Lubicie rodzinę męża?

przestańcie piepszyć że to niemożliwe, żeby nienormalni teściowie wychowali fajnego męża, bo ludzie się zmieniają i owszem, moja teściowa 20-30 lat temu była ponoć fajną kobitką (opowiadały mi to osoby z rodziny, które są wiarygodne)... ale odkąd jej się klima włączyła, poszła na emeryturę i zafascynowała się tvtrwam i radyjem, to nie da się z nią porozumieć normalnie, wszyscy pozrywali z nia kontakty nawet rodzeństwo... także wasze złote myśli jak to ludzie się nie zmieniają można sobie wsadzić głęboko :) poza tym na charakter męża wplyw mają nie tylko rodzice, ale też środowisko, rówieśnicy, nauczyciele, szkoła... w tematach o adopcji krzyczycie, ze nie wolno skreślać dzieci pochodzących z patologii, bo geny i wychowanie w patologii o niczym nie przesądzają a w tematach o teściowych twierdzicie na odwrót, ze zła teściowa nie wychowałaby super męża BIJE Z WAS HIPOKRYZJA!!!

Zgadzam sie z 11.30 człowiek nie krowa, może zawsze zmienic zdanie, a charakter ludzi zmienia się w okresach co 7-10 lat, wiec wychowując męża teściowie jako w miarę młodzi mogliby być ok, a na starość ich zachowanie i charakter mogly ulec zmianie na niekorzyść, mało kto poznaje swoich teściów w młodości aby mieć własne porównanie, chyba tylko taka dziewczyna, która wychodzi za mąż za kolegę z dzieciństwa... pozostawje sluchac tego, co mówi mąż, on też twierdzi, ze kiedyś jego rodzice byli w porządku, a odkąd przeszli na wczesniejsze emerytury to "zdziadzieli" w sensie umysłowym (nie odzywają sie do własnego syna bo "nie lubi Kaczyńskiego")

ale zdjęcie sobie sprawę,z że i wasi mężowie w przyszłości będą tak samo p******i jak wasi tesciowie? Wszak charakter się zmienia. A ta która pisze o adopcji to chyba leków dzisiaj nie brała. A kto adoptuje dorosłego? No chyba ty i musiałaś naprostowac mężusia. A śmiech mnie ogarnia jak czytam że tesciowie głupi, szwagierka głupia, szwagier głupi tylko mężuś wspaniały.

ach ci tesciowie i inni krewni ze strony meza. tylko wasze mamuski i ciotki,wujkowie sa super ha ha. nigdy nie piszecie o swoich tylko o meza rodzicach czy rodzinie te durne prowokacje.

12:46 Bo każdy pijany zawsze twierdzi, ze jest trzezwy, a kazdy wariat, ze jesr zdrowy. Więc skoro one twierdzą ze ich mężowie są cacy, a rodzina zła to w myśl powyższej zasady jest dokładnie na odwrot:)

Nooo a teraz jazda głupie p***y,pisać o swoich matkach,bo sądzę po niektórych tutaj piszących że jaka mać taka nać.

Co wy z tym wychowaniem?Wychowanie wcale nie determinuje całkowicie charakteru człowieka,jasne że ma na niego duży wpływ,ale bez przesady.Moi rodzice np są okropnymi ludzmi,ja wyjechałam i odcięłam się od nich,a waszym zdaniem mając takich rodziców jakich mam nie mogę byc wartościowym człowiekiem?Smiechu warte,nie znacie życia.