego mi kupic. Mówiła: albo jeść albo się ubierać. Na jedzenie kasa była ale ja musialam ciągle chodzić w dwóch bluzkach na zmianę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn tez chodzi w jednych ciuchach.Wkurza mnie to bardzo.Ma 12 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka walkuje 3 oary legginsow, sweterek i dwie bluzki. Co wypiore, to zabiera. Tez wyglada jak by innych ciuchow nie miala. Wiec nie oceniaj. A co do wigilii klasowej to mnie w ostatniej chwili olsnilo, ze wypada sie ladnie ubrac, ale corka bardzo krecila nosem. Moze matce tej malej wylecialo z glowy rano? Zreszta mojej niby sie podibaja ciuchy, daje jej wybor przy zakupach a potem to w szafie lezy, bo sobie upatrzy pojedyncze rzeczy i jak maniak w kolko w tym samym chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj co za glupie wypowiedzi... kazdy jak widac ocenia po sobie. nie kazdy jest z patologii, moze rodzice tego dziecka chca zaszczepic mu skromnosc. mialam jedna kolezanke co tez miala jeden stroj w kolko, a byla corka profesora medycyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój są prezesowie firm którzy chodzą w jednych i tych samych ciuchach, ale kobiety z z głęboko zakorzenionym kompleksem biedy będą udawały celebrytki, nie ważne że w kieszeniach pusto grunt żeby co dzień w innych szmatach zabłysnąć jak w telenowelach. Wtedy można udawać przed innymi że się ma niby kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostraa 2 corki I one nosza te same ciuchy caly tydzien. Oni nie sa biedni. To jest szczyt skapstwa. Kapia je raz w tygodniu. Nie musi tyle prac I oszczedza na wodzie. Ja im wspolczuje ale co moge zrobic. To jest wychowanie mojej matki. U nas w domu bylo tak samo. Ja sie zbuntowalam i w okresie dojrzewania czesciej sie mylam i zmienialam ubrania. Moja matke to wkurzalo bo przeciez o tyle wiecej tracila na wode u chemie. I zeby nie byli nie bylismy biedni. Tylko skapstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy naprawdę nie dostrzegacie różnicy pomiędzy dziećmi chodzącymi ciągle w tych samych ubraniach, bo lubią a dziewczynką, która płacze, bo NIE MA innej możliwości? Jak nie to może czytajcie wypowiedzi autorów tematów po kilka razy, tak aby głupot nie wypisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz ma swoja rodzine kapiemy sie i zmieniamy ubrania codziennie a moja matka mowi jaka ja glupia jestem bo tyle pieniedzy trace na wode, chemie i srodki czystosci. A moja rodzina to brudasy. Szkoda tylko dziewczynek oby ktos ich z tego powodu nie wysmiewal i nie nazyeal brudasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×