Facet po przejsciach sie wycofuje

Poznalam go w pracy,przychodzi do naszej wspolnej znajomej. Mily,ulozony,rozsadny i...15 lat starszy. Do tej pory moglam o nim tylko pofantazjowac,ale przeprowadzilam sie z mezem naprzeciwko bloku,w ktorym on mieszka. Z mezem zyjemy jak pies z kotek,nie ma miedzy nami uczucia.. z M. Zaczelo sie niewinnie. Wyslalam mu jakies tam zyczenia urodzinowe. Od slowa do slowa i nawet nie wiem kiedy,ale przyjechal do mnie tylko na 2 minuty by zlozyc mi zyczenia noworoczne.. wysylalismy sobie zdjecia,zaczelo robic sie goraco. Nawet nie wiwm kiedy a spotkalismy sie. Wiedzial o moich problemach w malzenstwie,go takze zostawila zona 2 lata temu..przytulil mnie... dlugo,mocno..gdy odchylilam glowe pocalowal mnie. Ja odwzajemnilam pocAłunek ale go przerwalam.. uderzyly mnie wyrzuty sumienia i go tez. Wiem ze zaczelo mu zalezec.. napisal mi potem,ze zrozumiał ze mam meza i powinnam walczyc o ten związek ale ja już nie mam sil po prostu...unika spotkania teraaz,ale jedmoczesnie chcw bym wysylala mu swoje zdj a on wysyla mi swoje.. ide ulica a on trabi na mnie jak oszalaly.. gsy po tym pocalunku siedzielismy w biurze naprzeciw siebie mial takiwgo buraka,a gdy ja nie patrzyłam on wpatrywal sie we mnie.. dzis mi napisal zs to nie wypali.. ze on nie chce bym ja sie zaangazowala,bo on swoje przeszedl i nie chce drugi raz przechodzic przez to samo.. co mam teraz zrobic?

sama jestes facetka

Podbijam temat

Trabienie na kobietę to totalny sebizm.. A co do tematu to wypadałoby skończyć małżeństwo skoro i tak jest do niczego.

wszak to jest temat stworzony pod publiczkę od jakiegoś czasu pojawiają się tu niemal literackie opowiadania widać, że wychodzą z pod ręki 1 osoby

Hahaha znowu debilka od dwukropka wymysliła bajeczke:D żryj kał tępa swinio :D

Nie jest to temat pod publiczke. Nigdy nie pomyslalabym,ze bede w takiej sytuacji. A post dodalam,bo kazda sytuacja jest inna

Napisz mu, że moze byc spokojny bo Ty sie nie chcesz angazować i moze z czasem sie zaagnazujecie ;)

dwukropek analfabetko? :D

Sami mistrzowie ortografii widze :D co do postu, daj mu czas. Co ma byc to bedzie. A noe wierze w to,ze on sie nie zaangażował

No sorry ale trzeba być amebą by nie widzieć co to "dwukropek" a co "wielokropek" :D

Bawidamek takie tematy zakłada i sam ze sobą pisze

Jak chcesz wiedziec co on myśli, co czuje, dlaczego tak się zachowuje oraz czy będziecie razem, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Do tematu dodam jeszcze,że dziś powiedział,że ta znajomość musi się zakoñczyć,bo on nie jest taki. Stwierdził też,że zbyt wiele ryzykujemy,bo oboje zajmujemy poważne stanowiska w naszym mieście. Ale przecież według mnie,co mamy ryzykować,skoro ja będę rozwiedziona,a on już jest to oboje mamy prawo robić co nam się podoba. Prawda? Nie rozumiem go w ogóle. Dodam,że wszystko napisał mi dziś rano,a w nocy wysyłaliśmy sobie gorące foty. Dziękuje za odpowiedzi,proszę nie trollujcie

Przeciez ty masz meza! On nie chce wchodzi w ten uklad

Autorka to puszczalskie zakłamane zdradzieckie zdzirsko :o

ona nie ma meża to moja znajoma.

Tez się gdzie, ze to ta od "kropkow"

Autorka już dobre kilka lat jest rozwiedziona

No i chwała mu za to, że powiedział, że nie chce w to brnąć. Nawet jeśli daje znaki, że mu się podoba znajomość z tobą, to pewnego dnia powie ci, że przecież cię ostrzegał.

Uszanuj decyzję faceta. Ale tez nie rozumiem go po co się pakuje w związek skoro nie poradził sobie z przeszłością jeszcze.