Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DollyMolly

Mój ciężki typ

Polecane posty

Jestem z moim facetem już około pół roku. Jest w porządku, niestety ma on problemy z wyrażeniem uczuć. Zanim zostaliśmy parą starał się o mnie około roku bo nie chciałam z nim być(czyli musiało mu zależeć). Teraz, gdy już się mega zaangażowałam, on wydaje się czasem mieć mnie gdzieś. Przyjeżdża do mnie, spędzamy czas, chce przedstawić mnie rodzicom, ale sama już nie wiem co mam myśleć. Mieliśmy ostatnio 2 tygodniową przerwę (w święta każdy był u siebie) i ani razu nie zadzwonił, nie napisał że tęskni. Nigdy nie powiedział, że mnie kocha, w ogóle nic nie mówi. Powiedziałam mu, że czuję się jak opcja, ale zaprzeczył by tak było. Nie chcę go skreślać, to nie świadczy o nim źle, ale nie wiem czy dam radę w takim związku. Pomóżcie mi. Myślałam że jak się jest razem to takie słowa wychodzą same, że chce się drugiej osobie to mówić... głupio mi się pytać czy mnie kocha. Warto dodać, że mój facet jest Niemcem, są oni z natury chłodni. I trochę ode mnie straszy, może leży to też na wieku... Będę wdzięczna za jakieś rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pół roku bycia razem 2 tygodnie przerwy... dla mnie to nie związek. Najlepsze są pierwsze 2 lata i wtedy cały czas chce się być z tą drugą osobą a nie robić sobie przerwy. On ci nie odpowiada charakterem po prostu. Jesteście różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie związek bo co? Bycie z kimś non stop to chyba jakaś choroba albo lek przed byciem samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie non stop ale początki związku i już przerwy nic dobrego nie wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego:" nie napisał nie zadzwonił" To pisze autorka więc chyba się między nimi dobrze nie dzieje. Ja jestem w związku 8 lat jak któreś z nas musi wyjechać z domu dzwonimy do siebie po kilka razy dziennie( wiadomo nie zawsze bo przecież praca, obowiązki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziło mi o przerwę w widywaniu się. On był u swoich rodziców i ja u swoich. Było to w święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Dziwne to jego zachowanie. Moze faktycznie nalezy do tych wycofanych i niezbyt wylewnych ale zeby przez cale swieta nawet raz nie zadzwonic czy pogadac na skype czy wyslac pare sms-ow to juz dla mnie nie jest normalne. I niezbyt dobrze wrozy na przyszlosc. Moze jego rodzice jeszcze nic a nic o tobie nie wiedza i stad jego milczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok ale nawet nie napisał w święta a to już nie dobrze. A czemu nie spędzacie świąt albo chociaż sylwestra razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od jego rodziców dostałam akurat prezenty. Sylwestra spędziliśmy razem, ale świąt nie, ja spędzałam w Polsce a on w Niemczech, pół roku to za mało moim zdaniem by zostawiać swoich rodziców w święta dla faceta, który nawet nie powiedział mi że mnie kocha. Nie rozumiem go totalnie, nie wiem czy to jego charakter czy po prostu wali mnie po rogach bo jestem młodsza i nie ma co posunąć. Masakra aż chce mi się ryczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×