Romans,dziecko.

O matko tu już romansy z szefem wchodzą w grę. Hahah po czym sądzisz że partner autorki ma romans z szefem ? Po tym, że chce z nią ślubu ?

Zgadza się jestem rozchwiana emocjonalnie. Dlaczego ? Nie potrafię tego wyjaśnić, a nie chce zwalać wszystkiego na ciążę. Zrobił to bez emocji. Chciałabym,żeby po prostu pokazał mi, że jednak cieszy się z tej ciąży. Do niczego nie zmuszam. Nie chce ślubu że względu na dziecko. Przed nawet nie myślał o ślubie, a teraz nagle chce? Romans z szefem ? Nie możliwe. Ani jeden ani drugi nie jest gejem. Jego szef nie ma stałej partnerki, ale nie jedną w łóżku miał. Taki typ. Wydaje mi się, że traktuje go czasami jak syna, któremu nie chce dać zginąć. Potrafi przyjść do nas gdy coś mu nie wyjdzie. Czasami mi się wydaje,że w ich pracy nie szanuje się czasu prywatnego. Asystentka mojego partnera dzwoniła do niego z 4 razy, a mają dzisiaj wolne.

Taki nie będzie dobrym ojcem. Musisz odejść. Nic więcej nie powiem Ci.

Albo romans z asystentka skoro ma.

Nie mam pojęcia jakim będzie ojcem. Mam nadzieję,że dobrym. Zapytałam bo szczerze czy USG zmieniło jego nastawienie do dziecka. Powiedział, że nie wie. Samego USG nie potrafił odczytać,zobaczył małego potwora i tyle, za to wzruszył się gdy usłyszał bicie serca. Natomiast nadal nie czuje tego, że za kilka miesięcy weźmie na ręce nasze dziecko. On myśli na zasadzie - weźmiemy ślub co by było mniej papierologi,trzeba kupić większe mieszkanie. Ja nie potrafię ułożyć sobie tego wszystkiego. Za dużo spadło na mnie. Nie radzę sobie.

Może psycholog.

Niektóre to mają słabe podejście do związku. Autorka chce tylko miłości której nie ma od swojego faceta.

Gdzie spędzasz sylwestra ?

W domu... ciąża, a zresztą mój partner nie miał ochoty.

Dzieci nic nie zmieniają u facetów.

2,5 roku A wy dzieci już mieszkacie razem, będziecie mieli dziecko.

Cieszyć się trzeba z dziecka A nie szukać winnych.

A najlepsze jest to: "samo go sobie nie zrobiłam" :) SAMA sobie zrobiłaś to dziecko, bo potraktowałaś własną pi/cke jak maszynke do zabaw wszelakich!!! A pi/cka nie jest do zabawy - mumusia nie wyjaśniła??

Czemu obrażasz ją? Do tanga trzeba dwojga. Dwoje ludzi ok 30 mieszkają razem i co mają trzymać się za rączkę? Hallo kobieto. To jest tak samo jej dziecko jak o jego.

Tak! Jeśli nie zamierzją mieć dzieci, to mają trzymać się za rączkę!!! Bo rochać to sie trzeba umić!!!

Facet wziął odpowiedzialność,autorka kocha to dziecko. W czym problem ?

Używanie peesdy do używania życia, kończy się w czarnej rzyci ;) ...czyli tam gdzie (słusznie) znalazła się autorka. I jej bachorek, lub bachorka!!!

"Facet wziął odpowiedzialność,autorka kocha to dziecko." To skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?? Hehehe....

Nie zabezpieczaliście się czy co? Ja biorę tabletki i od 10 lat nie miałam wpadki. Jeśli przyjmuję inne lekarstwa, dodatkowo prezerwatywa. A facet nie będzie dobrym ojcem, dziecko będzie go wkurzało, że płacze, że nie daje mu się wyspać do pracy... będziesz się męczyć sama, aż zostawi cię w końcu z tym dzieckiem. Ja bym wcześniej usunęła, teraz już za późno skoro to 14 tydzień. Ale szykuj się emocjonalnie na bycie samotną matką, pomimo iż może na początku będziecie razem mieszkać.

Kurde ludzie oboje mają pracę, mają mieszkanie, każde z nich wzięło odpowiedzialność za dziecko, a wy walicie teksty jakby to było nie wiem co. Oni nie są patologią. Nie zrobili sobie dziecka dla 500+. Ona kocha dziecko, on chce ślubu. Każde musi przyswoić do siebie informacje o dziecku. A już gadanie typu ,,Będzie złym ojcem". Mojego męża też tak określili dziś jest najlepszym ojcem.

Jeszcze dowalcie jej facet ma romans z szefem czy asystentką...

Fakt że myśli o ślubie i mieszkaniu świadczy że będzie dobrym ojcem i mężem. Problem w tym że ona będzie złą matką, a jeszcze gorszą żoną. Bo ten typ co lubi sie pieprzyć, ale nie lubi konsekwencji. I wszystko jej sie należy. I... macie rację. On ją w końcu kopnie w dope i ona sie z nim rozwiedzie, zabierając mu mieszkanie i dziecko. Taki typ....

Odczytałam zupełnie inny typ osobowości - kobieta w ciąży, kocha swoje dziecko, zmieniła tryp życia dla niego lub dla niej, nie pisze o usunięciu co świadczy o tym że jednak ponosi konsekwencje swoich czynów, martwi się o dziecko, kocha swojego partnera,chce żeby on pokochał ich dziecko,poczuł się ojcem. Nie wiem gdzie odczytalas inny opis autorki.

"nie pisze o usunięciu co świadczy o tym że jednak ponosi konsekwencje swoich czynów" To że nie pisze o zamordowaniu dziecka o czymś świadczy??? Jakimi wy jesteście ludźmi? Jesteście ludźmi???

O tym że zdecydowała się ponieść konsekwencje swoich czynów.

O czym???? Ty jepnięta jesteś? To że nie zamordowała świadczy o odpowiedzialnośći?? W ten sposób to 99,9999999% społeczeństwa jest "odpowiedzialne". BUFFF!!!!

Dorośli ludzie mieszkający razem zazwyczaj uprawiają seks. Co w tym dziwnego ? Mam 27 lat nie 15. Nie biorę tabletek. To są hormony. Chemię mamy wszędzie, więc już podarowałam sobie przyjmowanie dodatkowej. Uzyskaliśmy prezerwatyw. Wpadliśmy na prążkowanych z wypustkami. Po prostu pękła. Mogłam wziąć tabletkę po oczywiście. Natomiast dni nie były płodne. Partner powiedział, że raczej sami nie podejmiemy decyzji o dziecko, więc dajmy temu szansę. Byłam pewna,że w ciąży nie będę. Usunięcia nawet nie rozważaliśmy. Jestem przeciwna. Jakim będzie ojcem dowiem się za jakiś czas.

...bo jaką będziesz matką to już wiadomo.

A! I jak będzie dziewczynka to dajcie jej na imię Aldona (z pękniętego kondoma). A jak chłopiec, to Prążuś ;):);):)

Zrobie wszystko,żeby być dobrą mamą. Już kocham tego malucha. Zrobie wszystko,żeby było zdrowe i szczęśliwe. Będzie miało wszystko czego potrzebuje. Taką będę mamą.