Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

skomplikowana sytuacja co zrobić?

Polecane posty

Gość gość

jestem z chłopakiem 1,5 roku. ja mam 29 on 27 lat. On na codzień bardzo dużo pracuje, poróbuje rozkrecic swoją knajpe, to sprawia ze nie mamy dla siebie zbyt duzo czasu, raczej w wekendy. Do tego narobił sobie długów które musi teraz spłacać kolejny rok lub dwa. Bardzo chcielibyśmy razem zamieszkać bo mało się widujemy i to jedyne rozwiązanie Jego rodzice mają duży dom ale nie zgadzają się abym zamieszkała z nimi. Myślalam zeby cos wynajac wspolnie ale on potrzebuje wiekszej przestrzeni na magazyn w ktorym trzyma rozne rzeczy, maszyny. nie stac mnie na to aby samej wynajmowac cos, utrzymywac nas, Nie za bardzo widze przyszlosc tego zwiazku. kasy brak, czasu brak, mozliwosci zamieszkania razem brak perspektyw , mimo że go kocham to widze na jak różnych etapach jesteśmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepski dowcip
najlepiej jakby był bezrobotny i miał czas, tylko wtedy kasy ci będzie brakować i też źle, eh te baby, i tak i tak wam źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo kasa albo czas, mało kto ma oba naraz, może mu pomagaj knajpe rozkręcić to będzicie się wtedy widzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty co niby wnosisz do tego związku? Gołą doopę chyba skoro nawet nie masz swojego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraj raj ok
no co? facet ma za "darmo" roohanie, a tak w burdelu by musiał płacić i ryzykował złapaniem syfu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glizdostan
gość dziś ona wnosi tyle że tylko narzeka zamiast facetowi pomóc, ale jak biznes się "rozkręci" to aby korzyści czerpać będzie pierwsza, baby to pasożytnie peezdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetny masz plan na życie - facet nie ma kasy (i pewnie dłuuugo mieć nie będzie, dorobienie się na knajpie to mrzonka), do tego ma długi - to wymyślilaś, żeby zamieszkać u jego rodziców. No cudne rozwiązanie waszych problemów, doprawdy. Trudno się dziwić, że się nie zgodzili, skoro nie stać cię nawet na samodzielne wynajęcie to pewnie się bali, że od razu zaciążysz i pociągniesz chłopaka na dno. Ciekawe ile ma tych dlugów, skoro w rok planuje się z nich wyplątać. 5 tys? 10?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz sobie nowego jelenia bo temat zle trafilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy jesteście chamscy., Poziom ludzi tutaj to dno, pewnie sami nic nie osiągnęliście. Ona nigdzie nie napisała że mu nie pomaga, albo ze sama chce sie wprowadzic do jego starych. Chcecie rzucać jadem i nie wiecie jak i w kogo to tylko czekacie jak sępy. Nie warto się tu wypowiadać bo od razu z bańki się dostaje opluwinami. Zenujący Polaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz że ona nic nie wnosi do zwiazku? może wnosi ale nie chce utrzymywać nieudacznika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam ze on Cie nie kocha, daj sobie z nim spokój. Jego rodzice cie nie lubią. Bo to dla mnie dziwne ze maja duzy dom, a on nie chce żebyś tam z nimi zamieszkala i jest pod pantoflem rodziców. Jak ludzie się kochają to jak najprędzej chcą razem mieszkać. A on warunki ma, posiada duzy dom. Mimo tego nie chce cie tam.... On ma cie gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starzy chłopaka nie mają ochoty utrzymywać ich wszystkich, i jeszcze może bobasa, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×