Ekshibicjonizm a rozwiązłość

Gdzie jest granica? Nie da się więcej ukryć, że w wieku 35 lat odkryłam w sobie zdecydowaną żyłkę ekhibicjonistyczną. Mój problem polega na tym, że prawdziwą podnietę sprawia mi praktykowanie w miejscach budzących bardzo jednoznaczne skojarzenia. Czy ktoś ma podobnę doświadczenia? Ewa

Jednoznaczne skojarzenia ? Różnie to można interpretować

Mam na myśli takie miejsca i sytuacje, w których naga kobieta robi wrażenie chętnej na więcej

Nie bardzo rozumiem co ty piszesz. Kobieta mająca ochotę na więcej w sytuacji intymnej z mężczyzną , podniecona, normalnie rozbiera się często sama. Jest to przecież naturalne. Chyba że robisz to w podnieceniu publicznie np. na balu. To już raczej ekshibicjonizm. Ale uczestniczyłem w prywatce, gdzie po drinkach dziewczyny tańczyły stopniowo zrzucając ciuchy do goła. A wszystkie były absolutnie normalne bez żadnych odchyleń. Nikomu ich nagość nie przeszkadzała, nie było żadnych seksualnych rzeczy.

Autorko, chcesz o tym pogadać ?

Naturalnie, że chcę pogadać. Ale poważnie. Przekroczyłam zdecydowanie pewną granicę i chcę teraz ocenić rozmiar tego przekroczenia. Sama mam z tym trudności. Zaznaczam, że mam tak zwany normalny zawód, jestem rozwiedziona i 35

Do gościa 0605: A jak to jest, jeżeli kobieta pokazuje się obcym i daje do zrozumienia, że jest jej wszystko jedno, kto z nią będzie?

Lubisz pokazywać więcej w klubach? jak coś to jestem tu oxy3@onet.pl

Jeśli więc chcesz pogadać napisz do mnie. Proponuje przejście na priv bo tu nie da sie normalnie pisać. Pisz: jura533małpawp.pl

To właśnie to. W klubie poczułam się tak wolna, że zapomniałam wszelkie granice

Autorko, tez chętnie bym z Toba porozmawiał na priv.

gość dziś Moim zdaniem potrzebujesz osoby, która odpowiednio pokieruje twoim ekshibicjonizmem i wydobędzie z niego jak najwięcej

Halo Piter, jak mamto zrozumieć?

Takie kobiety jak Autorka bardzo kręcą mężczyzn :)

To, że kręcę facetów też już zauważyłam

gość dziś No w taki, że ktoś powinien kontrolować i umiejętnie dozować w Tobie ten ekshibicjonizm. Bo to gra i nie można "rzucić od razu wszystkich kart na stół". Inaczej znudzi ci się lub ktoś uzna ciebie za "łatwą".

A ja wole, żeby kobieta od razu pokazywała jaka jest na prawdę, bez ściemniania. Podobają mi się rozwiązłe kobiety, ale nie prostytutki - tu jest granica.

I to jest sedno mojego problemu: mnie bardzo podnieca, jak jestem uznawana za tak zwaną łatwą

gość123543 dziś I to właśnie świadczy o tym że nie rozumiesz o czym autorka pisze.

Autorko, takie skłonności u kobiet nie sa wcale rzadkością, tyle, że kobiety wolą się z tym nie ujawniać. Możemy o tym pogadać. Maila podałem wyżej. Zapraszam.

gość dziś Podałem wyżej mejla napisz na priv

A ty Piter nie zastanawiasz się czy autorka to przypadkiem nie facet ??? Wczoraj rozwijałeś taki wątek.

„I to jest sedno mojego problemu: mnie bardzo podnieca, jak jestem uznawana za tak zwaną łatwą” X To właśnie mnie bardzo kręci u kobiet. Takie podejście. Granica dla mnie jest czerpanie korzyści finansowych z seksu.

gość dziś Prędzej czy później się wyda. Ale widzę, że kogoś zabolał mój wpis :)

Pieniędzy bezpośrednio nie brałam

Ale najwyraźniej autorka to autor :)

A pokazywałaś się gdzieś publicznie ?

Tak wygląda,że to autor, boi sie przejśc na priv.

A pośrednio jak brałaś pieniedze?

ekshibicjonizm to jest inaczej pokazywanie swoich atutów publicznie np. na ulicy obcym ludzio itp. sytuacjee Widzialam raz jedna taka osobę na dodatek w zimę w samym plaszczu i butach oraz tylko z rozchylonym plaszczem