Czy przeszłość ma aż takie znaczenie?

Witam. Mam 31 lat. Rozwiodłam sie dwa lata temu, byłam zdradzana i poniżana. Przeżyłam wtedy ciężkie chwile, wiele wypłakałam. Czułam się samotna, bez wsparcia i zrozumienia. Zeby odreagowac często wychodziłam z domu, nie chciałam siedziec w 4 scianach i użalać się nad sobą. Jednego wieczoru bylo mi wszystko jedno i zrobilam cos czego do dzis załuję. Przespałam się z nieznajomym. Chcialam chyba w ten sposob poczuc sie atrakcyjna, podbudowac poczucie własnej wartości. Pozniej czulam sie zle z tym co sie stalo bo nigdy tak sie nie zachowywalam. Rok pozniej zaczelam spotykac sie z przyjacielem, ktory zawsze mial mnie za porządną kobiete. Opowiedzialam mu jak wyglądało moje zycie po rozwodzie, łacznie z tą felerną nocą. Sam byl wtedy tez po rozstaniu, w nienajlepszym stanie i nie komentowal tego. Bylismy razem rok ale po paru miesiacach zaczął mi wypominac ze mialam jednonocną przygode. Zaczal mowic ze jestem szmatą, ze nie zasługuje na szacunek bo "dalam du*y", ze gdyby nie moja przeszlosc to bylby ze mnà bardzo szcześliwy. Ze nie moze przestac o tym myslec, dochodziło do szarpanin, wyzywał. Kochalam go, on tez wyznawal mi milosc a jednoczesnie w ogole nie szanował. Czy to, co wtedy zrobilam i wiem ze wiecej takiego błędu nie popełnię przekreśla mnie jako czlowieka? Przeszlosc jest wazniejsza od tego co jest teraz? Wtedy bylam sama, w najgorszym momencie zycia. Czy nie zasługuje na szacunek i milosc?

Po co o tym opowiedziałaś ? Takie rzeczy zatrzymaj zawsze dla siebie tym bardziej że wiesz iz to nie było chwalebne zachowanie . A swoją drogą , facet jest dupkiem bo przecież to nie jego zdradziłaś więc co on ma do tego? Mści sie na Tobie za swoją byłą , nie pozwól na to , on nie ma żadnego prawa do tego by cię nie szanować .

Zgadza sie, facet jest totalnym dupkiem. Po pierwsze to co robilas w przeszlosci to twoja prywatna sprawa, po drugie, nie rozumiem skad to samobiczowanie, ze przespalas sie z nieznajomym. Chcialas, to sie przespalas, jestes dorosla, mialas ochote, nikomu od tego nic nie ubylo i wszystko ok. A juz czepiania sie kogos o seks z poprzednimi partnerami i wartosciowanie tego swiadczy o najgorszym obrzydliwym polaczeniu katolskich kompleksow z malym waskim mozdzkiem i ohyda charakteru. Raczej znajdz sobie innych przyjacoil, dla ktorych wazne bedzie jaki masz charakter, a nie co gdzie kiedy z kim robisz pod koldra, bo to wyjatkowo malomiasteczkowe. Ogolem dobrze, ze wyszlo to z niego, pozbylas sie kretyna ze swego zycia.

I idz na terapi, bo jesli przez lata zalujesz jednej nocy z nieznajomym, to naprawde z twoja psychika jest cos nie tak. Po prostu, poszlas z kims do lozka, jak normalny dorosly czlowiek, bylo minelo i tyle i nie ma co tego wartosciowac i sie samoudreczac, bo powodu ku temu nie ma. To jest zacofacne katolickie myslenie, ktore ci tylko miesza w glowie.

nic zlego nie zrobilas !!!

Zgadzam się z wpisami powyżej.

Też sobie zadaję to pytanie. Niestety czasu nie cofnę. Byłam ze wszystkim szczera. O nim też się sporo dowiedziałam i święty tez nie był. Ale tłumaczy ze właśnie dlatego chce mieć porządną kobietę, którą będzie mógł traktować jak księżniczkę, a że ja na to nie zasługuje przez to, co kiedyś zrobiłam. Dzięki za odp.

