Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wywrzeszczałam mężowi w twarz że jeżeli nie dopisze mnie do mieszkania

Polecane posty

Gość gość

To koniec naszego związku! Mam dość. Wprowadziłam się do niego, ma mieszkanie 3 pokojowe,mieszkamy tu prawie rok, a on nic nie mówi do mnie, porozmawiałam z mamą, powiedziała dość że albo mnie przepisuje, albo niech to się kończy, więc uznałyśmy że sprawę trzeba postawić na ostrzu noża. Więc powiedziałam mu to. I czekam teraz u mamy na jego decyzję. Myślę że czas zaczać o tym mowić, zmienić prawo aby prawnie było uregulowane to że po ślubie mąż powinien z automatu dawać połowę czy dopisywać do mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpucha, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic tak nie niszczy związku jak rady "mamusi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo i to marne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nuuuda... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu to?nuuudddnnneee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już było,powtarzasz się. Rozumiem, że twoja mamusia też Ci dała mieszkanie. A nie, ty gołod***ec jesteś przecież z roszczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś to były prowa... 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś j******a. Mój mąż wprowadził się do mnie nie ukrawam mieszkanie dostałam od mamy w darowiznie i mojemu mężowi nawet do głowy by nie przyszło aby to było też jego .Zresztą ja też sklonna nie jestem dzielić did z nim tym mieszkaniem ,różnie w życiu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama nie przepisała mi mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie kup mieszkanie i nie będziesz miała problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylo tylko wczesnjej byla przed slubem i tez z mama jezdzila :D Wezcie sie wysilajcie z tymi prowo chociaz bo to nudne juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że to już było niemniej takie idiotki chodzą po ziemi. Zarobić i kupić panienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w razie rozwodu będzie musiał latac po sądach? Facet nie jest głupi wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej ale co to za małzenstwo? Moj maż dostal w akcie darowizny dom,juz bylismy malzenstwem. Dom do generalnego remontu,tylko mury,bo ani wody,pece kaflowe,no jak to na wsi.. No i wzielismy kredyt i wyremontowalismy a w miedzy czasie sam dopisal mnie do domu. Dbamy przeciez wspolnie,kredyt tez wspolnie splacamy i tylko dom na jedno,bo niewiadomo co bedzie? Teraz sie rozwodze,trudno tak wyszlo,ale stwierdzilismy,ze nie sprzedamy tylko zrzekniemy sie na dzieci. Sprzedawac szkoda,bo duzo pracy wlozylismy w ten dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mąż dostał to mieszkanie w darowiznie przed ślubem, to po rozwodzie Tobie nic sie nie należy. Mój kolega miał taką sytuację. Żonie się odwidziało i chciała spłatę domu, ale nic nie dostała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No od tego wlasnie są akty notarialne. Zone/męża wpisuje sie do księdi wieczystej i niewazne czy przed czy po slubie i tak wspolmałzonek dostanie swoja część.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego wspolnoe remontowac a co innego wejsc na gotowe i zadac polowy bo tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż był by skończonym debilem jak by przepisał na ciebie chociaż kawałek wycieraczki.. Gdybym ja miał taką żonę to bym ją spakował i wystawił razem z walizkami na klatkę schodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za żona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli się rozwioda i będą dzieci to autorka pójdzie na bruk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie stawia j facetowi ultimatum. Szkoda, że tego nie przekazała ci Twoja mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech autorka pracuje to bedzie miala kase zeby zyc na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×