Dlaczego widzę same szczęśliwe pary?

Mam 23 lata, od 5 lat jestem w stałym związku. Na początku mój facet był we mnie wpatrzony jak w obrazek, ale dość szybko mu przeszło. Myślałam, że mnie kocha, ale bywał złośliwy, dawał mi do zrozumienia, że nie jestem w 100% w jego typie, celowo wzbudzał zazdrość. Teraz mamy dziecko i nie jestem z moim facetem zupełnie szczęśliwa. Ciągle widzę inne szczęśliwe pary, faceci zabiegają o swoje narzeczone, małżonki. Ciągle chwalą się na mediach społecznościowych swoimi kobietami, nawet rozmawiając ze mną rozmarzeni opowiadają jaki skarb zdobyli i jak bardzo boją się stracić swoje kobiety. Mój facet nie ma nawet naszego zdjęcia na fb, udaje tam singla, zachowuje się jak singiel, ciąle gdzieś łazi z kolegami, nie chce być ze mną w domu. Wiele razy nocował u kolegi i ma w d***e, że na niego czekam. Wiem, że mnie wtedy nie zdradza, bo ten kolega ma żonę, która mi zawsze mówi gdzie są i co robią, ale nie w tym problem. Dlaczego ja nie mogę być dla faceta najważniejsza? W czym te inne są ode mnie lepsze, że mają takich fajnych partnerów, którzy są z nich dumni i nie wstydzą się pokazać, że je kochają? Boli mnie to

Głupia jesteś, skoro widzialas ze facet przestał się starać to trzeba było to zakończyć z honorem a nie robić z nim dziecko! Sama się wkopalas. Myslalas ze dziecko uleczy relacje?

Rozumiem Cię, też jestem w podobnej sytuacji, tylko nie mam dziecka.