Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Romans z kolega z pracy?

Polecane posty

Gość gość

Czy mial ktos podobna sytuacje?Chyba oszalalam, to w ogole do mnie nie podobne. Jestem mezatka , od kilku miesiecy!! On zonaty od kilku lat.. Jak tylko trafil do nas do pracy, pozeral mnie wzrokiem! Nie dalo sie tego niezuwazyc, nawet inni pracownicy zaczeli zartowac,ze nie zlego mam adoratora. Ignorowalam go przez dlugi czas. Ale w moim zwiazku zaczelo sie dziac Co raz gorzej.Maz jest dobrym czowiekiem,ale od dluzszego czasu zaczal mnie ignorowac.Spotykamy sie w lozku, nasze rozmowy sa ograniczane do obowiazkow.On ma swoj swiat, ja swoj.Dlugo probowalam z nim o tym rozmawiac,ale na nic. Do tego Jest typem czlowieka dla ktorego seks moze byc a nie musi, a dla mnie jest bardzo wazny w zwiazku. Cos we mnie peklo I po namowach kolegi z pracy dalam mu wkoncu swoj numer :/ Teraz zaluje,bo chyba za bardzo oboje zaczynamy sie w to wkrecac.Rozmawia sie nam bardzo dobrze, za dobrze! Nie moge przestac o nim myslec :/ On mi pisze,ze chyba oszalal na moim punkcie, ja nie wiem Co robic.Boje sie ze to zajdzie za daleko a zdradzic meza bym nie chciala, choc na dzien dzisiejszy to z kolega mi sie lepiej gada niz z wlasnym mezem.Doradzcie,bo zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy zdrada to najlepszy pomysł. Sam mam podobną sytuację że swoją żoną ale nie mam nikogo z k8m mógłbym pogadać ani żadne koleżanki która by mnie podrywała. Napewno taka sytuacja bardzo podbudowuje własną wartość i atrakcyjność jednak pomimo wszystko ja będąc facetem staram się odbudować mój związek a nie szukam nowych przygód. To może głupie ale jestem jej wierny i co najważniejsze przysięgałem hej do śmierci a nie do czasu jak będzie nam dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakończ z nim kontakt. Będziesz żałowała, skoro mówisz że twój mąż jest dobrym człowiekiem. Spróbuj z nim porozmawiać o tym co Ci nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do małżeństwa zawsze wkrada się rutyna, jest praca,szykowanie jedzenia,mycie się,odwiedziny rodziców i niektórzy szukają emocji, chcą poczuć że jeszcze żyją,troche adrenaliny. zwykły odruch fizyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc to nie jest tak,ze postawilam na mezu krzyzyk bez rozmowy, bez walczenia o zwiazek. Ja jako jedyna zawsze sie staralam.Ile sie naprosilam o glupia rozmowe,pocalunki, nocne przytulanie o seksie nawet nie wspomne.. Tyle nocy Co spedzilam placzac w poduszke. Od jakiegos miesiaca cos we mnie peklo.Nie wiem Co I boje sie tego jak bardzo mam gdzies juz co bedzie z nami :( Zawsze mu powtarzalam, jest tylu facetow, ktorzy sie za mna uganiaja a ja wlasnego meza musze prosic o troche czulosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie sie mieszka i pracuje tam sie fiootem,ceepa nie wojuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×