Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubadupapoświąteczna

Odchudzanie a wymiana garderoby...

Polecane posty

Gość grubadupapoświąteczna

Hej. Mam 18 lat i moja dupa po świętach nie wygląda jak szafa trzydrzwiowa, a jak meblościanka. Nie pracuję, oszczędzam do skarbonki wszystko co dostanę na różne okazje i tego nie ruszam, normalnie mnie utrzymują rodzice. Jedynie w wakacje pracowałam. No i moje pytanie... nie od pierwszego, a już od dzisiaj wzięłam się za dietę nażarta jak bąk, ale martwi mnie kwestia ubrań potem. Ważę teraz aż 86 kg przy 174 cm wzrostu. Mam ubrania na mnie za małe, więc nie problem będzie się w nie wcisnąć podczas odchudzania, jednak np na lato bym chciała mieć nowe ciuchy i zapomnieć o swojej starej sylwetce. Ile może kosztować wymiana ciuchów taka podstawowa? No i skąd na to wziąć kasę? Pewnie już teraz odkładać... ale to wszystko ma iść na przyszłe ciuchy? Miałyście taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podczas odchudzania które trwało po ciąży odkładałam 300-400 zł miesięcznie, ale było mnie na to stać, bo mieszkaliśmy z moim mężem za granicą. Po 9 miesiącach odchudzania, bo tyle trwała moja walka miałam fajną kaskę by zrobić wielkie zakupy. Popakowałam wszystko do worków, posortowałam co sprzedać, co oddać itd. Pojechałam na ten shopping cały i wiesz co? Kupiłam mało co, bo mimo fajnej sylwetki nic mi się nie podobało :P Dopiero po kilku miesiącach miałam całą szafę wymienioną i uznałam, że na to samo by wyszło, gdybym po odchudzaniu po prostu kupowała sobie pare ciuchów raz na jakiś czas, a nie robić cyrk i kupować wszystko na raz, jeszcze w jeden wybrany przeze mnie dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubadupapoświąteczna
Ale ja nie jestem w ciąży. Nawet nie zamierzam bo po liceum pójdę do klasztoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubadupapoświąteczna
Podszyw, wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ważyłaś zanim Ci d**a tak urosła? Może jest szansa na szybkie zrzucenie tych kilogramów? Wtedy nie musisz kupować dużo nowych ubrań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubadupapoświąteczna
23:10 podszyw, wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubadupapoświąteczna
Ważyłam 90 kilo. A czy to ważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli więcej niż teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim przytyłam to cały czas ważyłam 67 kg, ale później zaczęło się podżeranie itd... wstyd mi, no ale tak się stało i dlatego w końcu po kolejnym przeżarciu postanowiłam przejść na dietę. Myślę, że ubrania będą fajną nagrodą, aniżeli np żarło kolejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubadupapoświąteczna
To podszyw był... już tu się nawet nie opłaca dawać pseudonimu, bo zaraz ktoś znowu będzie trollować, nawet jak ktoś ma problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne też abyś zaczęła ćwiczyć... Chyba zaplanowałaś jakieś treningi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Systematycznie 1xtyg. szukaj nowek w lumpeksach. Zaraz zaczna sie wyprzedaze, szukaj basic garderoby, to samo w tk-max teraz po Swietach miedzy nowym rokiem beda mega przeceny.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam już w ogóle wykupione zajęcia z trenerem personalnym, jako miły prezent od rodziny na święta... także ten..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw schudnij, wtedy się będziesz martwić ciuchami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×