Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

50lecie pożycia małżeńskiego moich byłych teściów

Polecane posty

Gość gość

Zaprosili mnie osobiście odwiedzając nas w drugi dzień świąt BN. Z mężem jestem 6 lat po rozwodzie, on ma inna[ale ona nie przyczyniła się do rozwodu]. Nasze dzieci od dawna współpracują z rodziną męża na obchodami tej okrągłej rocznicy. Wiem, jak się nie stawię nic się nie stanie, ale jednocześnie wiem, że rodzinie męża zależy na mojej obecności. To nie tylko jego rodzice, ale i rodzeństwo mojego byłego bardzo mnie namawia. Z byłym mężem i jego partnerką jestem w stanie się przywitać, ona nie zalazła mnie za skórę, on, owszem, ale już to temat zamknięty. Z rodziną byłego męża mam dobre kontakty, również przez dzieci, ale nie zapraszają mnie ze wzg. na nie [18 i 16 lat], z byłym mężem też kontakty uregulowane, nie mamy do siebie pretensji, a jego nowa miłość nie miała nic wspólnego z naszym rozwodem, dzieci lubią tę panią. A ja waham się, i sama już nie wiem, czy pójść tylko do koscioła i ulotnić się, czy jednak przyjąć zaproszenie. Co Wy byście zrobiły na moim miejscu. Z moich wyliczeń wychodzi, że będzie tam minimum 70 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym przyjęła zaproszenie,widać że im na twojej obecności zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła. Sama mam świetne relacje z rodzina byłego męża (choc z nim już nie-dzieci nie mieliśmy na szczęście).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję, idę, co będzie to będzie, z najbliższą rodziną męża jestem w dobrym kontakcie, a co powie dalsza rodzina? mam nadzieję, że mnie za bardzo nie obrażą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym poszła ze względu że są dziadkami twoich dzieci, a sprawa rozwodu już trochę przyschnela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź, fajnie że masz dobre relacje z tesciami, zostałas zaproszona, nie jesteś intruzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze Ci powiem, że nie ma byłych teściów, były mąż a tesciowie będą zawsze tesciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma bylych tesciow bo teściowie przestają być teściami z chwilą rozwodu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No więc tak..z perspektywy teściów.. zaprosili cię czyli zależy im na twojej obecności, z perspektywy nowej kobiety nie chciałabym żebyś przyszła, z perspektywy bylej..odwalilabym się i poszła zwłaszcza że będą tam twoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:03 nieprawda. Mąż może być eks, ale teściowie do końca twoich dni pozostają teściami. Powinowactwo nie ustaje, a nawet należy ci się dzień okolicznościowego na pogrzeb. X Autorko, to są dziadkowie twoich dzieci. Ty sama masz dobry kontakt z nimi, a szwagierki i szwagrowie chcą cię tam widzieć, to dlaczego masz nie iść jak cię zaprosili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Wam, utwierdzacie mnie, że jednak powinnam być obecna, bo rodzina byłego męża ma ma takie życzenie. Fakt, długo byłam w nieformalnym związku z moim późniejszym, a obecnie byłym mężem, jego rodzina mnie polubiła i utrzymywała ze mną kontakty, nawet przez czas rozwodu i po nim. Do byłego męża żalu już nie mam, do jego wybranki tym bardziej. Dzieci polubiły tę panią, ja spotkała ja 2 razy jak odbierałam córkę od ojca i nasze spotkanie przebiegało w dobrej atmosferze. Ona też zaproszona, ale postaram się im na oczy nie wchodzić A swoich byłych teściów bardzo lubię i cenię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym poszla jeśli bym miała takich tesciow o jakich Ty piszesz - do moich bym nie poszla ;) P.S znalazlas sobie jakiegoś faceta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×