Myślenie faceta?

Jest to facet który może się nie odzywać parę dni bo się zdenerwował i nie ma o czym.. uparty człowiek, zawsze robi wszystko dobrze baaardzo rzadko przyznawał się że zrobil coś źle i przeprosił.. teraz w kłótni powiedział trzeba się rozstać (to już był kolejny raz) i że tyle razy miałam już iść a ja dalej siedzę, że nigdy tego nie zrobię więc jak nie pójdę to on pójdzie.. no i w nerwach spakowalam się i poszłam ale wiedziałam że się kochamy i że to bez sensu ale żeby przemyślał.. i on nic.. cisza.. ja spotkalam się z koleżanką której on nie lubi obwinial też ja ze ja się zmieniłam.. no i po 3 miesiącach rozmawiam z nim, a po nim widać że cierpi.. powiedział że nie tak miało być ze juz za późno bo to wszystko tak daleko zaszło.. (ja mam już swoje mieszkanie które wynajęłam) no i jak to zrozumieć? Ja przez miesiąc pisałam, dzwoniłam, gadalam że nie chce rozstania.. zeby przemyślał.. i teraz takie coś.. ja dalej mam nadzieję :(

Pomóżcie :(

Mozemy ci jedynie pomoc w mysleniu bo ci to niezbyt dobrze wychodzi :) Dlaczego siebie nie szanujesz? Tak sie nie zachowuje facet ktory kocha. Ciesz sie, ze sie to rozlecialo bo ciezko bys z nim miala, bardzo ciezko. I nie sluchaj co on mowi tylko co robi i jak sie w stosunku do ciebie zachowuje. Jak by mi facet powiedzial: ... trzeba się rozstać (to już był kolejny raz) i że tyle razy miałam już iść a ja dalej siedzę... to bym na niego nawet napluc nie chciala bo byloby mi szkoda sliny. Ty masz chyba problem z postrzeganiem rzeczywistosci. I mi tylko nie pisz, ze widzisz ze on cie kocha bo dostane czkawki ze smiechu.

Ja już dostałam bo mòj niby tak mnie kocha i zostawił mnie , oni nie kochają tylko biorą to co chcą itd.

Nie ma nic gorszego chyba od tego, że nie masz godności, targają Toba jakieś ułomne uczucia. Jak facet nie chce, to tak własnie jest i kropka.

A ja sram na ich taką miłość sami jej nie okazują a oczekują od nas.

Jesli sama siebie nie szanujesz to nikt inny tez nie bedzie ciebie szanowal. Kapujesz?

gość dziś A ja sram na ich taką miłość sami jej nie okazują a oczekują od nas." - no tak, bo oni są niby usprawiedliwieni bo to natura uczyniła ich skur/wielami myślącymi fiu/tem a kobiety mają ich kochać bezwarunkowo, bo z natury są te naiwne, kochliwe itp. A ja się nie dam, ja analogicznie będę skur/wielką myślącą ci/pą. Wet za wet. Żadnego kochania za frajer nie będzie.

Durny debilu, nadal niczego nie rozumiesz? Nie dla psa kiełbasa, ciapulku tobie robaki i żaby, kiedy w końcu zrozumiesz, że nie masz szans?W swoim psim tozumlu ciągle myślisz, że czyjąś obecność tutaj to szukanie ciebie? Zadufany w sobie głupcze, OBUDŹ SIĘ, jesteś tylko bogatym głupcem, niczym więcej, tyle razy słyszysz, że nie masz szans a ciągle myślisz ze to Ty rozdajesz karty, nie ty, i nigdy ich nie rozdawales.

17,28 / 17,33 Chyba zescie pomylili podworko :D

A ja zastanawiam się czy on tego w nerwach nie powiedział a teraz serio tego żałuje i dlatego mówi że nie tak miało się to skończyć.. źle myślę?

Najgorsze jest to że on obwinial mnie o to.. ze miałam zostać a ja się znowu wyprowadzilam i już było za późno.. i myślę co by było gdyby.. my jak nie mieliśmy kłótni to super nam było i czas wspólny dobrze spędzony i niespodzianki itd..

Ea tam, nie raz do mamusi po klotni ucieklas. Tam od dawna nie bylo milosci. Czas bylo sie rozstac.

Ale czenu od dawna nie było miłości? To że się gdzieś ucieka oznacza brak miłośCi?

To chyba nie pierwszy Twój temat? Podaj link do ostatniego tematu

https://f.kafeteria.pl/temat/f4/zazdrosc-skad-sie-bierze-p_6934349

https://f.kafeteria.pl/temat/f1/powroty-po-wyprowadzce-p_6927758

https://f.kafeteria.pl/temat/f4/zawiodlam-go-p_6918522

Jest tu ktoś?

Szkoda neru.

Ale Ty naiwna jesteś. Facet Cie olewal nieraz, zrywał kilka razy, gdyby mu zależało więcej by chciał rozmawiać, rozwiązywać problemy a jemu tak łatwo przychodziło to zrywanie. Dziewczyno, on juz ma Cie w d...e. Pogody się z tym, nie rozkminiaj, bo tylko się ponizasz. Miej honor i urwij z nim kontakt.

No tak ale nie myślisz że teraz się obudził? Przecież teraz nie chciałby kontaktu ani rozmowy.. a rozmawiał i powiedział że jest zły że tak się to skończyło że nie chciał tego.. to po co to mówi?

Po to żeby mieć Cie w rezerwie, spotykać się z Toba na seks, dopóki nie znajdzie innej. I pewnie wtedy powie ,,zobaczymy jak to bedzie, pospotykajmy się i za jakiś czas zdecydujemy czy wróciły do siebie" czy cos w tym stylu. Oczywiście na spotkaniach bedziecie chodzili do łóżka...Tak robią faceci. Są wyrachowani. A gdy w końcu pozna inna i się zakocha, to ostatecznie kopnie Cie w d...e

Aha.. no zastanawialo mnie te zachowanie.. dzięki za odpowiedź myślałam że faceci są inni.. głupia jestem

Jacy inni? Faceci w większości to dno. Są zaklamani, obludni, kobieciarze, manipulatorzy, oszuści, prostaki a dla seksu zrobią i powiedzą wszystko co kobieta chce uszylec. Może 10% jest porządnych facetow, z moich obserwacji tak wynika. Witaj w dzisiejszym świecie...

A ja myślałam że ta więź która była to coś prawdziwego.. taka przyjaźń i rozmowa o wszystkim.. wspólny czas.. myślałam że będzie inaczej :( a odchodząc od niego stwierdziłam że ten kolejny ma się o mnie starac i zabiegać i ma mu zależeć no to sobie poczekam...

Ale popełniałam błędu będąc z nim.. dużo pracowałam miałam 8 godz pracy i po jeszcze dodatkowa.. weekendy wolne ale nie było w domu ogarnięte i tak tez o tym mówił że za dużo pracy itd.. może gdybym to zmieniła to byłoby inaczej? Z mamą też bliski kontakt.. też mi mówił żebym przystopowala.. no próbowałam ale i tak było jak zawsze.. olewalam dom tak twierdził może mial rację?

Według was z jakich powodów ludzie się rozstawają?

Ze co? "rozstawają" Idz zapytaj proboszcza.

On cie potrzebowal tylko jako gosposie i sluzaca ktora mozna bzyknac od czasu do czasu, a ta ma siedziec cicho i wykonywac polecenia pana i wladcy. Teraz nie ma mu kto sprzatac i jest zly. Ty dziekuj bogu, ze sie od niego uwolnilas.