Jak zachowuje się 53 latek

Mężczyzna na poziomie, zadbany wysportowany. Wodzi za mną wzrokiem, ślini się na moj widok. Jak się do niego zbliżam np telefon, albo podejde o coś zapytać to odpowiada ale i się zmywa. O co kaman? Jest wolny.

On ma stadninie koni, moj synek uczy sie jazdy konnej. Ja jestem w trakcie rozwodu. Zawsze jak mamy naukę to on tak jest, a normalnie tego nie robi. Patrzy na mnie, daje mi dogodne terminy.

Upup

Nie jest zainteresowany

Ślini się? :o

Jak ma stadninę, jest zadbany i uczy jady konnej to takich jak Ty ma kilka dziennie. Cała masa kobiet się rozwodzi i szuka takich jeleni. Może się jakoś lepiej ubierz, schudnij ? Nie mówię, że to pomoże.

A sama ile masz lat?

Ja mam 37. Dbam o siebie, wyglądam dobrze.

Może uważa cię za młodą dla siebie? Podoba ci się?

Podoba mi się. Na pewno się zastanawia czy nie jestem za młoda dla niego, sama się zastanawiałam, i doszlam do wniosku, że taka różnica wieku mnie odpowiada.

No ale jako cię zaczepia? Flirtuje?

Staje za mną, jak stoję koło tablicy ogłoszeń to zawsze musi coś poprawić albo przypiąć, konia przyprowadzi itp

Czuje się jak młody bóg i drugą młodość przezywa

To dobrze, chętnie go odmlodze

Musisz sobie odpowiedzieć na jedno zasadnicze , bardzo ważne pytanie: Czy jesteś w stanie z pokorą przełknąć jego nasienie?

No ale co w tym dziwnego że konia przyprowadzi gdy facet ma stajnie? :D

Nikomu nie przyprowadza a koni ma 12

Nie, tak się nie zachowuje.

Może Ci nie ufa, że potrafisz dobrze przyprowadzić konia?

Może sobie stuka bez zobowiązań jedną, albo dwie. Powiedz mu, że chcesz dołączyć do szeregu, chociaż na próbę?

w tym wieku wolny to jakiś nieudacznik, fajtłapa albo ma inne wady

Wolny, wysportowany, z jakimś tam majątkiem jest sam bo, stuka kogo chce, a nie kogo musi.

Piszesz, że jesteś w trakcie rozwodu. Zapewne to Ty wniosłaś o rozwód. Z Twojego roszczeniowego tonu wnoszę, że rozwodzisz, się, bo czujesz się więcej warta, niż jesteś. Zapisz się na jakiś portal randkowy, tam znadziesz chętnych 53 latków, by Cię zaspokoić. Po kilku związkach opartych wyłącznie na seksie poczujesz, że jesteś na sama na emocjonalnej pustyni. Poza tym przychodzisz na zajęcia dzieckiem, które, dla niego jest trudną do usunięcia przeszkodą.

Wyraźnie chce zacząć stukac mnie długodystansowo

Gość zza miedzy Matko aż mnie przestraszyłeś swoim tonem. Skąd wniosek że roszczeniowa jestem?

jak jest sam to znaczy że żadna go nie chce na stałe

A może on żadnej nie chce?

Oj nie bierz tego tak do siebie....ale jak piszesz, że ktoś "się ślini" na Twój widok, albo tylko rozmawia i nie zdobywa Twojego serca to dla mnie brzmi to nieco roszczeniowo. "Ja taka super a on mnie nie chce? "

Gość zza miedzy Chciałam tak w skrócie tresciwie napisać, Trochę roszczeniowa też jestem, zwłaszcza na początku znajomość, chociaż nie, ogólnie jestem roszczeniowa. Taki związek dla sexu to raczej nie, bo ja się dlugo rozkręcam, nawet na drinka zeby wyjść to jakos tak wolę ze znajomymi, i nawet wtedy dość spieta jestem, bo duzo stresu ostatnio mam.

Jak chcesz co on Tobie mysli,co czuje, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl