Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zdarzyły się wam jakieś dziwne rzeczy ze smiercia bliskiej osoby?

Polecane posty

Gość gość

np. dziwne znaki, pęknięte pokrywy ze szkła od garnków? dziwne znaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nie. Zadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele razy, ale nie chce mi się tyle pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie w noc smierci kuzynki - smobojstwa, przyszla do mnie we snie. Rozmawialysmy na moscie w Inowroclawiu, az powiedziala "Musze to zrobic, nie daje rady. Ty nie patrz. Idz, ja zawsze bede z Toba" , w snie odwrocilam wzrok na sekunde jak mi cos pokazala palcem i zniknela. Kiedy rano zadzwonila do mnie mama ze ona nie zyje, ja od razu powiedzialam mamie czemu i jak to zrobila. Mama zaniemowila, dokladnie to samo uslyszala od cioci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też zdarzyly się różne historie po śmierci rodziców, opisywać nie będę, ale mocno to przeżyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie zawsze 14.06 to dzien w ktorym moj przyjaciel przypomina o sobie. Migotanie swiatla , ktore na nigdy sie nie zdarza tylko w ten dzien. Czasem jest to przerazajace, ale nie tylko ja tego doswiadczam. I jak powiem cos do Kuby to odpuszcza, tak wszyscy z naszej paczki maja. Moj maz tez byl swiadkiem jego pokazow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, dobra, ale jesteście tego pewni, czy "tylko tak sie moze wydawac?" jaki jest tego sens? cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Czy wszystko musi mieć wytlumaczalny naukowo sens? Istnieje duchowość poza materia bez względu czy ktoś w to wierzy czy nie. Kto doświadczył ten wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie duchy, to demony. Nie poddajcie się takim wizjom, pomódlcie się wtedy tak ja potrafice za zmarłego, tych sygnałow nie wysyła wam osoba zmarła, nie moze tego zrobić. to demony. Zaraz ktoś napisze, że pisze szurnięta, ale to nie tak....ja pewnych rzeczy doświadczyłam na własnej skórze i to niebezpieczne dla osoby której się zdarzy, nie wolno temu ulec, to nie jest zmarły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz to wyjasnic? :-( dlaczego tak a nie innaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świat wydaje się dziwny, acz podejrzewam bardzo prosty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby nie ale po śmierci ukochanego psa owszem. Dzień po jej uśpieniu jak wyjezdzalam rano do pracy widziałam czarną rozmyta chmurę na werandzie w miejscu gdzie ona zawsze siedziała i odprowadzala mój samochód wzrokiem. Dodam że suka była czarna. Nie wierzę w takie rzeczy więc w pierwszym momencie w ogóle nie wiedziałam co to, nie sprawdziłam tylko dlatego że się spieszylam. Dopiero po namyśle sobie tak skojarzylam. Trochę potem poczytałam i ponoć to nierzadkie zjawisko że zwierzęta domowe krótko po śmierci powracają ostatni raz do swojego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tez intepretacja że jezeli COS sie dzieje w domu itd, i nie tylko to znaczy że dusza zmarłego jeszcze moze błądzić po tym świecie lub nie zdaje sobie sprawy co jest grane.. jeszcze inna mozliwość że coś złego ją kusi i wabi do czegos i biedna dusza nie wieco robic.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co chyba jest logiczne jak zmarły/a odeszli np. nagle.. lub po chorobie ciezkiej i nie wiedza co jest juz grane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama miała udar ,zabrano ją do szpitala o 18-tej,bylismy w szpitalu do 23ej ,potem pojechaliśmy do domu ,z wielkim trudem zasnęłam.obudzila mnie "mama"w pokoju a po chwili zadzwonił telefon że szpitala że mama nie żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×