Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak poskromić dziewczynę

Polecane posty

Gość gość
To ja z 20.20 Z czasem się ośmieliła ,zaczęła często żartować ,czułem że coś jest chociaż nie wiedziałem czy mam omamy ,czy nie:). Bardzo jednak chcialem,bo takich kobiet jak ona często się już nie spotyka. Ja zaprosiłem,wiedziałem już że uwielbia operę. Zapraszałem ja później regularnie i nie odmawiała,wiec wiedziałem że jest ok. Ale na początku,żeby ją podejść ,to była naprawdę ciężka praca. Rozmawiałem z nią,starałem się pod byle pretekstem pomoc,nawet tylko zaproponować. Nie wyskakiwałem z ciezkimi działami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że lubi książki, klasykę i cięższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co masz na myśli pisząc "takich kobiet jak ona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawić w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę być czarnowidzem, ale może to być fatalne zauroczenie. Gdyby zasłony spadły mogło by okazać się, że nie jest ona taka "jedwabista" jak w Twoich imaginacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że ona jeszcze ciekawsza przy blizszym poznaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryzyko to jest zawsze. Przy najbardziej otwartych i bezproblemowych,na 1 rzut oka przynajmniej,osobach. Jak ktoś boi się ryzyka to związki nie dla niego. Wtedy lepiej kupić sobie kota:). Takich już nie ma,bo jest kobietą na wymarciu. Pracuje,ma własne zdanie,ale jest niesamowicie ciepła i opiekuńcza. Ja nie muszę jej mówić często za dużo,bo ona mnie rozumie. Może to przez podobne doświadczenia. Swietnie gotuje:). Dba o mnie. Nie mam przy niej nacisków,pośpiechu,nie zgrywam sie na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor się czai, kręci wokół lasi, a przyjdzie odwazniejszy to mu ją od razu zwinie sprzed nosa. Ile ja już to razy widziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tytuł tematu koliduje z tym co o niej napisałeś.Poskramiać to można złośnice:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A oprócz tego jest uparta,wciąż nieufna niestety,ciężko jej bardzo rozmawiać o uczuciach. Raczej je okazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor miał zapewne na myśli zdobyć (łac. pecore coierit) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak trzeba się domyślać co autor miał na myśli to ja wole nie myśleć co on tam wymyśli, zeby ją zdobyć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor próbuje być romantykiem, ale romantycy wyginęli dawno temu jak mamuty. Jak ktoś już powiedział, przyjdzie byle burak, maczo, złapie za doopsko i będzie jego. Życie kolego, jesteśmy tylko zwierzętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproś ją gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj kawę ale nie kupno kawy:). Koncert,spacer, waht ever. Ale bądź koleżeński ,nie spinaj się,nawet jeśli byś miał gadać głupoty. Niech ona wie,że nie chcesz jej właśnie łapać za dupsko i zaciagnac w krzaki. Jeśli już to wtedy gdy sama zechce. Nie przesadzaj w byciu kolega,ale nie traktuj jak laski do podbicia. Ktoś napisał,daj się poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×