Facet jest wyjatkowo odrazajacy charakterologicznie. Maly glupi malostkowy zakompleksieniec, ktory wine za swoje niedociagniecia zwala na innych. NIe moze przestac o tym myslec? To powinien sie leczyc. Ludzie uprawiaja seks, dla rekreacji i dla innych powodow, tak bylo od poczatku swiata, skoro dla niego to jakis problem, to jakis niprzystosowany jest. Jego matka tez kiedys dala doopy jego ojcu, i z tego wzial sie on, wiec idac tym tokiem myslenia, jego matka to d***** i to przez nia nie moze byc szczesliwy. Ech, zenada. Ze te takie gnojki jeszcze istnieja w tych czasach.

Ksiezniczka! To chore. Ja chce byc dla kogos partnerka, normalna zywa osoba, a nie malowana lalka z bajki. Az smutne, ze mialas pecha trafic na takiego toksycznego osobnika. Bedziesz glupia jesli sie nabierzesz na te brednie.

Chcialam uslyszec opinie postronnych osób żeby przekonac sie czy to ze mną cos nie tak czy z nim. Dziękuję, Wasze komentarze podniosły mnie na duchu. Wiem, ze popelniłam błąd ale bylam wtedy sama i nikogo tym nie skrzywdziłam. Nie daje mu to jednak prawa do traktowania mnie w ten sposob. Raz jest kochający, mowi komplementy itp. a za chwilę krzyczy "jestes kur*ą i szma*ą jak wszystkie inne". "Wiem jak powinienem traktować swoją kobietę ale nie potrafię i nie chcę bo dałaś du*py pierwszemu lepszemu".

Bądź szczęśliwa dziewczyno! Palantów omijam szerokim łukiem

Zostaw zakompleksionego dziwolaga. Nie zrobiłaś nic złego. Na pszyszlosc może nie ujawniaj szczegółów swego życia, nie chodzi o brak szczerości, ale nie bardzo jest sens mówić o jednorazowym incydencie z nieznajomym. Ja mężowi nigdy o seksie z innymi nie powiedziałam, nie widzę potrzeby.

Dziękuję, z pewnością posłucham tej rady w przyszłości. Nawet nie wiecie jak mi teraz lżej. Błąd w przeszłości nie sprawia, ze jestem mniej wartościowa.

Odejdzie od niego bo teraz cie wyzywa a za chwilę dostaniesz pięścią. Nie pakuje się w chory związek kolejny raz.

Takie zwirzenia to można opowiadać zaufane przyjaciółce a nie facetowi bo to psy ogrodnika. Głupia zazdrość w nich siedzi której nijak logicznie wytłumaczyć się nie da bo to przecież totalny bezsens czepiać się tego co robilas kiedy go nie znałas.jego może jedynie interesować co robisz dziś i tylko z tej perspektywy może ciebie oceniać. Głupi facet.

Nie chce mi się czytac tych żali

nie ma ale wpływa na przyszłosc trzeba wybaczyc jemu i sobie jezeli miałas slub koscielny z tamtym to droga do szczęścia zamknieta chyba ze on umrze lub ze będziecie żyli jak brat z siostra czyli białe małżeństwo a ten koleg czasami porno nie oglada

Ważne czy Wam ze sobą dobrze a nie co robiłaś kiedy nie byliście w związku. Nie jest to wg mnie powód to takiego traktowania. Olej go , będziesz jeszcze szczęśliwa, na miłość nigdy nie jest za późno,a facet który tak traktuje kobietę przestaje być mężczyzną

ma duże znaczenie po tym oceniamy człowieka czy się szanuje czy nie

Ale czy jeden wyskok ma przekreslic człowieka? To jaki jest, czy to umniejsza jego wartości? Każdy popełnia błędy, ważne żeby się na nich uczyć.

ludzie się zdradzają i sobie wybaczają a on tego nie może...

wydaje mi się że to jego narzekanie wynika z niespełnionych pragnień czy fantazji, po prostu zazdrości że miałaś okazje się spełnić w seksie a on nie. na pewno nie zasługujesz na takie coś

i też mi się wydaje że o seksie z innym nikomu nie należy mówić chyba że lekarzowi. przyjaciółka też może puścić plotę i upokorzyć

Chyba masz jakis podswiadomy wzorzec wybierania facetow ktorzy cie nie szanuja. Nie jego interes z kim spalas. Moglas i z calym oddziale wojska jak mialas taka fantazje. Jedyne o co mogl spytac to czy jestes zdrowa. Kazdy facet ktory nazwie swoja kobiete szmata zasluguje na natychmiastowy kop w zad.

I dobrze mowi laska wyzej. Zostaw go bo nastepnym razem przejdzie do rekoczynow